głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nic_nieznaczacy

Słyszę  że jakiś samochód podjeżdża pod mój dom i czasem jeszcze odruchowo sprawdzam czy to nie Ty. Ktoś zadzwoni do moich drzwi  a na myśl przychodzi mi  że może zdecydowałeś się przyjść. Jadę do miejsca  w którym spotkaliśmy się po raz pierwszy i zastanawiam się czy tym razem też zobaczę tam Ciebie. Słucham niektórych piosenek i myślę tylko o Tobie. Widzisz  ja ciągle nie potrafię zapomnieć  nie potrafię żyć w taki sposób jak gdybyśmy się nigdy nie spotkali. Jesteś dla mnie zbyt ważny  moje serce zbyt mocno Cię kocha. A z tym nie da się walczyć.    napisana

napisana dodano: 4 maja 2014

Słyszę, że jakiś samochód podjeżdża pod mój dom i czasem jeszcze odruchowo sprawdzam czy to nie Ty. Ktoś zadzwoni do moich drzwi, a na myśl przychodzi mi, że może zdecydowałeś się przyjść. Jadę do miejsca, w którym spotkaliśmy się po raz pierwszy i zastanawiam się czy tym razem też zobaczę tam Ciebie. Słucham niektórych piosenek i myślę tylko o Tobie. Widzisz, ja ciągle nie potrafię zapomnieć, nie potrafię żyć w taki sposób jak gdybyśmy się nigdy nie spotkali. Jesteś dla mnie zbyt ważny, moje serce zbyt mocno Cię kocha. A z tym nie da się walczyć. / napisana

moje  podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz albo usuń. do wpisu 4 maja 2014
Zacznij być  a nie bywać.   yezoo

yezoo dodano: 4 maja 2014

Zacznij być, a nie bywać. [ yezoo ]

palę papierosa za papierosem spijając przy okazji kilka łyków melisy. parzy usta  ale pomaga  odrobinę uspokaja przyspieszone serce. nie wiem już  co mogę zrobić by zapewnić sobie dobry wynik  by matura poszła wobec moich oczekiwań? przecież naprawdę nie wymagam wiele  nie proszę o niemożliwe. zmęczonymi oczami przebiegam po kolejnych wersach streszczeń  które pomału zlewają się w jedność. wtulam się w ramiona mamy i szlocham  że się boję. nie mogę znaleźć sobie miejsca  strach nie opuszcza mnie choćby na chwilę. chcę już mieć to za sobą  chcę odetchnąć  chcę znaleźć ten spokój  który jeszcze nie tak dawno mnie otulał.

cynamoon dodano: 4 maja 2014

palę papierosa za papierosem spijając przy okazji kilka łyków melisy. parzy usta, ale pomaga, odrobinę uspokaja przyspieszone serce. nie wiem już, co mogę zrobić by zapewnić sobie dobry wynik, by matura poszła wobec moich oczekiwań? przecież naprawdę nie wymagam wiele, nie proszę o niemożliwe. zmęczonymi oczami przebiegam po kolejnych wersach streszczeń, które pomału zlewają się w jedność. wtulam się w ramiona mamy i szlocham, że się boję. nie mogę znaleźć sobie miejsca, strach nie opuszcza mnie choćby na chwilę. chcę już mieć to za sobą, chcę odetchnąć, chcę znaleźć ten spokój, który jeszcze nie tak dawno mnie otulał.

To wcale nie jest tak  że ja już nikomu nie ufam  bo ufam  ale nie ludziom  których poznawałam przez internet. Nie ufam im  bo każdy z nich wniósł coś negatywnego do mojego życia. Co z tego  że kiedy byli oni obecni  to scenariusze  które pisaliśmy były różne  ale często był wątek radości? To nic już nie znaczy  nie dla nich  nie dla mnie. Pogodziłam się z tym  że każdy kiedyś odchodzi  a zostają Ci nieliczni. Nigdy nie chciałam dopuszczać do swojego życia właśnie tych osób  bo wiedziałam  że im nie zależy na mnie  a właśnie było wręcz przeciwnie. Zależało im bardziej niż kiedykolwiek mogłam sądzić. Lecz byłam naiwną gówniarą  która nie chciała do siebie dopuszczać tej świadomości  że jest ktoś tuż obok  kto chce mnie uchronić przed bólem  smutkiem i kolejnym rozczarowaniem. Nie dopuszczałam ich do siebie  nie dopuszczałam tych ludzi  bo zwyczajnie w świecie nie chciałam im ufać. A teraz? Zupełnie inaczej patrzę na świat. Trzymam dystans do ludzi z internetu i życia.

remember_ dodano: 4 maja 2014

To wcale nie jest tak, że ja już nikomu nie ufam, bo ufam, ale nie ludziom, których poznawałam przez internet. Nie ufam im, bo każdy z nich wniósł coś negatywnego do mojego życia. Co z tego, że kiedy byli oni obecni, to scenariusze, które pisaliśmy były różne, ale często był wątek radości? To nic już nie znaczy, nie dla nich, nie dla mnie. Pogodziłam się z tym, że każdy kiedyś odchodzi, a zostają Ci nieliczni. Nigdy nie chciałam dopuszczać do swojego życia właśnie tych osób, bo wiedziałam, że im nie zależy na mnie, a właśnie było wręcz przeciwnie. Zależało im bardziej niż kiedykolwiek mogłam sądzić. Lecz byłam naiwną gówniarą, która nie chciała do siebie dopuszczać tej świadomości, że jest ktoś tuż obok, kto chce mnie uchronić przed bólem, smutkiem i kolejnym rozczarowaniem. Nie dopuszczałam ich do siebie, nie dopuszczałam tych ludzi, bo zwyczajnie w świecie nie chciałam im ufać. A teraz? Zupełnie inaczej patrzę na świat. Trzymam dystans do ludzi z internetu i życia.

Wiesz  zawsze bałam się samotności  tego  jak będzie  gdy nie zostanie nikt przy mnie  ale z czasem powoli się do niej przyzwyczaiłam. Tak wiele osób zniknęło z mojego życia. Odeszli Ci  którzy obiecali być zawsze  niezależnie od tego co by się działo. Odeszły te osoby  które mówiły jedno  a zaczęły robić zupełnie coś innego  wbrew wszystkim zapewnieniom  wbrew temu co mówili  kiedy byli. Nie liczyły się tak naprawdę uczucia. Nie liczyła się szczerość  ale zabawa  prawda? Tak  to było najważniejsze. Bo przecież szczerość to tylko takie zwykłe słowo  które nie zna własnej definicji w dzisiejszych czasach. To nic szczególnie ważnego  to nic do czego można się mocno przywiązywać. Bo to nie istnieje już. Mówienie prawdy przestało być modne  a może w ogóle nie było modne? Prawda to była nic innego  jak zabawa  którą ludzie maskowali kłamstwami.

remember_ dodano: 4 maja 2014

Wiesz, zawsze bałam się samotności, tego, jak będzie, gdy nie zostanie nikt przy mnie, ale z czasem powoli się do niej przyzwyczaiłam. Tak wiele osób zniknęło z mojego życia. Odeszli Ci, którzy obiecali być zawsze, niezależnie od tego co by się działo. Odeszły te osoby, które mówiły jedno, a zaczęły robić zupełnie coś innego, wbrew wszystkim zapewnieniom, wbrew temu co mówili, kiedy byli. Nie liczyły się tak naprawdę uczucia. Nie liczyła się szczerość, ale zabawa, prawda? Tak, to było najważniejsze. Bo przecież szczerość to tylko takie zwykłe słowo, które nie zna własnej definicji w dzisiejszych czasach. To nic szczególnie ważnego, to nic do czego można się mocno przywiązywać. Bo to nie istnieje już. Mówienie prawdy przestało być modne, a może w ogóle nie było modne? Prawda to była nic innego, jak zabawa, którą ludzie maskowali kłamstwami.

chciałabym mieć to wszystko już za sobą. z każdym kolejnym dniem coraz bardziej świruję. nie żartuję  dostaję na łeb  jestem psychopatką. chciałabym przestać się już tak stresować. przestać zadręczać się myślami  że nie zdam. chcę aby przyśnił mi się sen o 180 stopni inny niż ten dzisiaj. chciałabym zasnąć i obudzić się 22 maja wieczorem kiedy będzie po wszystkim i będę mogła wyjść z przyjaciółmi. chciałabym uwierzyć  że jestem silna  mądra  że dam sobie radę  ale przecież jestem słaba  tak cholernie słaba. chodzę z jednego miejsca w drugie i płaczę. to wszystko mnie najnormalniej wykańcza.

briefly dodano: 4 maja 2014

chciałabym mieć to wszystko już za sobą. z każdym kolejnym dniem coraz bardziej świruję. nie żartuję, dostaję na łeb, jestem psychopatką. chciałabym przestać się już tak stresować. przestać zadręczać się myślami, że nie zdam. chcę aby przyśnił mi się sen o 180 stopni inny niż ten dzisiaj. chciałabym zasnąć i obudzić się 22 maja wieczorem kiedy będzie po wszystkim i będę mogła wyjść z przyjaciółmi. chciałabym uwierzyć, że jestem silna, mądra, że dam sobie radę, ale przecież jestem słaba, tak cholernie słaba. chodzę z jednego miejsca w drugie i płaczę. to wszystko mnie najnormalniej wykańcza.

Zabrała mi serce. Zabrała serce wraz z każdym organem. Z minuty na minutę czuję  jak moje ciało obumiera  nie ma nikogo kto może podać mi pomocną dłoń  nie ma nikogo  kto by mnie usłyszał. Otwieram oczy i nastawiam uszy   nie słyszę nic  tylko głuche echo odbijające się od moich czterech ścian. Powieki znowu zaczynają mi opadać  i czuję jak spadam w jakąś ciemną otchłań. Im bardziej spadam  tym twój głos jest intensywniejszy. Mówisz coś o rozczarowaniu  a ja nie mogę pojąć o co chodzi. W mojej głowie toczy się walka myśli. Chcę Cię odnaleźć  ale z moich oczu znika obraz. Gdzie jesteś? Umieram bez Ciebie  jestem już na dnie  proszę wróć i pomóż mi się od niego odbić. mr.lonely

mr.lonely dodano: 4 maja 2014

Zabrała mi serce. Zabrała serce wraz z każdym organem. Z minuty na minutę czuję, jak moje ciało obumiera, nie ma nikogo kto może podać mi pomocną dłoń, nie ma nikogo, kto by mnie usłyszał. Otwieram oczy i nastawiam uszy - nie słyszę nic, tylko głuche echo odbijające się od moich czterech ścian. Powieki znowu zaczynają mi opadać, i czuję jak spadam w jakąś ciemną otchłań. Im bardziej spadam, tym twój głos jest intensywniejszy. Mówisz coś o rozczarowaniu, a ja nie mogę pojąć o co chodzi. W mojej głowie toczy się walka myśli. Chcę Cię odnaleźć, ale z moich oczu znika obraz. Gdzie jesteś? Umieram bez Ciebie, jestem już na dnie, proszę wróć i pomóż mi się od niego odbić./mr.lonely

NAJCUDOWNIEJSZE PÓŁ ROKU ! ♥

ciamciaramciaa dodano: 4 maja 2014

NAJCUDOWNIEJSZE PÓŁ ROKU ! ♥

Nic się nie zmieniło prócz tych kilku gestów tak znaczących  tak dających ciepło  tak ważnych i niezbędnych do życia. Wszystko jest po staremu oprócz Nas  bo my różni  tak obojętni na ten świat i wszystko co w nim istotne. Księżyc świeci  a my płaczemy  bo jest zbyt słaby  by znowu Nas połączyć w jedno i choć tak daleko Nam do siebie  to tak blisko biją serca i chociaż ten świat  księżyc i życie są przeciwko Nam  my i tak zawsze będziemy się odnajdywać  bo każda droga życia kończy się w naszych sercach  które połączone będą bić na wieki. mr.lonely

mr.lonely dodano: 3 maja 2014

Nic się nie zmieniło prócz tych kilku gestów tak znaczących, tak dających ciepło, tak ważnych i niezbędnych do życia. Wszystko jest po staremu oprócz Nas, bo my różni, tak obojętni na ten świat i wszystko co w nim istotne. Księżyc świeci, a my płaczemy, bo jest zbyt słaby, by znowu Nas połączyć w jedno i choć tak daleko Nam do siebie, to tak blisko biją serca i chociaż ten świat, księżyc i życie są przeciwko Nam, my i tak zawsze będziemy się odnajdywać, bo każda droga życia kończy się w naszych sercach, które połączone będą bić na wieki./mr.lonely

Nawet nie wiesz jak ogromny smutek ogarnia moje serce kiedy uświadamiam sobie  że kilkanaście miesięcy mojego życia  że każda chwila czekania  każdy moment starania się i tęsknienia staje się nic nie wartym czasem. Nie wiesz jak przykro jest kiedy dochodzi do mnie  że przeznaczenia jednak nie da się oszukać  że cudów nie ma  a nadzieja była taka złudna. Nie masz najmniejszego pojęcia jak bardzo boli fakt  że znów przegrałam kolejną walkę o swoje życie  że straciłam wszystko  co miałam  że kolejny raz tak bardzo zawiodłam się na losie. Nie tak wyobrażałam sobie swoje życie  ale najwyraźniej nie Ty jesteś mi pisany. Nasz czas właśnie dobiegł końca.    napisana

napisana dodano: 3 maja 2014

Nawet nie wiesz jak ogromny smutek ogarnia moje serce kiedy uświadamiam sobie, że kilkanaście miesięcy mojego życia, że każda chwila czekania, każdy moment starania się i tęsknienia staje się nic nie wartym czasem. Nie wiesz jak przykro jest kiedy dochodzi do mnie, że przeznaczenia jednak nie da się oszukać, że cudów nie ma, a nadzieja była taka złudna. Nie masz najmniejszego pojęcia jak bardzo boli fakt, że znów przegrałam kolejną walkę o swoje życie, że straciłam wszystko, co miałam, że kolejny raz tak bardzo zawiodłam się na losie. Nie tak wyobrażałam sobie swoje życie, ale najwyraźniej nie Ty jesteś mi pisany. Nasz czas właśnie dobiegł końca. / napisana

Od zawsze była w nas ta ironia  ta niepowtarzalna część życia  z którą nie mogliśmy się zmierzyć. Walczyliśmy zawsze do końca  od samego początku. Byliśmy dla siebie wsparciem niezależnie od tego czy łączyła nas miłość  przyjaźń  czy braterskie uczucie. Zawsze coś nas ku sobie pchało. Nigdy nie mogliśmy przezwyciężyć swoich uczuć  które tak głęboko i masywnie były w nas zakorzenione. Tak  widziałam od początku nasz świat. Tak odczuwałam  że wygląda nasza znajomość  ale za każdym razem się myliłam. Bo zdarzały się sytuację  nad którym nie miałam możliwości zapanować. Były te momenty i chwile  kiedy upadaliśmy  aby następnie móc powstać i ruszyć do walki z życiem wraz ze zdwojoną siłą. Czy nas to do końca i w pełni motywowało? Czy tam gdzieś pomiędzy jedną a drugą decyzją nie popełniliśmy błędy  który zaważył na naszym życiu  na naszej znajomości? Ciągle szukam odpowiedzi na to pytanie i nadal nie mogę pojąć  gdzie zgubiła się znajomość.

remember_ dodano: 3 maja 2014

Od zawsze była w nas ta ironia, ta niepowtarzalna część życia, z którą nie mogliśmy się zmierzyć. Walczyliśmy zawsze do końca, od samego początku. Byliśmy dla siebie wsparciem niezależnie od tego czy łączyła nas miłość, przyjaźń, czy braterskie uczucie. Zawsze coś nas ku sobie pchało. Nigdy nie mogliśmy przezwyciężyć swoich uczuć, które tak głęboko i masywnie były w nas zakorzenione. Tak widziałam od początku nasz świat. Tak odczuwałam, że wygląda nasza znajomość, ale za każdym razem się myliłam. Bo zdarzały się sytuację, nad którym nie miałam możliwości zapanować. Były te momenty i chwile, kiedy upadaliśmy, aby następnie móc powstać i ruszyć do walki z życiem wraz ze zdwojoną siłą. Czy nas to do końca i w pełni motywowało? Czy tam gdzieś pomiędzy jedną a drugą decyzją nie popełniliśmy błędy, który zaważył na naszym życiu, na naszej znajomości? Ciągle szukam odpowiedzi na to pytanie i nadal nie mogę pojąć, gdzie zgubiła się znajomość.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć