 |
jak szybko zapomniał byś jaki mam kolor oczu, jaki mam odcień włosów, jak szybko bije mi serce...
|
|
 |
pieprze smutek i żal, gorzkie łzy są mi obce. tylko czasem miotają mną te chore emocje.
|
|
 |
wiesz co boli najbardziej? najbardziej bolą jego słowa. te okropne trzy słowa, ' będę na zawsze ' pytam dlaczego? dlaczego tak perfidnie kłamał. czemu nie powiedział, bym się nie łudziła, bo i tak odejdzie. dlaczego nie mówił prawdy. owinął sobie wokół palca wszystkie te perfidne brednie. a ja? ja jak głupia, zaufałam. zaufałam człowiekowi, który trzeci raz z rzędu wystawił mnie do wiatru. cierpię, cholernie cierpię, ale nigdy nie zapomnę chwil, kiedy naprawdę było dobrze. / notte.
|
|
 |
wiesz co ich dusi? szczególna astma, zbyt dużo prawdy, zbyt mało kłamstwa. / pih.
|
|
 |
szczęście, razem z definicją własnej siebie, odnalazłam w tobie, i mimo, że nie lubisz własnego imienia, to dla mnie najcudowniejsze cztery litery pod słońcem, wiesz? / notte.
|
|
 |
czekałam na Niego.spóźniał się-jak zwykle.'pewnie spotkał kumpli w bramie'-pomyślałam.zwiesiłam się na jakimś filmie,gdy nagle ogarnęłam,że minęła godzina a Go nadal nie ma.zadzwoniłam-raz, drugi, piętnasty-nie odebrał.zaniepokoiło mnie to.podeszłam do okna patrząc czy może nie idzie-na próżno. dzwoniłam,paląc jednego papierosa za drugim.coraz bardziej się denerwowałam.nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.pobiegłam otworzyć. zamiast Niego przyszedł Jego kumpel.wzięłam głęboki wdech i słuchałam co ma mi do powiedzenia.spojrzał na mnie i powiedział:'złapali Go, z towarem'.nogi ugięły mi się,a serce zaczęło walić najmocniej jak mogło.'kurwa,wiedziałam'-wydarłam się zalewając się łzami. przytulił mnie mocno. krzyczałam,bijąc Go po klatce piersiowej i twarzy.trzymał mnie mocno,nie dając wyrwać mi się z uścisku.po chwili przestałam. mocno się w Niego wtulając rozryczałam się jak dziecko, a w głowie huczały mi słowa przyjaciółki:'przyjdzie czas,że Go złapią.co wtedy?'/veriolla
|
|
 |
nasz ból i smutek ma ten sam jeden rodowód - ludzie płaczą, życie daje im ku temu powód. / pih.
|
|
 |
widzę twój uśmiech, czuję nie jest prawdziwy, też się uśmiecham, ale nie jestem szczęśliwy. / pih.
|
|
 |
przeszłość mnie boli i nie daje spokoju, kiedy siedzę sama w zamkniętym pokoju. kiedy łzy cisną się same na zewnątrz, ja umieram od środa, krwawiąc od wewnątrz. bez cienia nadziei staram się wciąż to zmienić, by uwolnić swe myśli i na nowo ze wszystkim, znów uwierzyć w marzenia, które chcą przyszłość zmieniać, z każdą chwilą być pewna ze dam radę przetrwać.
|
|
 |
o czym myślisz? gdzie jesteś? tysiące kilometrów dzielą nas, a oddychamy tym samym powietrzem. / fabuła.
|
|
 |
i nie pytaj mnie o nią, znasz ją doskonale, nie pytaj co tobie da, lecz co ty możesz zrobić dla niej ♥
|
|
 |
chciałabym umieć odróżniać dobro od zła. chciałabym nie popełniać błędów, ale życie to dziwka i samo stawia kroki w naszym życiu. / notte.
|
|
|
|