|
Czyżby wróciła, żeby zaplanować ślub? Nate nie mógł tego wykluczyć, ale też nie wyobrażał sobie Blair kroczącej do ołtarza w białej sukni. Chyba, że to on, we fraku, będzie na nią czekał. Oczywiście nie są już razem, ale nie wyobrażał sobie, żeby Blair, jego Blair, wyszła za kogoś innego.
|
|
|
"Byłem zagubiony jak skarpetka, dopóki nie znalazłem ciebie. Teraz jesteśmy parą"
|
|
|
"(...)właśnie w takich baśniowych bohaterach, którzy wcale nimi nie chcą być, zakochujemy się wciąż od nowa pomimo ich niedoskonałości."
|
|
|
" - ach, tak, niedziela, tak. więc jak, wróciłaś za wcześnie czy za późno? mam na ciebie nakrzyczeć czy co?"
|
|
|
-po szkole chciałabym być MB.
Kim?
Nie miał pojęcia, o czym mówi. MB?
Miejscowa Dupa?
- masażystka dyplomowana.
|
|
|
"kobieta od razu lepiej się czuje gdy postanawia nie być ździrą.."
|
|
|
"Pieprz ich. Kompletnie. Nie potrzebujesz ich. Jesteś najfajniejszą laską na tej półkuli. Pieprz ich. Pieprz ich. Pieprz ich. Poważnie. Nie możesz pozwolić, żeby takie dupki rządziły twoim życiem."
|
|
|
"[...]na ogromnym łózko. Było tak duże, że Blair podzieliła je na cztery części: jedną do spania, jedna do jedzenia, jedna do oglądania telewizji i wreszcie ostatnia- do uprawiania seksu. Póki co, z tej nie skorzystała ani razu."
|
|
|
"...teraz męczyła ją myśl, że nie ma już nikogo, kogo mogła by kochać, i nikogo kto by ją kochał i przez to znowu chciało jej się płakać"
|
|
|
B: Chuck! Zatrzymaj się! Nie jedź! A jeśli już musisz, pozwól mi pojechać z tobą.
C: Doceniam twoje zainteresowanie.
B: Nie, wcale nie. Ty dziś nic nie doceniasz, ale nie obchodzi mnie to. Przez cokolwiek przechodzisz, chcę być przy Tobie.
C: Rozmawialiśmy o tym, nie jesteś moją dziewczyną.
B: Ale jestem sobą i ty jesteś sobą. Jesteśmy Chuck'iem i Blair. Blair i Chuck. Najgorsza rzecz, którą zrobisz, najgorsza myśli jaką będziesz miał... Ja będę przy tobie.
C: Dlaczego miałabyś to robić?
B: Bo Cię kocham.
C: To nie jest dobre.
|
|
|
ale przy tej okazji zrozumiałem jedno: w obliczu prawdziwej miłości nie można się poddawać , nawet jeśli jej obiekt o to Cię błaga.
|
|
|
"Wiecie, co jest naprawdę kiczowate? Szczęśliwe zakończenia. Poważnie. Takie, jak wtedy kiedy oglądam film, i jakaś odważna, zdeterminowana dziewczyna w końcu uwodzi głównego bohatera. I tak od dwóch godzin wiedziałam, że go zdobędzie. Po prostu mam ochotę wydrapać jej oczy. Prawdziwe życie jest potwornie zakręcone i skomplikowane. Nie ma żadnego zakończenia.``
|
|
|
|