|
Kiedy patrzę w Twoje oczy nic nie może mnie zaskoczyć, tak myślę.
|
|
|
Tak, wciąż Cię kocham. Ani mi powiedzieć nie wolno tego, ani Tobie wiedzieć. Czuję się jak połamany ludzik. Nie było nam dane wieść wspólnie życia, lecz pomimo tego przeszłość jest nasza. Tego nie da się wymazać, zapomnieć, poniechać. Ja pamiętam. Czasem nie chcę pamiętać, ale pamiętam.
|
|
|
"Też mam uczucia, znam nawet te najwyższe, lecz gdy patrzysz na mnie milcząc - ja też milczę.'
|
|
|
nie ma już nas to ja pieprzony frustak w chuj,
na ostatni strach wyschnięte usta znów
|
|
|
pamiętam kiedyś ból nie chciał nas opuszczać,
krew czułem częściej niż kobiece usta,
i wiesz często kłamie gdy pytasz co u mnie,
znów mówię w porządku chodź wiem, że nie usnę.
|
|
|
potrzeba nam tu czegoś więcej niż dłoni,
potrzeba zaufania i spokojnych nocy,
wyschnięte usta mam od jakiegoś czasu,
za dużo silnych słów, zamglonych obrazów.
|
|
|
ukrywamy słowa tu w głębi naszych sumień,
nie pomaga browar już słaby argument
|
|
|
ukrywamy słowa tu w głębi naszych sumień,
nie pomaga browar już słaby argument
|
|
|
Wyschnięte usta tak, że aż uśmiech boli,
nieprzeciętne myśli to krok od niedoli
|
|
|
nie ma już nas to ja pieprzony frustak w chuj,
na ostatni strach wyschnięte usta znów.
|
|
|
jeśli jest z kamienia jest dla mnie ciężarem, nie zrozumiem,
już się gubicie w słowach, w sumie? już nie chce mi się nawet próbować.
|
|
|
lepiej by było gdybym nie miał go wcale, wiesz?
wciąż mam do ranienia talent, nie martw się,
|
|
|
|