 |
Nikt o niczym nie wie, i w sumie, na to liczyliśmy, tego chcieliśmy, przynajmniej teraz, kiedy to wszystko jest wciąż świeże, niepewne, z mojej z twojej strony niedojrzałe, nieprzemyślane, ale strasznie destrukcyjne, pobudzające wszystkie zmysły, wspólne, wiesz o czym mówię, znów zaczęłam analizować, obmyślać, znów przypomniałeś mi się, chociaż nigdy nie zapomniałam, dziwnie zabrzmiało, wszystko jest dziwne, chora sytuacja, jakaś miłość, większe uczucie, osoba bardziej ważna od tych pozostałych, och, wróć tu do mnie, musimy porozmawiać i gdzieś to wszystko przenieść, określić, musimy się uzupełnić, chodź. / nieracjonalnie
|
|
 |
Widziałam Go dzisiaj, pierwszy raz od miesięcy, pierwszy raz od kiedy wyjechał, On, On, ten który wskrzesił mnie do życia, ten przez którego umarłam dwunasty raz wrócił, a ja nawet nie miałam odwagi spojrzeć mu w oczy, nie mam w sobie tyle siły, pewnie zobaczyłabym w nich ją, ale znowu nas pamiętam, te chwile, uczucia, nagie ciała, wspomnienia, boże tyle nas, chciałabym Ci opowiedzieć o tym co było, mój psychiatra mi tak radzi - rozmowa, podobno pomoże, chciałabym Ci wyjaśnić czemu, po co, wszystko, może wtedy bym się od nas uwolniła, zakończyła ten rozdział, zakończyła nas, może by pomogło, czuje się zostało mi mało czasu.
|
|
 |
Przychodzi weekend to dzwonię po siksy
trzeba tu wyjebać całe morze tej whisky
|
|
 |
Przychodzi weekend to dzwonie po kumpli
trzeba tu wyjebać całe morze tej wódki.
|
|
 |
Przychodzi weekend to dzwonie po kumpli
trzeba tu wyjebać całe morze tej wódki
jedna, druga, ósma, niech on zapakuje tutaj worek pół uncji
jebła, bomba, i znów idziemy tak sami wszyscy na miasto.
|
|
 |
Przez krew i przez myśli
Przenikasz jak złodziej
|
|
 |
Powiedz, kiedy usłyszysz moją ciszę.
To możliwe,
że nie będę o tym wiedziała.
|
|
 |
Więc powiedz, kiedy usłyszysz, że moje serce stanęło.
Jesteś jedynym , który to wie.
|
|
 |
Wszystko, co miałam dostać, odeszło z twoim krokami.
Wszystko, co miałam dostać, odeszło z twoimi spojrzeniem.
|
|
 |
Przez krew i przeze mnie.
Podążam za twoimi rozkazami.
|
|
 |
Przez krew i przez myśli
Upadam gdy odchodzisz.
|
|
 |
Powiedz mi, kiedy usłyszysz jak upadam.
Jest możliwe, że tego nie zauważę.
|
|
|
|