 |
cz. 3. - owszem. mogę, bo wiesz? nigdy z niego nie wyszedłem i sama o tym wiesz najlepiej. zawsze będę w twoim sercu, rozumiesz? przybliżył mnie do siebie. - ale ja nie mam siły, nie mam siły na miłość, wyszeptałam wtulając się w jego tors. staliśmy objęci patrząc w niebo. było bezchmurne. gwiazdy świeciły pełnym blaskiem, a jego twarz odbijała się w świetle księżyca. - nigdy z niego nie wyjdę, nigdy cię nie zostawię. będę zawsze, uprzedzał mnie. a ja, tak po prostu w to uwierzyłam. uwierzyłam w coś, co było najzwyklejszą brednią. co ja sobie wyobrażałam? że nagle zostawi swoją pannę i przyjdzie do mnie? byłam zbyt naiwna. dałam się uwieść miłości i cholernie tego żałuję. / notte.
|
|
 |
daj mi jakiś znak. pokaż, że naprawdę zasługujesz na gościnę w moim sercu. nie obiecuj mi gwiazdki z nieba. zrealizuj swoje plany. pokaż, że jestem ważna. kochaj mnie. / notte.
|
|
 |
' sztuką jest mieć wyjebane, nawet gdy pęka ci serce ' - sztuką jest mu wyjebać i mieć tą pieprzoną satysfakcję, że on też ma jakieś ślady, po niespełnionej miłości. / notte.
|
|
 |
'nie wiem' czyli wiem, ale jesteś zbyt głupi, by ci to wszystko tłumaczyć. / notte.
|
|
 |
nie potrafię zapomnieć. nie mogę wymazać z serca wszystkich wspólnie spędzonych chwil. nie mogę usunąć z pamięci ciebie. twojego wzroku, ciepła, miłości i szyderczego uśmiechu. naprawdę, bardzo się staram, ale za cholerę nie potrafię... / notte.
|
|
 |
wraz z jego odejściem zniknęło wszystko. wszystko co było powodem, do życia. bez niego umieram. nie daję już rady. tracę siły i resztki nadziei. upadam. / notte.
|
|
 |
wiesz jak to jest nie mieć chęci na cokolwiek? wiesz jak to jest, gdy ostawiasz kubek z gorącą czekoladą, bo przyprawia cię o wymioty? wiesz jak to jest czuć dreszcz na całym ciele, mimo gorąca w pomieszczeniu? nie wiesz.. więc nie mów, że rozumiesz. / notte.
|
|
 |
mam dla ciebie mały prezent, znów mam cię w sercu, znów nie śpię po nocach, marzę o szczęściu ♥ / płomień 81.
|
|
 |
- lubię gdy się złościsz. - wypierdalaj, bo raczej tej pizdy pod okiem, którą zaraz będziesz miał, nie polubisz. / notte.
|
|
 |
- obejmij mnie, chcę przez chwilę czuć, że w objęciach trzymam cały świat, wyszeptał. był taki romantyczny, słodki, kochany i mój. był taki uczuciowy i przepełniony miłością. nie zważając długo, podeszłam, by wtulić się w jego silne ramiona. - ten cały świat, będzie przy tobie zawsze, wiesz? oznajmiłam cicho. - wiem skarbie. mam wszystko, bo mam ciebie. szepnął mi do ucha, po czym złożył czuły pocałunek w czoło. - przy tobie jestem taka bezpieczna, dziękuję ci, odpowiedziałam, wtulając się w niego jeszcze bardziej, z całych sił, obawiając się, że ktoś, kiedykolwiek może mi go odebrać. / notte.
|
|
 |
dorośnij, albo się zamknij. twój wybór.
|
|
|
|