głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niachxniach

wtuliłam się w jego klatkę piersiową  czułam upajający zapach i bicie najwrażliwszego serca  jakie było dane mi poznać  zasnęłam.

waniilia dodano: 16 stycznia 2011

wtuliłam się w jego klatkę piersiową, czułam upajający zapach i bicie najwrażliwszego serca, jakie było dane mi poznać, zasnęłam.

najgorsze jest to  że kiedy Ty  tak bardzo potrzebujesz jego czułości  on nie ma ochoty na namiętne spojrzenia  czy słodkie pocałunki.

waniilia dodano: 16 stycznia 2011

najgorsze jest to, że kiedy Ty, tak bardzo potrzebujesz jego czułości, on nie ma ochoty na namiętne spojrzenia, czy słodkie pocałunki.

paliła już piątego papierosa  ignorując przy tym niemiłosierny ból głowy. wczoraj przecholowała z wspomnieniami  a co równa się z tym faktem  wina wypiła także za dużo. stwierdziła  iż musi posprzątać  bowiem od dziecka jest pedentką. zmyła czerwone plamy z podłogi  odkurzyła  wywietrzyła pokój  na nowo pościeliła łóżko. mimo tego  że oczy zamykały jej się same  zmyła rozmazany makijaż  umyła się pośpiesznie. wróciła  walnęła się na łóżko. zasnęła. śnił jej się wiadomy osobnik  płci przeciwnej. już nachylał się nad nią  gdy obudziła się z krzykiem. spojrzała w górę. dostrzegła nad sobą znajomą twarz. myślała  że nadal śni. szczypała swoją delikatną skórę wywołując fioletowe siniaki. dopiero gdy pocałował ją  jak kiedyś uwierzyła. uwierzyła w prorocze sny.

waniilia dodano: 16 stycznia 2011

paliła już piątego papierosa, ignorując przy tym niemiłosierny ból głowy. wczoraj przecholowała z wspomnieniami, a co równa się z tym faktem, wina wypiła także za dużo. stwierdziła, iż musi posprzątać, bowiem od dziecka jest pedentką. zmyła czerwone plamy z podłogi, odkurzyła, wywietrzyła pokój, na nowo pościeliła łóżko. mimo tego, że oczy zamykały jej się same, zmyła rozmazany makijaż, umyła się pośpiesznie. wróciła, walnęła się na łóżko. zasnęła. śnił jej się wiadomy osobnik, płci przeciwnej. już nachylał się nad nią, gdy obudziła się z krzykiem. spojrzała w górę. dostrzegła nad sobą znajomą twarz. myślała, że nadal śni. szczypała swoją delikatną skórę wywołując fioletowe siniaki. dopiero gdy pocałował ją, jak kiedyś uwierzyła. uwierzyła w prorocze sny.

pamiętam jak dziś  nasze pierwsze rozmowy. matkę patrzącą się na mnie jak na idiotkę  kiedy śmiałam się do ekranu laptopa i krzyczącą bym się ogarnęła  oraz babcię  która stwierdziła  iż skaczę jak motylek  ze szczęścia.

waniilia dodano: 16 stycznia 2011

pamiętam jak dziś, nasze pierwsze rozmowy. matkę patrzącą się na mnie jak na idiotkę, kiedy śmiałam się do ekranu laptopa i krzyczącą bym się ogarnęła, oraz babcię, która stwierdziła, iż skaczę jak motylek, ze szczęścia.

te oczekiwanie  odliczane godziny  minuty  sekundy do momentu kiedy bez pukania wparujesz do mego pokoju i powiesz   Kochanie wróciłem  a ja uśmiechnę się od ucha do ucha i obdaruję Cię namiętnym pocałunkiem.

waniilia dodano: 16 stycznia 2011

te oczekiwanie, odliczane godziny, minuty, sekundy do momentu kiedy bez pukania wparujesz do mego pokoju i powiesz - Kochanie wróciłem, a ja uśmiechnę się od ucha do ucha i obdaruję Cię namiętnym pocałunkiem.

Dziękuję!    Było naprawdę świetnie  miałyście rację!     teksty waniilia dodał komentarz: Dziękuję! ;* Było naprawdę świetnie, miałyście rację! ; ) do wpisu 16 stycznia 2011
a kiedy umówiliśmy się w pobliskiej cukierni  byłam pewna  że będę się delektować jakimś wyjątkowo rozkosznym ciastkiem. okazało się jednak  że jedynym ciachem w lokalu był on. a tak naprawdę zaprosił mnie na bitą śmietanę. i wcale nie miała się ona znaleźć na porcji zamówionych przeze mnie lodów.

abstracion dodano: 15 stycznia 2011

a kiedy umówiliśmy się w pobliskiej cukierni, byłam pewna, że będę się delektować jakimś wyjątkowo rozkosznym ciastkiem. okazało się jednak, że jedynym ciachem w lokalu był on. a tak naprawdę zaprosił mnie na bitą śmietanę. i wcale nie miała się ona znaleźć na porcji zamówionych przeze mnie lodów.

bólowi trzeba pozwolić się uwolnić. uciec. otworzyć mu na oścież drzwi i kazać wypierdalać. ale nie. wolimy się uśmiechać  imitując radość. zamykamy cierpienie w papierowym pudełku i chowamy na dnie serca. ból rozdziera nas od środka  a my zaciskamy pięści powstrzymując się od przeraźliwego krzyku w ramach sprzeciwu. udajemy szczęśliwych. jesteśmy manipulowani przez plastikowe uczucie  potocznie zwane radością. a ból? wygodnie siedzi w naszym sercu  z dnia na dzień zadając coraz większe cierpienie. każda z łez  gnije na dnie naszego mięśnia pulsującego krew. w końcu nadchodzi kulminacyjny moment  kiedy nie jesteśmy w stanie dłużej udawać. nasze tętno ustaje bo serce sprzeciwia się nadmiarowi toksyn. stajemy na środku ulicy i krzycząc z przerażenia błagamy przejeżdżające samochody o potrącenie w ramach ukrócenia naszego cierpienia.

abstracion dodano: 15 stycznia 2011

bólowi trzeba pozwolić się uwolnić. uciec. otworzyć mu na oścież drzwi i kazać wypierdalać. ale nie. wolimy się uśmiechać, imitując radość. zamykamy cierpienie w papierowym pudełku i chowamy na dnie serca. ból rozdziera nas od środka, a my zaciskamy pięści powstrzymując się od przeraźliwego krzyku w ramach sprzeciwu. udajemy szczęśliwych. jesteśmy manipulowani przez plastikowe uczucie, potocznie zwane radością. a ból? wygodnie siedzi w naszym sercu, z dnia na dzień zadając coraz większe cierpienie. każda z łez, gnije na dnie naszego mięśnia pulsującego krew. w końcu nadchodzi kulminacyjny moment, kiedy nie jesteśmy w stanie dłużej udawać. nasze tętno ustaje bo serce sprzeciwia się nadmiarowi toksyn. stajemy na środku ulicy i krzycząc z przerażenia błagamy przejeżdżające samochody o potrącenie w ramach ukrócenia naszego cierpienia.

uwielbiam się rozłączać w połowie naszej rozmowy. mam wtedy pewność  że zaraz zadzwonisz ponownie  a ja znowu dostanę tych rozkosznych palpitacji serca na widok Twojego numeru telefonu na wyświetlaczu.

abstracion dodano: 15 stycznia 2011

uwielbiam się rozłączać w połowie naszej rozmowy. mam wtedy pewność, że zaraz zadzwonisz ponownie, a ja znowu dostanę tych rozkosznych palpitacji serca na widok Twojego numeru telefonu na wyświetlaczu.

www.formspring.me wanilia !

waniilia dodano: 15 stycznia 2011

dzięki! mam taką nadzieję. :  teksty waniilia dodał komentarz: dzięki! mam taką nadzieję. :* do wpisu 15 stycznia 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć