 |
|
zdarzyłem się Tobie. ludzie czasem zdarzają się sobie. oszukujemy się, że mamy nad tym władzę. to nieprawda. zdarzamy się sobie. tak. zdarzyłaś się mi. i boję się, że możesz zdarzyć się komuś innemu
|
|
 |
|
Nie wystarczy być sobą, trzeba zostać kimś.
|
|
 |
|
dwa lata temu byłem pełen życia, potem było kilka razy kiedy chciałem szczerze zdychać
|
|
 |
|
Chyba tak jak każdy – nie lubię kłamstw
|
|
 |
|
może kiedyś, po latach jednak szepnę nieśmiało 'kiedyś, tamtego lata strasznie panią kochałem'. a ty przerwiesz w pół zdania me wyznania zabawne 'i ja pana kochałam, wtedy latem i dawniej'.
|
|
 |
|
posyłam ci moje bezdomne serce. co chcesz z nim zrób.
|
|
 |
|
wiesz, nie spałem tysiące lat, teraz chcę zasnąć
|
|
 |
|
W życiu masz dwa wyjścia: albo walczysz o swoje,
albo patrzysz jak przestaje być Twoje
|
|
 |
|
pić do lustra w sumie wstyd, weźmiesz to na miękko mówiąc: "innym już nie umiem być"
|
|
 |
|
może dasz mu jeszcze wrócić, chociaż męczy cię ta gra, w tle znajomy głos nuci, że już nie ma szans..
|
|
 |
|
Może oczekujesz więcej, niż sam jesteś wart? Może świat nie jest dziś już taki sam?
|
|
 |
|
i nie myślałeś, że tak wyjdzie, bo ogólnie to strasznie cię to wkurwia, gdy spotykasz ją rok później
|
|
|
|