![coś jest ze mną nie tak pod każdym względem. I gubię się wciąż na nowo się gubię i czuję się jak gdybym dawno była już w piekle. I jest przy mnie tylu ludzi a ja znowu się zatracam jestem naćpana pijana to znowu mam kaca. Boję się własnych myśli boję się świata boję się przyszłości teraźniejszość mnie przeraża. Mam w głowie mętlik i mam tyle myśli które chciałabym jakoś poskładać. I wszystko we mnie krzyczy i to tak bardzo boli nie panuję nad tym jestem obłąkana. A wczoraj wczoraj jeszcze wczoraj byłam przecież królową tego świata śpiącą w twoich czułych ramionach. nacpanaaa](http://files.moblo.pl/0/3/60/av65_36096_tumblr_mjsxjuzzxr1r5rxceo1_500.png) |
coś jest ze mną nie tak , pod każdym względem. I gubię się , wciąż na nowo się gubię , i czuję się jak gdybym dawno była już w piekle. I jest przy mnie tylu ludzi a ja znowu się zatracam , jestem naćpana , pijana to znowu mam kaca. Boję się własnych myśli , boję się świata , boję się przyszłości , teraźniejszość mnie przeraża. Mam w głowie mętlik i mam tyle myśli które chciałabym jakoś poskładać. I wszystko we mnie krzyczy i to tak bardzo boli , nie panuję nad tym , jestem obłąkana. A wczoraj , wczoraj , jeszcze wczoraj byłam przecież królową tego świata śpiącą w twoich czułych ramionach. / nacpanaaa
|
|
![znów twoje przećpane spojrzenie ta dziwna radość bo ja jestem czy zażyłeś kolejną kreskę? gubie sie ale nieważne ważne że ponownie jesteś. przytulasz mnie do siebie mało nie tracę oddechu jak wtedy gdy pierwszy raz pojawiłeś sie na mojej drodze. uśmiechasz sie tak pięknie i jestem w stanie wybaczyć ci wszystko. błądzisz dłońmi po moim biodrze tak tęskniłam za twoim dotykiem. moje roztrzaskane wnętrze zaczyna sie scalać delikatnie przy każdym twoim kocham. slaglove](http://files.moblo.pl/0/6/77/av65_67753_tumblr_lz9v9dfeyf1r9vm9io1_400_large.jpg) |
znów twoje przećpane spojrzenie, ta dziwna radość, bo ja jestem czy zażyłeś kolejną kreskę? gubie sie, ale nieważne, ważne że ponownie jesteś. przytulasz mnie do siebie, mało nie tracę oddechu, jak wtedy gdy pierwszy raz pojawiłeś sie na mojej drodze. uśmiechasz sie, tak pięknie i jestem w stanie wybaczyć ci wszystko. błądzisz dłońmi po moim biodrze, tak tęskniłam za twoim dotykiem. moje roztrzaskane wnętrze zaczyna sie scalać, delikatnie przy każdym twoim kocham./slaglove
|
|
![Wieczorami będziesz myśleć o złych ruchach i źle postawionych krokach dążąc do spełnienia własnych marzeń. Będziesz obwiniać się a gryząc wargi do krwi zagłuszać krzyk poduszką. Będziesz dusić się przeszłością tamtym powietrzem i zapachem krążącym wokół. Będziesz taki jak ja wrak człowieka już nigdy do końca nie odzyskasz tego co choć raz w życiu straciłeś. Z blogu Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Wieczorami będziesz myśleć o złych ruchach i źle postawionych krokach dążąc do spełnienia własnych marzeń. Będziesz obwiniać się, a gryząc wargi do krwi zagłuszać krzyk poduszką. Będziesz dusić się przeszłością, tamtym powietrzem i zapachem krążącym wokół.
Będziesz taki jak ja, wrak człowieka, już nigdy do końca nie odzyskasz tego,
co choć raz w życiu straciłeś. / Z blogu, Endoftime.
|
|
![Kto choć raz nie przekonał się na własnej skórze o czymkolwiek nie ma prawa przewracać następnej strony bez przeczytania przynajmniej zdania jej wstępu. Z blogu Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Kto choć raz nie przekonał się na własnej skórze o czymkolwiek,
nie ma prawa przewracać następnej strony bez przeczytania przynajmniej zdania jej wstępu. / Z blogu, Endoftime.
|
|
![jak to? nie możesz odejść! w nerwach zagryzałam wargi łzy czarnego koloru spływały równomiernie po moich różowych policzkach. oczywiście że mogę. mam do tego prawo jak każdy wolny człowiek obywatel tego kraju. poradzisz sobie Mała. był spokojny nie targały nim żadne emocje nawet te negatywne przerażała mnie jego obojętność. nie zrobisz mi tego nie jesteś taki po tym wszystkim.. nic złego nie robię nie proś podjąłem decyzję odchodzę. pocałował mnie w czoło i wyszedł było tak jakbyśmy się nigdy nie poznali.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
- jak to? nie możesz odejść! w nerwach zagryzałam wargi, łzy czarnego koloru spływały równomiernie po moich różowych policzkach. - oczywiście, że mogę. mam do tego prawo, jak każdy wolny człowiek, obywatel tego kraju. poradzisz sobie Mała. był spokojny, nie targały nim żadne emocje, nawet te negatywne, przerażała mnie jego obojętność. - nie zrobisz mi tego, nie jesteś taki, po tym wszystkim.. - nic złego nie robię, nie proś, podjąłem decyzję, odchodzę. pocałował mnie w czoło i wyszedł, było tak jakbyśmy się nigdy nie poznali.
|
|
![w Twoim życiu liczyła się tylko Mary. dawała Ci dokładnie to samo co ja kiedyś. banana na twarzy ataki niepohamowanego śmiechu ucieczkę od problemów ze starymi i szkołą. zapomniałeś że istnieję. załatwianie floty i towaru zajmowało przecież większość dnia. spotykaliśmy się wieczorami. nie znosiłam widoku Twoich przeszkonych czerwonych oczu mimo tego że zawsze byłam w nich zakochana. chciałam uciec. nie radziłam sobie z tym wszystkim. sznyty. jedna druga piętnasta. nie widziałeś jak spadam w dół. wierzyłam w uczucie które nas łączy przetrwa tą próbę. błagałam byś przestał. zrobiłeś to. nasz związek odrodził się. było idealnie jak na początku. te kilka miesięcy dało mi nadzieję którą straciłam. nie wiem kiedy znowu do niej wróciłeś niestety porzucając przy tym mnie.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
w Twoim życiu liczyła się tylko Mary. dawała Ci dokładnie to samo co ja kiedyś. banana na twarzy, ataki niepohamowanego śmiechu, ucieczkę od problemów ze starymi i szkołą. zapomniałeś, że istnieję. załatwianie floty i towaru zajmowało przecież większość dnia. spotykaliśmy się wieczorami. nie znosiłam widoku Twoich przeszkonych, czerwonych oczu, mimo tego, że zawsze byłam w nich zakochana. chciałam uciec. nie radziłam sobie z tym wszystkim. sznyty. jedna, druga, piętnasta. nie widziałeś jak spadam w dół. wierzyłam w uczucie, które nas łączy przetrwa tą próbę. błagałam byś przestał. zrobiłeś to. nasz związek odrodził się. było idealnie, jak na początku. te kilka miesięcy dało mi nadzieję, którą straciłam. nie wiem kiedy znowu do niej wróciłeś, niestety porzucając przy tym mnie.
|
|
![Zmęczony wzrok wbity w sufit zimny pot mrok w duszy ucisk Nie mogę siebie znieść a co dopiero ludzi w głowie głos co nie umilkł chory umysł chore myśli Nie potrafię przestać niszczyć ranie bliskich Autodestrukcyjny instynkt podlewany wódka łatwo stracić grunt ziom choć może już za późno Nie mam kontaktu ze stwórcą w piersi wbite szpony strzygi w zakamarkach psychy uczę się jak nienawidzić. sheller mistrzu.](http://files.moblo.pl/0/6/77/av65_67753_tumblr_lz9v9dfeyf1r9vm9io1_400_large.jpg) |
Zmęczony wzrok wbity w sufit, zimny pot,mrok, w duszy ucisk,
Nie mogę siebie znieść a co dopiero ludzi
w głowie głos co nie umilkł, chory umysł, chore myśli,
Nie potrafię przestać niszczyć, ranie bliskich,
Autodestrukcyjny instynkt podlewany wódka
łatwo stracić grunt ziom choć może już za późno
Nie mam kontaktu ze stwórcą w piersi wbite szpony strzygi
w zakamarkach psychy uczę się jak nienawidzić. / sheller, mistrzu.
|
|
![lubię uśmiechać się bez konkretnego powodu. lubię wstawać dla Ciebie z łóżka. lubię spędzać popołudnia na gadu gadu chociaż powinnam się uczyć i męczyć z Tobą bezsensowne tematy. lubię odliczać czas do spotkania. lubię kiedy uśmiechasz się do mnie. lubię czuć Twoje spojrzenie. lubię Twój śmieszny śmiech. lubię kiedy nawijasz. lubię jak mnie całujesz. lubię się na Ciebie obrażać bo wtedy tak słodko patrzysz. lubię leżeć przytulona do Ciebie i milczeć. lubię z Tobą rozmawiać. lubię się z Tobą droczyć. kocham Twoją obecność. i cieszę się że 'bo Ciebie kocham' stał się podstawowym argumentem na moje pytanie dlaczego.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
lubię uśmiechać się bez konkretnego powodu. lubię wstawać dla Ciebie z łóżka. lubię spędzać popołudnia na gadu gadu, chociaż powinnam się uczyć i męczyć z Tobą bezsensowne tematy. lubię odliczać czas do spotkania. lubię kiedy uśmiechasz się do mnie. lubię czuć Twoje spojrzenie. lubię Twój śmieszny śmiech. lubię kiedy nawijasz. lubię jak mnie całujesz. lubię się na Ciebie obrażać, bo wtedy tak słodko patrzysz. lubię leżeć przytulona do Ciebie i milczeć. lubię z Tobą rozmawiać. lubię się z Tobą droczyć. kocham Twoją obecność. i cieszę się, że - 'bo Ciebie kocham' stał się podstawowym argumentem, na moje pytanie dlaczego.
|
|
![2 nie zaprzyjaźnimy się. nie jestem do tego zdolna. psujesz mój idealny świat. zniknij. wyjdź. nie wracaj. umieraj. rób wszystko bylebyś nie zawracał mi głowy. nie potrafię Ci pomóc. nie mogłam przez te wszystkie miesiące więc nie zrobię tego teraz. chcę spać spokojnie jak dwa tygodnie temu kiedy miałeś na mnie totalnie wypierdolone. przypomniałeś sobie nagle gdzie mieszkam jaki mam numer telefonu gadu gadu? to zapomnij. nie kocham Cię już czaisz. nawet nie mam do Ciebie jakiegokolwiek szacunku. idź sobie proszę. nie mieszaj.](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
[2] nie zaprzyjaźnimy się. nie jestem do tego zdolna. psujesz mój idealny świat. zniknij. wyjdź. nie wracaj. umieraj. rób wszystko bylebyś nie zawracał mi głowy. nie potrafię Ci pomóc. nie mogłam przez te wszystkie miesiące, więc nie zrobię tego teraz. chcę spać spokojnie jak dwa tygodnie temu, kiedy miałeś na mnie totalnie wypierdolone. przypomniałeś sobie nagle gdzie mieszkam, jaki mam numer telefonu, gadu gadu? to zapomnij. nie kocham Cię już czaisz. nawet nie mam do Ciebie jakiegokolwiek szacunku. idź sobie, proszę.
nie mieszaj.
|
|
|
|