głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika neverendingdream

kiedyś miałam prawo mieć nadzieję  że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność  że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.

abstracion dodano: 25 luty 2013

kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.

Powiedzcie mi jak ja do cholery układałam tę listę rzeczy potrzebnych do szczęścia  że teraz mając te priorytety z najwyżej półki   bezcennych przyjaciół i wspaniałego faceta  jest mi tak nieopisanie niedobrze  że ciężko chociażby oddychać?

definicjamiloscii dodano: 17 luty 2013

Powiedzcie mi jak ja do cholery układałam tę listę rzeczy potrzebnych do szczęścia, że teraz mając te priorytety z najwyżej półki - bezcennych przyjaciół i wspaniałego faceta, jest mi tak nieopisanie niedobrze, że ciężko chociażby oddychać?

Tydzień temu. Ciężko było. Najciężej jak dotąd. I złożyło się jeszcze  że akurat w nasze pół roku  akurat po całym szeregu tych niełatwych sytuacji. Ledwo potrafiliśmy się pożegnać. Jedynie ostatki sił. Obiecywałeś mi  że niedługo będziesz i pomożesz mi to wszystko poukładać. I kazałeś się trzymać  ale ja już nie mogę po tych siedmiu dniach  jestem w mentalnej rozsypce i nie potrafię  po prostu nie potrafię się uśmiechnąć teraz.

definicjamiloscii dodano: 17 luty 2013

Tydzień temu. Ciężko było. Najciężej jak dotąd. I złożyło się jeszcze, że akurat w nasze pół roku, akurat po całym szeregu tych niełatwych sytuacji. Ledwo potrafiliśmy się pożegnać. Jedynie ostatki sił. Obiecywałeś mi, że niedługo będziesz i pomożesz mi to wszystko poukładać. I kazałeś się trzymać, ale ja już nie mogę po tych siedmiu dniach, jestem w mentalnej rozsypce i nie potrafię, po prostu nie potrafię się uśmiechnąć teraz.

Podziękuj  że byłam naiw­na kotku.

niuniulaa dodano: 10 luty 2013

Podziękuj, że byłam naiw­na kotku.

Nie da się sta­le żyć czyimś życiem  ro­biąc coś ciągle za ko­goś.Bo jeśli będziesz próbo­wać nap­ra­wiać cudze błędy  chcąc pos­kle­jać czy­jeś życie pew­ne jest że za­walisz włas­ne .  I na ko­niec w do­dat­ku usłyszysz że jes­teś do nicze­go... i py­tania  za­miast podziękowania.  Po co mi po­magasz ? Ktoś cię pro­sił  ka­zał ci ?

niuniulaa dodano: 10 luty 2013

Nie da się sta­le żyć czyimś życiem, ro­biąc coś ciągle za ko­goś.Bo jeśli będziesz próbo­wać nap­ra­wiać cudze błędy ,chcąc pos­kle­jać czy­jeś życie,pew­ne jest że za­walisz włas­ne . I na ko­niec w do­dat­ku usłyszysz że jes­teś do nicze­go... i py­tania, za­miast podziękowania. Po co mi po­magasz ? Ktoś cię pro­sił, ka­zał ci ?

Bar­dziej bolą niewy­powie­dziane słowa  niż te  które   chodź dras­tyczne   płyną pros­to z ser­ca. Są szcze­re. Więc śmiało mi możesz po­wie­dzieć  jak bar­dzo mnie niena­widzisz. Za szcze­rość Ci podziękuję i pójdę da­lej pat­rząc na ludzi  którzy pod fałszy­wym uśmie­chem i ser­decznością darzą in­nych wil­czą nienawiścią...

niuniulaa dodano: 10 luty 2013

Bar­dziej bolą niewy­powie­dziane słowa, niż te, które - chodź dras­tyczne - płyną pros­to z ser­ca. Są szcze­re. Więc śmiało mi możesz po­wie­dzieć, jak bar­dzo mnie niena­widzisz. Za szcze­rość Ci podziękuję i pójdę da­lej pat­rząc na ludzi, którzy pod fałszy­wym uśmie­chem i ser­decznością darzą in­nych wil­czą nienawiścią...

  Będziesz szczęśli­wy  jeśli się zakochasz...  Młodzieniec usłyszaw­szy to podzięko­wał i wy­biegł natychmiast.    ... z wza­jem­nością.   do­kończył staruszek.

niuniulaa dodano: 10 luty 2013

- Będziesz szczęśli­wy, jeśli się zakochasz... Młodzieniec usłyszaw­szy to podzięko­wał i wy­biegł natychmiast. - ... z wza­jem­nością. - do­kończył staruszek.

Wczo­raj ub­rałam się w naj­cu­dow­niej­szą suk­nię  jaką mogłam so­bie wy­marzyć przez te 20lat   ut­kaną sta­ran­nie z Waszych słów  gestów  miłości   naj­piękniej­sze  co mog­liście mi dać...

niuniulaa dodano: 10 luty 2013

Wczo­raj ub­rałam się w naj­cu­dow­niej­szą suk­nię, jaką mogłam so­bie wy­marzyć przez te 20lat - ut­kaną sta­ran­nie z Waszych słów, gestów, miłości - naj­piękniej­sze, co mog­liście mi dać...

Co­raz częściej czuję się tak jak­by wszys­tko za mnie po­wie­dzieli już inni..

niuniulaa dodano: 10 luty 2013

Co­raz częściej czuję się tak jak­by wszys­tko za mnie po­wie­dzieli już inni..

Teraz już nie łączy nas nawet adres zamieszkania. Więzy krwi  może  chyba  pięćdziesiąt procent moim genów jego pochodzenia. Zero rozmów  zainteresowania  a przy jakimkolwiek przypadkowym  wymuszonym kontakcie jedynie trochę krzyku  spin. Ojciec? No nie żartuj  że do tej rangi mam podnosić człowieka  który jedyne  co przyłożył do mojego wychowania  życia to trochę pieniędzy oraz przyrodzenie jednej nocy.

definicjamiloscii dodano: 8 luty 2013

Teraz już nie łączy nas nawet adres zamieszkania. Więzy krwi, może, chyba, pięćdziesiąt procent moim genów jego pochodzenia. Zero rozmów, zainteresowania, a przy jakimkolwiek przypadkowym, wymuszonym kontakcie jedynie trochę krzyku, spin. Ojciec? No nie żartuj, że do tej rangi mam podnosić człowieka, który jedyne, co przyłożył do mojego wychowania, życia to trochę pieniędzy oraz przyrodzenie jednej nocy.

Za kilka lat powiem Ci jak wyszło. Powiem Ci o błędach. Powiem jak rozpierdoliło serce i co się działo w żołądku objętym torsjami. Powiem Ci jak cholernie warto było.

definicjamiloscii dodano: 6 luty 2013

Za kilka lat powiem Ci jak wyszło. Powiem Ci o błędach. Powiem jak rozpierdoliło serce i co się działo w żołądku objętym torsjami. Powiem Ci jak cholernie warto było.

Nie da się określić miar kochania  schematów  następstw postępowania. Unikaty  każda miłość po kolei. Nieważne jak  ani trochę  nieważne jakimi słowami. Liczą się te gesty i to osobliwe odczucie gdzieś w środku. Kochamy się  na ten swój pojebany sposób  ale kochamy się  wbrew oczekiwaniom i zasadom  słabo widząc świat poza sobą  uznając się za największy priorytet nawzajem  nie planując wspólnej przyszłości  bo nie mamy pojęcia o jutrze  ale ze świadomością  że tylko śmierć może nas rozdzielić.

definicjamiloscii dodano: 6 luty 2013

Nie da się określić miar kochania, schematów, następstw postępowania. Unikaty, każda miłość po kolei. Nieważne jak, ani trochę, nieważne jakimi słowami. Liczą się te gesty i to osobliwe odczucie gdzieś w środku. Kochamy się, na ten swój pojebany sposób, ale kochamy się, wbrew oczekiwaniom i zasadom, słabo widząc świat poza sobą, uznając się za największy priorytet nawzajem, nie planując wspólnej przyszłości, bo nie mamy pojęcia o jutrze, ale ze świadomością, że tylko śmierć może nas rozdzielić.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć