 |
jak się kogoś kocha, to nie można go tak po prostu wymazać z pamięci.
|
|
 |
nie można żyć wspomnieniami.
|
|
 |
jest facetem, który jednym spojrzeniem miażdży całą moją pewność siebie.
|
|
 |
Trudno uwierzyć, że tak silne uczucie kiedykolwiek naprawdę się zmieni.
|
|
 |
Moje życie ? raz jest z górki innym razem pod nią . Towarzyszą mi codziennie inne uczucia od tych najwspanialszych do najgorszych . Pamiętam każdą mile spędzoną chwilę , pamiętam nawet to czego tak na prawdę nie chciałabym pamiętać . Codziennie marzę aby było lepiej . Mijam na ulicy ciągle te same twarze , te same miejsca . Mam swoje dziwactwa i inne wymysły , które dla mnie są normą . Uśmiech zazwyczaj szczery , ostatnio udawany . W zasadzie mam wszystko czego potrzeba do szczęścia , wspaniałych ludzi w okół siebie , powody do uśmiechu z byle powodów . Brakuje tylko jego . Tak On , jedyna osoba której brakuje mi do tego aby moje życie było idealne.
|
|
 |
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
- On Cię kocha..
- No i co z tego?
- I ty go pokochaj..
- Nie. Ja już kiedyś kochałam. Drugi raz nie popełnię tego błędu.
|
|
 |
Serce ty się lepiej ogarnij, bo jak się rozum dowie coś naodpierdalało, to będziesz miało grubo przejebane.
|
|
 |
Zazdrość?Nie co ty. Ja zawsze rzucam talerzem w laskę, która się przystawia do mojego chłopaka. To taka gra, wiesz orient .
|
|
 |
W tym kraju pijesz, gdy się cieszysz, pijesz, gdy jesteś smutny. Ludzie zmienili miłość do życia w miłość do wódki.
|
|
 |
To były dwa światy,dwa światy które baliśmy się z sobą połączyć,których nie potrafiliśmy złączyć i chyba nawet nie chcieliśmy.Ale coś nas do siebie przyciągało,coś więcej niż chemia.Coś co sprawiało że chcieliśmy mijać się na ulicy,spotykać w tych samych klubach, patrzeć sobie w oczy choć przez to nic nieznaczące kilka sekund.Coś co sprawiało że chcieliśmy przeprowadzać z sobą głupie,krótkie rozmowy o treści 'cześć.co tam ?'.Ale był to też strach,strach przed tym że pewnego dnia któreś z nas znajdzie sobie partnera, że nagle na facebooku status zmieni się z 'wolny' na' w związku'. Strach przed tym że to wszystko się skończy,że któreś z nas zmądrzeje i da sobie spokój.Ale to też udawanie,że ledwo się znamy,że nic nas nie łączy,nie łączyło i nigdy nie będzie łączyć.Udawanie że jesteśmy sobie obojętni.Z perspektywy czasu uważam ,że to własnie te wszystkie czynniki razem wzięte spowodowały że zniszczyliśmy to co było.Już od samego początku nie mieliśmy szans na normalny związek.
|
|
 |
Postanowiłam przemeblować pokój. W starej szafie znalazłam koszulkę z napisem " Love Forever " . Dostałam ją od Ciebie .Zastawiałam się czy ją wyrzucić. Nie mogłam , wiązały mnie z nią zbyt wielkie sentymenty .Przez noc znów nie mogłam zasnąć , ten pieprzony t-shirt przypomniał mi o twoim istnieniu.Rano wzięłam go do szkoły i przy najlepszej okazji rzuciłam ci go w twarz . Na następny dzień ona miała go na sobie .Wiesz jak zmusić mnie do łez .
|
|
|
|