 |
I packed my things and ran.
|
|
 |
-Muszę Cię poważnie ostrzec. -Przed czym, ukochana? -Wiesz co się wydarzy. Zakocham się w Tobie. Zakocham się w Tobie, bo zawsze, zawsze tak robię. / Mój tydzień z Marilyn
|
|
 |
wielu rzeczy nie da się naprawić - słaba psycha / Tmk aka piekielny
|
|
 |
Dzisiaj nie smakowało mu nic prócz wódki samej, która była – jak zawsze – niezawodna i przewidywalna. Niczego nie obiecywała prócz chwilowego raju upojenia i długiego piekła kaca. Stawiała sprawę jasno: wystawię ci jutro rachunek tak wysoki, jak wielkie będzie twoje szczęście dzisiaj. / mr.lonely
|
|
 |
Nie chce czuć nic, polej mi wódki, zapije pamięć i chuj z tym. / skor
|
|
 |
Czuję to w sercu, bo jego nie okłamię. / Skor
|
|
 |
Znów pada deszcz nie potrafię tego znieść już,
Dosyć mam przeszkód nie umiem przez to przejść tu. / Skor
|
|
 |
"- Więc kiedy bywa się razem? - Nie wiem. Może wtedy, kiedy jest się samemu. I kiedy tego drugiego człowieka już nie ma, i kiedy wiesz, że nigdy już nie wróci do ciebie. Może wtedy jesteś z nim naprawdę i na zawsze. Jeśli umiesz go pamiętać." - Hłasko
|
|
 |
"Mamy z żoną jedną łóżkową zasadę: kto pierwszy skończy, zmywa naczynia."
|
|
 |
"Mogę z Tobą poleżeć? To nic nie znaczy, jesteśmy tylko przyjaciółmi." - Śniadanie u Tiffany’ego
|
|
 |
"Niedziele są na tęsknoty.
W niedzielach jest coś takiego,
że mam ochotę urwać sobie głowę"
|
|
 |
"Nie było nam ze sobą dobrze, jakby mógł pan sądzić. Lecz jeszcze gorzej było nam bez siebie. Rozstawaliśmy się, wracaliśmy, znów się rozstawaliśmy, znów wracaliśmy. I za każdym razem przyrzekaliśmy sobie, że już się nie rozstaniemy. Po czym znów to samo."
|
|
|
|