|
Wstajesz to albo znów udajesz i mówisz sobie: "nie jest źle", hej, i albo się użalasz, albo znów odpierdalasz, i nikt naprawdę nie chce Cię, he.
|
|
|
Z zewnątrz są tak piękne, a w środku są tak zwiędłe, i chyba to tak samo jak Ty.
|
|
|
Kiedy już wszystko sobie poukładasz, zapamiętaj, że nie miałoby to dla mnie żadnego znaczenia. Nigdy nie miało znaczenia. Wybrałabym ciebie. Zawsze wybiorę ciebie.
|
|
|
Miłość, jeśli ktoś mnie spyta, jest najgorszym narkotykiem na świecie. Robi z nas ludzi, którymi nie jesteśmy. W jednej chwili zwala nas z nóg, a w następnej dodaje skrzydeł. Nie pozwala odwrócić od siebie uwagi.
|
|
|
Powiem wam, co ja o tym myślę. Miłości nigdy nie jesteś pewien. To tak jakbyś suszył włosy i usłyszał telefon, ale kiedy wyłączysz suszarkę, telefon milczy. A ty stoisz i myślisz, czy naprawdę dzwonił czy tylko dzwoniło ci w uszach.
|
|
|
Ktoś tu dissuje mnie, niech gada co chce, a ten gość mówi coś - spoko nie szkodzi.
|
|
|
Zamykam oczy, byłeś uroczy, będę udawać, że już nie boli.
|
|
|
Pod górkę mam, ale na to się pisałam, tak czy siak.
|
|
|
Szampan wylewa się, toast mogę wznieść, a ten gość mówi coś - o co mu chodzi?
|
|
|
Mój miły, już jest po balu, słodkie jak bez -słówka weź.
|
|
|
Wolę olać Ciebie chyba, choć sumienie się odzywa.
|
|
|
Odejdź a będziemy kwita, pozostanie Twoja świta, a jeżeli ktoś zapyta, ja odpowiem: "nie znam typa".
|
|
|
|