 |
|
tyle twoich słów w głowie ciągle mam
tyle pięknych słów, że uwierzyłam,że już zawsze będzie tak.
|
|
 |
|
Człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najgorsza udręka, najcięższa tortura.
|
|
 |
|
I będziesz jeszcze pragnął żeby ona była mną .
|
|
 |
|
Zawsze trzeba pamiętać, kto był, gdy nikogo nie było.
|
|
 |
|
Prawdziwie szczęśliwy jest ten, kto ma się z kim dzielić tym szczęściem.
|
|
 |
|
Nazywam go szczęściem, chociaż to on przynosi mi najwięcej bólu.
|
|
 |
|
potrzeba mi jednej fajki, żebym miała miękko w kolanach i zakręciło mi się w głowie, albo czterech kieliszków wódki, albo zwyczajnie ciebie obok, z gorącymi dłońmi na udach i wilgotnymi wargami na moich ustach .
|
|
 |
|
bo my jesteśmy jak z tych pojebanych książek, które tak chętnie czytasz
|
|
 |
|
I choć widujemy się wciąż codziennie to co było między nami, poszło w zapomnienie
|
|
 |
|
bo dopiero gdy cię stracę, paradoks.'
|
|
 |
|
I napisał bym do Ciebie ale jakoś brakuje słów. Zadzwonił bym do Ciebie ale wiem że tego nie chcesz. Wybełkotał że Cię kocham tu jest źle i serio tęsknie.
|
|
 |
|
Dobrze wiem że też to lubisz temu oczy masz zamknięte. Szyję oplatają ręce, dłońmi głaszczesz moje włosy. Zawsze przechodzą mnie dresze kiedy znów czuje Twój dotyk.
|
|
|
|