|
wiesz ? nie mam pojęcia czy go kocham . naprawdę . nie wiem pierwszy raz czy darzę go tym cholernie mocnym uczuciem . ale lubię myśleć o tym co robiliśmy , uśmiecham się gdy napisze , gdy go dopadnę nie mam najmniejszej ochoty się z nim rozstawać , całować mogłabym się z nim do końca świata , a gdyby teraz wszystko zakończył byłoby mi bardzo , bardzo źle . no serce , chyba jesteśmy na właściwej drodze do szczęścia .
|
|
|
a na naszym ostatnim spotkaniu dałam mu misia . ale nie takiego zwykłego , nic nie znaczącego pluszaka . on był czymś więcej . miałam go już dobre kilka lat i szczerze nie chciałam się z nim rozstawać . ale zaryzykowałam . dałam mu go w nadziei , że zawsze gdy na niego spojrzy pomyśli o mnie . że gdy mnie zrani , patrząc na tę zabawkę będzie miał wyrzuty sumienia . dałam mu go , by wiedział , że gdzieś tam daleko jest osoba , której zależy i z którą przeżył coś niesamowitego . dałam , by nigdy , przenigdy nie zapomniał .
|
|
|
Przysięgam, że nigdy w życiu, ale to nigdy, aż do końca pierdolonego świata, przez wszystkie starości i młodości, przez wszystkie śmierci i narodziny, przez wszystkie gówno warte inicjacje i zakończenia, przysięgam na Veddera, Jezusa, Kapitana Planetę, Ojca, na wszystkie momenty, w których zrywał - budził mnie - zastanawiał, ten delikatny szept Czegoś Więcej, oddech Przeżycia, smak Przyszłego Wspomnienia, nieważne, czy było to podczas słuchania kaset, oglądania seriali, imprezowych agonii, obejmowania, ruchania, patrzenia, myślenia - przysięgam, że nigdy w życiu Cię nie opuszczę.
|
|
|
Czasem jest trudno, ale to chyba o to w tym chodzi. O to, żeby to pokonywać, żeby szukając nawet tych najprostszych rozwiązań ze świadomością, że mamy to dla kogo robić odnajdywać w sobie coraz to silniejsze uczucia, które tak naprawdę należą tylko do nas, a którymi potrafimy się dzielić. My tak mamy, prawda?
|
|
|
Żadne z nas nie jest perfekcyjne, daleko nam do ideałów. Oboje mamy po tysiąc wad, których nawet nie staramy się przed sobą ukrywać, bo wiemy, że znamy się zbyt dobrze, by to robić, wiemy, że to udawanie nawet choćbyśmy nie wiem jak chcieli nam nie wyjdzie. Nie w naszym przypadku.
|
|
|
Czasem jest trudno, ale to chyba o to w tym chodzi. O to, żeby to pokonywać, żeby szukając nawet tych najprostszych rozwiązań ze świadomością, że mamy to dla kogo robić odnajdywać w sobie coraz to silniejsze uczucia, które tak naprawdę należą tylko do nas, a którymi potrafimy się dzielić. My tak mamy, prawda?
|
|
|
do twarzy Ci ze mną, chłopcze.
|
|
|
dopisz mnie do listy "panny, które wych*jałem" / swag
|
|
|
to, że straciłam dla Ciebie głowę nie znaczy, że stracę również spodnie, bluzkę, stanik i majtki.
|
|
|
Grasz na moich uczuciach, jak nikt inny. Niby jesteś, a jednak Cię nie ma. Odezwiesz się raz na jakiś czas i tyle. Nie ma już tych całonocnych rozmów, po których ciężko było rano wstać, ale po których robiło się jakoś lżej na duszy. Nie ma już tych głupich rozmów o byle czym. Teraz ja mam swój świat, a Ty swój. Trochę przykre, że dwóch ludzi, których niegdyś tak dużo łączyło, teraz zachowują się, jakby byli dla siebie zupełnie obcy..
|
|
|
trochę kultury, krnąbrna dziwko.
|
|
|
Prawda jest taka, że czasem patrzymy na kogoś i przestajemy go kochać , bo zaczął lubić musztardę. A czasem trafia się taki ktoś, kto zawodzi nas najmocniej na świecie, a my chcemy być przy nim.
|
|
|
|