|
Może kiedyś, będę potrafiła się z tym rozstać, będę od tego silniejsza. Ale jak narazie jestem tylko słabym pionkiem, który lubi się wplątywać w problemy, im większe tym lepiej. / gropeme
|
|
|
Wydaje mi się że rzeczy, na które czekam, dzieją się bardzo wolno, a gdy nastąpią nie są takie, jak sobie wyobrażałem.
|
|
|
to ja byłam tą zdolną do wszystkiego, dla Ciebie. to ja przyjmowałam Cię pod swój dach - zdołowanego, zmarzniętego i brudnego od uczuć, które Tobą szamotały. to ja stawałam między Tobą a gośćmi z którymi chciałeś się napierdalać. to ja podnosiłam Cię najebanego z podłogi łazienki, gdy życie Cię na nią sprowadziło. to ja jechałam za Tobą czternaście godzin pociągiem, tylko po to byś nie zrobił jakiegoś głupstwa. to ja odbierałam telefony nad ranem, i nie zwracając uwagi na obowiązki, które miałam - jechałam do Ciebie z wódką, by zapić smutki. to ja byłam gotowa zawsze stać za Tobą murem, z całej siły trzymać się za rękę, i skoczyć za Tobą w ogień, jeśli byłaby ku temu potrzeba. to ja - ta naiwna, która dziś najwyraźniej nie zasługuje na marne 'cześć' z Twoich jakże aroganckich ust./ veriolla
|
|
|
to jest najgorsze uczucie - gdy stoisz obok Niego, i wiesz,że nawzajem Was do siebie ciągnie, a mimo to nie możecie być ze sobą. to jest to apogeum frustracji - gdy tak bardzo Go chcesz, a wiesz, że nie potrafi się zaangażować, że jest emocjonalnym zerem, że nie wie co to związek, uczucia i bycie ze sobą. to jest właśnie jedno z tych najbardziej bolesnych odczuć - świadomość tego, że facet, którego kochasz, nie jest w stanie dać Ci tego samego - bo nie potrafi, bo nie nauczyli Go kochać, bo ma w sobie tak ogromne pokłady żalu i odrzucenia, że nie jest w stanie zaakceptować miłości.. / veriolla
|
|
|
daj znać jak już dojdziesz do siebie.
|
|
|
|
To juz chyba upadek moich własnych wartości.|k.f.y
|
|
|
Dziś rano się budzę i czuję, że mnie coś w dupie uwiera. Wyciągam, patrzę - a tu wasza opinia. / strippeer
|
|
|
jeszcze trochę czekaj. jeszcze trochę. ja też nie jestem szczęśliwy.
|
|
|
mówienie tak bardzo przeszkadza w myśleniu.
|
|
|
Możesz powiedzieć "przepraszam" milion razy, możesz powiedzieć "kocham cię" tyle, ile chcesz, możesz mówić co chcesz, kiedy chcesz. Ale jeśli nie będziesz udowadniać, że to, co mówisz jest prawdą, lepiej nie mów nic. Bo jeśli nie możesz tego pokazać, twoje słowa nic nie znaczą.
|
|
|
mam ci tak wiele do milczenia.
|
|
|
zobaczysz, jeszcze z tego wybrnę.
|
|
|
|