głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika neverlosehope

no  książka dobra    teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: no, książka dobra ^^ do wpisu 5 października 2013
Zbyt długo pozwalałam aby życie toczyło się gdzieś poza mną. Czułam jakby to ktoś za mnie podejmował decyzje  które przecież mogły okazać się tymi kluczowymi. Pozwalałam aby przeszłość gnębiła mnie i przypominała  że straciłam niemal wszystko  co miałam. Okazałam tak wiele słabości  wpadłam w depresje  straciłam połowę roku. Byłam jak zahipnotyzowana  czasem też działałam jak desperatka. Tak bardzo pogubiłam się i ciągle brnęłam w złą stronę  a przecież wszystko dookoła wskazywało mi  którą drogę powinnam natychmiast wybrać. Często wolałam wiele spraw przemilczeć i odciąć się od rzeczywistości. Teraz jednak chcę być jak ta wojowniczka  która jest pewna tego czego chce i odważnie idzie po to co należny jej się od życia. Chcę być jak ogień  który wypala wszystko  co złe. Chcę walczyć aby wreszcie stanąć na szczycie świata jako zwycięzca. Chcę zebrać tą ogromną siłę  aby wszyscy usłyszeli  że wygrałam z sobą i swoimi słabościami. Chcę być panią swojego życia. Chcę być najlepsza.  napisana

napisana dodano: 4 października 2013

Zbyt długo pozwalałam aby życie toczyło się gdzieś poza mną. Czułam jakby to ktoś za mnie podejmował decyzje, które przecież mogły okazać się tymi kluczowymi. Pozwalałam aby przeszłość gnębiła mnie i przypominała, że straciłam niemal wszystko, co miałam. Okazałam tak wiele słabości, wpadłam w depresje, straciłam połowę roku. Byłam jak zahipnotyzowana, czasem też działałam jak desperatka. Tak bardzo pogubiłam się i ciągle brnęłam w złą stronę, a przecież wszystko dookoła wskazywało mi, którą drogę powinnam natychmiast wybrać. Często wolałam wiele spraw przemilczeć i odciąć się od rzeczywistości. Teraz jednak chcę być jak ta wojowniczka, która jest pewna tego czego chce i odważnie idzie po to co należny jej się od życia. Chcę być jak ogień, który wypala wszystko, co złe. Chcę walczyć aby wreszcie stanąć na szczycie świata jako zwycięzca. Chcę zebrać tą ogromną siłę, aby wszyscy usłyszeli, że wygrałam z sobą i swoimi słabościami. Chcę być panią swojego życia. Chcę być najlepsza. /napisana

Gdybyś mógł znów przeżyć dowolną chwilę  czy uczyniłbyś swoje życie doskonałym?

yezoo dodano: 4 października 2013

Gdybyś mógł znów przeżyć dowolną chwilę, czy uczyniłbyś swoje życie doskonałym?

Bo wczoraj było inaczej  jeszcze Ciebie chciałam  nie  źle  chciałam Cię kurewsko  chciałam żebyśmy leżeli tak całe dnie   pod kołdrą  ujarani  nadzy  zaraz po seksie  i chciałam czuć Ciebie na sobie i to ty  Ty byłeś pierwszy po Nim i to uczucie  te kiedy z Tobą jestem  to magia albo może spaliliśmy się za bardzo ale coś ogromnego  przeszywającego moje ciało i chciałam Cię jeszcze więcej  ale więcej nie można i boże mamo  chyba byłam szczęśliwa  byłam na pewno  pierwszy raz od miesięcy ale dzisiaj już się boje  już nie wiem czy chcę mieć kogoś do kochania  czy chcę Ciebie  bo to niebezpieczne trochę  za dobrze nam jest ze sobą i ta moja dusza wiesz  przyzwyczajona jest umierać na jesień.

ekstaaza dodano: 4 października 2013

Bo wczoraj było inaczej, jeszcze Ciebie chciałam, nie, źle, chciałam Cię kurewsko, chciałam żebyśmy leżeli tak całe dnie - pod kołdrą, ujarani, nadzy, zaraz po seksie, i chciałam czuć Ciebie na sobie i to ty, Ty byłeś pierwszy po Nim i to uczucie, te kiedy z Tobą jestem, to magia albo może spaliliśmy się za bardzo ale coś ogromnego, przeszywającego moje ciało i chciałam Cię jeszcze więcej, ale więcej nie można i boże mamo, chyba byłam szczęśliwa, byłam na pewno, pierwszy raz od miesięcy ale dzisiaj już się boje, już nie wiem czy chcę mieć kogoś do kochania, czy chcę Ciebie, bo to niebezpieczne trochę, za dobrze nam jest ze sobą i ta moja dusza wiesz, przyzwyczajona jest umierać na jesień.

z zewnątrz jest dobrze   widzisz moją idealną fryzurę  fajnie dobrane ciuchy  perfekcyjny makijaż  i sztuczny uśmiech. nie widzisz jak jest we mnie   nie wiesz jak jestem zniszczona  jak mało mam sił  w jak strasznym stanie jest moje serce. nie masz pojęcia co czuję  jak bardzo nienawidzę siebie. nie wiesz ile jest we mnie żalu  cierpienia i nienawiści. nie wiesz nic o mnie  jeśli tylko mijasz mnie na ulicy. bo mijasz mój image  nie moje wnętrze.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 4 października 2013

z zewnątrz jest dobrze - widzisz moją idealną fryzurę, fajnie dobrane ciuchy, perfekcyjny makijaż, i sztuczny uśmiech. nie widzisz jak jest we mnie - nie wiesz jak jestem zniszczona, jak mało mam sił, w jak strasznym stanie jest moje serce. nie masz pojęcia co czuję, jak bardzo nienawidzę siebie. nie wiesz ile jest we mnie żalu, cierpienia i nienawiści. nie wiesz nic o mnie, jeśli tylko mijasz mnie na ulicy. bo mijasz mój image, nie moje wnętrze. || kissmyshoes

http:  ask.fm kissmyshoesyo

kissmyshoes dodano: 3 października 2013

wiem  mamo   nie chciałaś mieć takiego dziecka. nigdy nie myślałaś  że będziesz mieć córkę  która słynie z bicia po pyskach. nie chciałaś mieć córki  która ćpała jak popierdolona. nie chciałaś dziecka  które będzie na samym dnie. nie myślałaś  że przez miłość się od Ciebie odwrócę. nie spodziewałaś się  że zamiast baletu wybiorę hip hop. nie myślałaś  że tak bardzo nie będziemy się rozumieć. dobrze  nic nie szkodzi   mogłaś się na mnie zawieść  mogłaś mnie nienawidzić  mogłaś nawet rzucać we mnie całą swoją złością   ale nigdy nie miałaś prawa przestać mnie kochać  bo byłaś do tego zobowiązana  bo do cholery   byłaś moją matką  chociaż sama nie wiem kiedy  bo nie pamiętam żadnej dobrej chwili..    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 3 października 2013

wiem, mamo - nie chciałaś mieć takiego dziecka. nigdy nie myślałaś, że będziesz mieć córkę, która słynie z bicia po pyskach. nie chciałaś mieć córki, która ćpała jak popierdolona. nie chciałaś dziecka, które będzie na samym dnie. nie myślałaś, że przez miłość się od Ciebie odwrócę. nie spodziewałaś się, że zamiast baletu wybiorę hip hop. nie myślałaś, że tak bardzo nie będziemy się rozumieć. dobrze, nic nie szkodzi - mogłaś się na mnie zawieść, mogłaś mnie nienawidzić, mogłaś nawet rzucać we mnie całą swoją złością - ale nigdy nie miałaś prawa przestać mnie kochać, bo byłaś do tego zobowiązana, bo do cholery - byłaś moją matką, chociaż sama nie wiem kiedy, bo nie pamiętam żadnej dobrej chwili.. || kissmyshoes

nie pasujesz do mnie i moich ludzi. nie pijesz tak jak my. nie masz podobnie zrytej psychiki. nie przesiedziałeś z Nami setek godzin na ławkach. nie ustawiałeś się z Nami murem  za czymś lub kimś. nie ogarniesz Naszych melanży. nie zrozumiesz Naszych słów. nie jesteś dla Nas   bo my już jesteśmy jednością  która w swoje grono nie wpuszcza nikogo więcej.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 3 października 2013

nie pasujesz do mnie,i moich ludzi. nie pijesz tak jak my. nie masz podobnie zrytej psychiki. nie przesiedziałeś z Nami setek godzin na ławkach. nie ustawiałeś się z Nami murem, za czymś lub kimś. nie ogarniesz Naszych melanży. nie zrozumiesz Naszych słów. nie jesteś dla Nas - bo my już jesteśmy jednością, która w swoje grono nie wpuszcza nikogo więcej. || kissmyshoes

Leżeliśmy na jego łóżku. Patrzył głęboko w moje oczy  uśmiechnął się i szepnął  Jesteś jeszcze śliczniejsza niż wtedy kiedy widziałem Cię po raz ostatni . Nie mogłam pohamować swojej radości  przecież tyle czasu na niego czekałam  tak bardzo tęskniłam  a teraz miałam go i to tak blisko  że mogłam dotknąć jego ciała i poczuć jego ciepło.  Czy przez cały ten czas zatęskniłeś za mną chociaż troszkę?  Nie odrywałam od niego oczu  musiałam nadrobić stracone miesiące  które wypełniały tylko łzy.  Tęskniłem każdego dnia  ale bałem się do tego przyznać. Tak późno zrozumiałem  że jesteś najważniejsza.  Byłam jeszcze szczęśliwsza niż rok temu. To najlepsza chwila jaka mogła mnie spotkać. On  ja i nasza miłość. Mogłam go przytulić  pocałować i powiedzieć jak ważny jest w moim życiu. Wszystko było tak cudowne  ale trwało zbyt krótko. Nagle znalazłam się w swoim łóżku i to sama. To był sen  tylko sen. Długo jeszcze próbowałam zasnąć aby powrócić tam i zobaczyć go choć jeszcze na chwilę.  napisana

napisana dodano: 3 października 2013

Leżeliśmy na jego łóżku. Patrzył głęboko w moje oczy, uśmiechnął się i szepnął "Jesteś jeszcze śliczniejsza niż wtedy kiedy widziałem Cię po raz ostatni". Nie mogłam pohamować swojej radości, przecież tyle czasu na niego czekałam, tak bardzo tęskniłam, a teraz miałam go i to tak blisko, że mogłam dotknąć jego ciała i poczuć jego ciepło. "Czy przez cały ten czas zatęskniłeś za mną chociaż troszkę?" Nie odrywałam od niego oczu, musiałam nadrobić stracone miesiące, które wypełniały tylko łzy. "Tęskniłem każdego dnia, ale bałem się do tego przyznać. Tak późno zrozumiałem, że jesteś najważniejsza." Byłam jeszcze szczęśliwsza niż rok temu. To najlepsza chwila jaka mogła mnie spotkać. On, ja i nasza miłość. Mogłam go przytulić, pocałować i powiedzieć jak ważny jest w moim życiu. Wszystko było tak cudowne, ale trwało zbyt krótko. Nagle znalazłam się w swoim łóżku i to sama. To był sen, tylko sen. Długo jeszcze próbowałam zasnąć aby powrócić tam i zobaczyć go choć jeszcze na chwilę. /napisana

Kocha każdy milimetr mojego ciała i kazdy zakamarek duszy. Nierówne cycki pieprzyki na plecach i zielone oczy hedonizm ogień w oczach wrażliwość. Kocha patrzeć na mnie gdy śpię i bezpretensjonalnie ślinie poduszkę. Chodze po domu calkiem naga nucąc coś pod nosem i najpiękniejsze jest to że oprócz pożądania w Jego oczach maluję się duma. Duma z posiadania mnie. To takie irracjonalne. Jak mozna czuc sie dumnym z posiadania kogoś kto wiecznie drwi nie zmywa i zapomina o Twoich urodzinach. Jak mozna kochac tak mocno kogoś kto zniszczył Ci tak wiele i pozbawił wiary w lepsze jutro. Nie moge pojąć dlaczego wciąż przytula mnie tak ze wszystko inne mogloby nie istniec dlaczego pozwolil mi na to zebym streściła w Nim caly swój swiat dlaczego uczynil mnie szczęśliwą mimo całego bagażu jaki niosę na barkach? Nasza milosc nie zna granic drwi z moralności i kipi niedosytem. Nie moglo byc piękniej. Dziekuje Ci.   nervella

definicjamiloscii dodano: 2 października 2013

Kocha każdy milimetr mojego ciała i kazdy zakamarek duszy. Nierówne cycki,pieprzyki na plecach i zielone oczy,hedonizm,ogień w oczach,wrażliwość. Kocha patrzeć na mnie gdy śpię i bezpretensjonalnie ślinie poduszkę. Chodze po domu calkiem naga nucąc coś pod nosem i najpiękniejsze jest to,że oprócz pożądania w Jego oczach maluję się duma. Duma z posiadania mnie. To takie irracjonalne. Jak mozna czuc sie dumnym z posiadania kogoś kto wiecznie drwi,nie zmywa i zapomina o Twoich urodzinach. Jak mozna kochac tak mocno kogoś kto zniszczył Ci tak wiele i pozbawił wiary w lepsze jutro. Nie moge pojąć dlaczego wciąż przytula mnie tak,ze wszystko inne mogloby nie istniec,dlaczego pozwolil mi na to,zebym streściła w Nim caly swój swiat,dlaczego uczynil mnie szczęśliwą mimo całego bagażu jaki niosę na barkach? Nasza milosc nie zna granic,drwi z moralności i kipi niedosytem. Nie moglo byc piękniej. Dziekuje Ci. / nervella

W sumie nie wiem czy to była miłość. Nikt wcześniej nie mówił mi jak ona wygląda i czym się objawia. Ale wiesz  w moim życiu przewinęło się kilku facetów i przy praktycznie żadnym z nich nie czułam się wyjątkowo. Żaden z nich nie dał mi poczucia bezpieczeństwa i prawdziwego szczęścia. Chociaż ja traktowałam ich poważnie  to dopiero gdy gdzieś po drodze spotkałam jego zrozumiałam  że to wszystko było fikcją. Dopiero to on sprawił  że każda cząstka mojego ciała była przesycona radością  a życie nabrało barw. Dopadło mnie szaleństwo  ale tak słodkie i piękne  że pragnęłam mieć go jak najbliżej i jak najwięcej. Tylko wiesz  to pragnienie nie ograniczało się jedynie do pożądania jego ciała i nowych cielesnych doznań. Potrzebowałam jego ciepła  słów i uczuć. I w jednej chwili zrozumiałam  że jego życie jest ważniejsze od mojego  że to on jest moim sensem i wszystkim  co mam. Chciałam z nim przeżyć całe swoje życie. Był najważniejszy  najlepszy i jedyny. Tak  to chyba była miłość.   napisana

napisana dodano: 2 października 2013

W sumie nie wiem czy to była miłość. Nikt wcześniej nie mówił mi jak ona wygląda i czym się objawia. Ale wiesz, w moim życiu przewinęło się kilku facetów i przy praktycznie żadnym z nich nie czułam się wyjątkowo. Żaden z nich nie dał mi poczucia bezpieczeństwa i prawdziwego szczęścia. Chociaż ja traktowałam ich poważnie, to dopiero gdy gdzieś po drodze spotkałam jego zrozumiałam, że to wszystko było fikcją. Dopiero to on sprawił, że każda cząstka mojego ciała była przesycona radością, a życie nabrało barw. Dopadło mnie szaleństwo, ale tak słodkie i piękne, że pragnęłam mieć go jak najbliżej i jak najwięcej. Tylko wiesz, to pragnienie nie ograniczało się jedynie do pożądania jego ciała i nowych cielesnych doznań. Potrzebowałam jego ciepła, słów i uczuć. I w jednej chwili zrozumiałam, że jego życie jest ważniejsze od mojego, że to on jest moim sensem i wszystkim, co mam. Chciałam z nim przeżyć całe swoje życie. Był najważniejszy, najlepszy i jedyny. Tak, to chyba była miłość. / napisana

po kolejnej już kłótni weszłam do pokoju  próbując jakoś się z Nim dogadać.  wypierdalaj  krzyknął odwracając się do mnie plecami. zabolało ale nie dałam tego po sobie poznać.  proszę Cię..  nie dokończyłam  bo przerwał mi kolejnym zdaniem rozkazującym: Żaklina wyjdź stąd . patrzyłam na Niego   jak siedzi z twarzą schowaną w dłoniach  jak Go to wszystko męczy  jak cierpi. podeszłam do Niego  próbując Go objąć  ale mnie odtrącił. daj mi spokój  rzucił. usiadłam obok znowu próbując Go dotknąć. odepchnął mnie  a do oczu podeszły mi łzy. w końcu z całych sił Go objęłam   na tyle mocno  by nie mógł mnie odtrącić.  damy radę.kocham Cię bardzo mocno  powiedziałam  mocno się w Niego wtulając. zamilkł  próbując opanować trzęsące się ręce. ściskałam Go najmocniej jak potrafiłam.  nie zostawię Cię nigdy  dodałam  a po policzkach zaczęły płynąć mi łzy   bo po raz pierwszy od powrotu w końcu objął mnie swoim ramieniem  za którym tęskniłam najbardziej.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 2 października 2013

po kolejnej już kłótni weszłam do pokoju, próbując jakoś się z Nim dogadać. "wypierdalaj"-krzyknął,odwracając się do mnie plecami. zabolało,ale nie dałam tego po sobie poznać. "proszę Cię.."-nie dokończyłam, bo przerwał mi kolejnym zdaniem rozkazującym:"Żaklina,wyjdź stąd". patrzyłam na Niego - jak siedzi z twarzą schowaną w dłoniach, jak Go to wszystko męczy, jak cierpi. podeszłam do Niego, próbując Go objąć, ale mnie odtrącił."daj mi spokój"-rzucił. usiadłam obok,znowu próbując Go dotknąć. odepchnął mnie, a do oczu podeszły mi łzy. w końcu z całych sił Go objęłam - na tyle mocno, by nie mógł mnie odtrącić. "damy radę.kocham Cię,bardzo mocno"-powiedziałam, mocno się w Niego wtulając. zamilkł, próbując opanować trzęsące się ręce. ściskałam Go najmocniej jak potrafiłam. "nie zostawię Cię nigdy"-dodałam, a po policzkach zaczęły płynąć mi łzy - bo po raz pierwszy od powrotu w końcu objął mnie swoim ramieniem, za którym tęskniłam najbardziej. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć