 |
Momenty wyrwane jakby z kadru filmu, jego uśmiech zmieszany z promieniami porannego słońca, głos przeszywający na wskroś każdą z tysiąca myśli, słowa, gesty i te uczucia, które podobno podpierane z obu stron, mają szansę przetrwać dłużej, niż my sami. / Endoftime.
|
|
 |
Nie płaczę za żadnym ziomem, choć mimo wszystko czasem brak mi ich.
|
|
 |
gdybyś był, byłabym szczęśliwa...
|
|
 |
Po zerwaniu, teraz gdy patrzę na Ciebie mam wrażenie, że Cię nie znam.
|
|
 |
Pragnęłam, żeby nasza miłość trwała wiecznie
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła promieni, czy tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie stąd zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, tak naprawdę nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
 |
Prawda jest taka,
że czasami brakuje mi Ciebie tak bardzo, że ledwo mogę to znieść.
|
|
 |
tak wiele rąk na świecie, a ja chcę trzymać tylko Twoją
|
|
 |
Żyj tak, aby w razie końca świata mieć się do kogo ostatni raz przytulić.
|
|
 |
Nie ma sprawy. Też będę Cię miała w dupie.
|
|
 |
Ale te uśmiechy, które sobie podarowaliśmy, zostają w nas na zawsze.
|
|
 |
Nie mogę żyć z Tobą ani bez Ciebie .
|
|
|
|