 |
Jeszcze troszkę czasu minie zanim przestanę przejmować się Twoim zmienionym statusem na gg. ale nie martw się - pracuję nad tym i niedługo nawet Twoja marna wiadomość mnie nie ruszy.
|
|
 |
Jesteś bardziej pojebany niż stylista Lady Gagi
|
|
 |
moja największa wada? -zbyt często wracam do tego co było kiedyś i o czym już dawno powinnam zapomnieć.
|
|
 |
To był jeden z najlepszych i jednocześnie najbardziej zwariowanych dni w moim życiu. Wciąż go wspominam, codziennie przeżywam go w swojej głowie od początku do końca. Śledzę każdą zmianę jego nastroju, przechadzam się z nim ścieżkami, na powrót doświadczam razem spędzonych chwil. A On? Pamięta to jeszcze?
--------------------------------------------------------------------------------
|
|
 |
mam się przejmować Twoim złamanym sercem ?
a przepraszam, czy ktoś się przejmował moim ?
no właśnie. więc odbij ze zwierzaniem się i opisywaniem cierpienia,
bo fundacją polsat nie jestem.
|
|
 |
"Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby
nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie.
Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą, przed
zaśnięciem, odbywam ze sobą długie rozmowy, staram się
odegnać złe myśli, bo byłaby to niewdzięczność wobec
wszystkich, ucieczka, jeszcze jedna tragedia na tym i tak już
pełnym nieszczęść świecie. "
|
|
 |
wibrował mi telefon w kieszeni, wyciągnęłam go i zobaczyłam na ekranie Twoje imię, włożyłam telefon z powrotem i kurwa udawałam, że mam wibrujące majtki.
|
|
 |
Siedzieli obydwoje na ich ulubionym moście . Tam się poznali , tam zaczęli być ze sobą , tam razem przychodzili każdej nocy , a tamtej nocy mieli się nie spotkać , ale On napisał sms o 23:23 : "Za pół godziny , tam gdzie zawsze . Czekam . '' Ona pomyślała , że On chce się po prostu spotkać .Gdy przyszła On już był na moście . Podeszła do Niego , chciała dać buziaka na przywitanie , tak jak zawsze to robiła . On się odsunął . Powiedział - Musimy pogadać . Bo widzisz ja Cię już nie kocham . Nie wiem czy w ogóle kochałem . I proszę nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków , że beze mnie nie przeżyjesz . - Odszedł . Po chwili usłyszał jakby coś wpadło do wody . Odwrócił się , Jej już nie było.
|
|
 |
widziałam zazdrość w Jego oczach , gdy siedziałam na ławce z kumplem rozmawiając ' o życiu ' . było już cholernie ciemno i głośno. zabawa zaczęła się rozkręcać, a ludzi coraz więcej przybywać. poczułam wibrację w kieszeni, odczytałam smsa . nadawca : On . treść : jeśli nie chcesz żeby ten gościu dostał to lepiej z Nim gdzieś idź, tak żebym was nie widział . uśmiechnęłam się do ekranu , po czym zapytałam kumpla : - uczciłeś dzień przytulania ? - nie . - no to na co czekasz ?
|
|
 |
długo się nie widzieliśmy. a ja się zmieniłam. stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu. i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie. zacząłeś gwizdać i mówić 'ulala'. uśmiechnęłam się pod nosem. nie poznałeś mnie. z gracją się odwróciłam. uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie. zaniemówiłeś. twarz ci dziwnie pobladła. a więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem. odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie. słyszałam słowa twoich kumpli ' znasz ją ? ! ' -milczałeś. byłam z siebie dumna.
|
|
 |
weszła do autobusu, zapłaciła za bilet i wzięła resztę. powoli szła w stronę siedzeń myśląc o nim, kiedy to przerwały jej krzyki kierowcy : ' bilet, bilet ! ' wzięła od niego bilet, śmiejąc się przy tym. kierowca skomentował to: ' zakochana... ' . a więc powiedz mi, dlaczego obcy człowiek to zauważa, a ty dalej nic
|
|
 |
nie wierzę, aby w każdej z tych osób o których wspominamy źle, nie dało się znaleść czegoś pięknego. Jakiejś ujmującej cechy. Strajmy się koncentrować na zaletach. Być może patrzymy na świat przez różowe okulary ale dobrze nam z tym.
|
|
|
|