głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niby.skurwiel

obiecaj mi  że nie zważając na to co będzie się działo  będziesz. obiecaj  że nie zostawisz mnie tak  jak każdy poprzedni facet  który miał okazję pomieszkiwać w moim sercu. obiecaj  że nie zranisz mnie z czasem bez krzty skrupułów. obiecaj  że każde uczucie  które mi okażesz będzie w stu procentach szczere i prawdziwe. obiecaj  że nigdy mnie nie okłamiesz. obiecaj mi  jeśli potrafisz to wszystko spełnić.

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

obiecaj mi, że nie zważając na to co będzie się działo, będziesz. obiecaj, że nie zostawisz mnie tak, jak każdy poprzedni facet, który miał okazję pomieszkiwać w moim sercu. obiecaj, że nie zranisz mnie z czasem bez krzty skrupułów. obiecaj, że każde uczucie, które mi okażesz będzie w stu procentach szczere i prawdziwe. obiecaj, że nigdy mnie nie okłamiesz. obiecaj mi, jeśli potrafisz to wszystko spełnić.

chodź  podpiszmy kontrakt ze szczęściem.

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

chodź, podpiszmy kontrakt ze szczęściem.

jutro znów wejdę z cynicznym uśmiechem do szkoły  napiszę kartkówkę z biologii  pośmiejęsię  poplotkuję  oraz z trudem na każdej z przerw zniosę Twoje przeciągłe spojrzenia. kilka dziewczyn zapyta mnie  czy masz w planach odwrócić wzrok od mojej osoby  na co nie udzielę odpowiedzi  a jedynie podniosę spojrzenie na Ciebie. uśmiechnę się  a Ty odejdziesz zaciskając pięści  mając w poważaniu fakt  że pozwoliłeś mi tak zwyczajnie odejść  popełniając   z perspektywy czasu   banalne błędy.

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

jutro znów wejdę z cynicznym uśmiechem do szkoły, napiszę kartkówkę z biologii, pośmiejęsię, poplotkuję, oraz z trudem na każdej z przerw zniosę Twoje przeciągłe spojrzenia. kilka dziewczyn zapyta mnie, czy masz w planach odwrócić wzrok od mojej osoby, na co nie udzielę odpowiedzi, a jedynie podniosę spojrzenie na Ciebie. uśmiechnę się, a Ty odejdziesz zaciskając pięści, mając w poważaniu fakt, że pozwoliłeś mi tak zwyczajnie odejść, popełniając - z perspektywy czasu - banalne błędy.

czuć co ranek Jego oddech drażniący przyjemnie mój kark. słyszeć ciche szepty przepełnione cudownymi emocjami. uśmiechać się i zarzucać Mu dłonie na szyję. usilnie zatrzymywać Go przy sobie  podczas kiedy On będzie tylko narzekał  że już jest spóźniony. całować Jego usta bez ograniczeń. chłonąć Jego zapach  będący najcudowniejszym aromatem na ziemi. cieszyć się Jego obecnością w poniedziałki  wtorki  czwartki  soboty  jak i inne dni tygodnia. mieć Go. tego chcę za kilka lat.

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

czuć co ranek Jego oddech drażniący przyjemnie mój kark. słyszeć ciche szepty przepełnione cudownymi emocjami. uśmiechać się i zarzucać Mu dłonie na szyję. usilnie zatrzymywać Go przy sobie, podczas kiedy On będzie tylko narzekał, że już jest spóźniony. całować Jego usta bez ograniczeń. chłonąć Jego zapach, będący najcudowniejszym aromatem na ziemi. cieszyć się Jego obecnością w poniedziałki, wtorki, czwartki, soboty, jak i inne dni tygodnia. mieć Go. tego chcę za kilka lat.

staje w moich drzwiach z tym błyskiem w oku. uśmiecha się. wraca  jak gdyby nigdy nic. mam się cieszyć? owszem  tej nocy zasnę w Jego ramionach  ale rano już Go nie będzie.

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

staje w moich drzwiach z tym błyskiem w oku. uśmiecha się. wraca, jak gdyby nigdy nic. mam się cieszyć? owszem, tej nocy zasnę w Jego ramionach, ale rano już Go nie będzie.

coraz częściej nawiedza mnie obawa  że zmienianie poszewek nic nie da. że Twój zapach przesiąkł do piórek znajdujących się wewnątrz poduszki  jak i kołdry.

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

coraz częściej nawiedza mnie obawa, że zmienianie poszewek nic nie da. że Twój zapach przesiąkł do piórek znajdujących się wewnątrz poduszki, jak i kołdry.

z przerażeniem w źrenicach upuściłam na ziemię ulubiony kubek z wciąż parującym kakao. płyn szybko zaczął rozprowadzać się po panelach  podczas kiedy ja postąpiłam jeden krok w stronę drzwi. w dalszym ciągu tak dotkliwie moich uszu dopadał Jego krzyk połączony ze śmiechem. po policzkach popłynęły pierwsze łzy  które szybkim ruchem dłoni otarłam. doszłam do wejścia i powoli przekręcając klucz  otworzyłam. posłał mi cyniczny uśmiech.   miło Cię widzieć.   wychrypiał.   znowu to zrobiłeś... ćpałeś.   odparłam już nie powstrzymując drgawek całego ciała. kiedy już myślałam  że wszystko jest w jak najlepszym porządku  cały koszmar zaczął się od nowa. zdałam sobie sprawę  iż pewnych rzeczy po prostu nie da się zostawić w przeszłości.

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

z przerażeniem w źrenicach upuściłam na ziemię ulubiony kubek z wciąż parującym kakao. płyn szybko zaczął rozprowadzać się po panelach, podczas kiedy ja postąpiłam jeden krok w stronę drzwi. w dalszym ciągu tak dotkliwie moich uszu dopadał Jego krzyk połączony ze śmiechem. po policzkach popłynęły pierwsze łzy, które szybkim ruchem dłoni otarłam. doszłam do wejścia i powoli przekręcając klucz, otworzyłam. posłał mi cyniczny uśmiech. - miło Cię widzieć. - wychrypiał. - znowu to zrobiłeś... ćpałeś. - odparłam już nie powstrzymując drgawek całego ciała. kiedy już myślałam, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, cały koszmar zaczął się od nowa. zdałam sobie sprawę, iż pewnych rzeczy po prostu nie da się zostawić w przeszłości.

bawimy się? no bawmy się! ja będę Kopciuszkiem  Ty odnajdziesz mojego trampka.

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

bawimy się? no bawmy się! ja będę Kopciuszkiem, Ty odnajdziesz mojego trampka.

zważywszy na moją słabą pamięć   wkrótce zapomnę.

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

zważywszy na moją słabą pamięć - wkrótce zapomnę.

cześć  wiosno. cześć  nadziejo na szczęśliwą miłość. cześć  wiaro w lepsze jutro. brakowało mi Was. dobrze  że jesteście.

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

cześć, wiosno. cześć, nadziejo na szczęśliwą miłość. cześć, wiaro w lepsze jutro. brakowało mi Was. dobrze, że jesteście.

nie proś o uśmiech. już nie potrafię.

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

nie proś o uśmiech. już nie potrafię.

rumienię się  kiedy mierzysz mnie tym cudownym spojrzeniem. rumienię się  kiedy uśmiechasz się ze specjalną dedykacją dla mojej osoby. rumienię się  kiedy do mnie mówisz. rumienię się  kiedy mi na kimś zależy. już rozumiesz?

definicjamiloscii dodano: 13 marca 2011

rumienię się, kiedy mierzysz mnie tym cudownym spojrzeniem. rumienię się, kiedy uśmiechasz się ze specjalną dedykacją dla mojej osoby. rumienię się, kiedy do mnie mówisz. rumienię się, kiedy mi na kimś zależy. już rozumiesz?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć