 |
|
Słyszałam swój płacz. Nigdy więcej.
|
|
 |
|
Dwa tysiące dwieście pustych wieczorów na to, by przywyknąć, a wciąż odruchowo sypiam po swojej stronie łóżka.
|
|
 |
|
słysząc jego głos, na sercu robi się tak jakoś dziwnie ciepło...
|
|
 |
|
nigdy nie obiecałam ,że się w tobie nie zakocham.
|
|
 |
|
był wieczór. jak co dzień dzwoniłeś, żeby dowiedzieć się co u mnie. jednak rozmowa zeszła na zły tor. przypadkiem przyznałam się, że cię zdradziłam. Zareagowałeś okropnie. wyłączyłeś telefon, myślałam że to koniec. gdy wreszcie odebrałeś, myślałam że zrozumiałeś. że to był tylko przypadek, że on mnie zmusił, że ja nie chciałam, że ja nigdy! potem od twojego przyjaciela dowiedziałam się, że przeze mnie pierwszy raz w życiu płakałeś…
|
|
 |
|
jesli masz wszystko oprócz serca. to tak jakbyś nie miała nic.
|
|
 |
|
Kochałam wieczory . Kochałam siadać na dachu z kubkiem kakao z cynamonem . Kochałam otulona kocem włączać mp3 w moim telefonie i wpatrywać się w gwiazdy , a gdy niebo było pochmurne to po prostu oglądać przestrzeń . Wtedy zawsze w pewnym momencie piosenki milkły i słychać było wibracje . Na wyświetlaczu pytanie czy " Kontynuować odtwarzanie ? " w tle sms od niego ' Kończ kakao , zejdź z dachu i bierz się do spania ;* ' Brakuję mi tych wieczorów , brakuję mi tego że zawsze wiedział co robię , brakuje mi jego . Cholernie brakuje .
|
|
 |
|
Orka się uwolni, Lessie wróci, Nemo się odnajdzie... a Ty mnie pokochasz.
|
|
 |
|
Leje się wódka , nikt nie zwraca uwagi na słówka , w głowie szumi , faza się rozgrzewa w ręce trzymam Lecha więcej mi nic nie trzeba
|
|
 |
|
Nigdy nie wierzyłam w miłość. Ale teraz mogę z czystym sumieniem powiedzieć że ona naprawdę istnieję . Tylko ja po prostu wyczerpałam swój limit
|
|
 |
|
a morał mamy taki, że przegrywają cwaniaki
|
|
 |
|
Wszystkie inne były tylko laskami na jedną noc ,a ze mną został na stałe . Dziwili się wszyscy wokół , a ja bujałam się przy jego boku .Mierzyły mnie wzrokiem puste maniury , a ja ze śmiechem patrzyłam na nie z góry
|
|
|
|