|
Boże, ile to głupot można wymyślić z obserwacji.
ROZMAWIAJMY, KURWA. litości.
|
|
|
każdy upada, nie wszyscy potrafią się podnieść, chodzisz twardo po ziemi, spróbuj odbić się od niej. tak niewielu stać na to, żeby nie wracać, podnieś głowę wysoko, unieś ciężar i lataj. / spojrznamnie
|
|
|
So am I still waiting
For this world to stop hating
Can't find a good reason
Can't find hope to belive in.
|
|
|
Closing your eyes to disappear,
you pray your dreams will leave you here,
but still you wake and know the truth,
no one's there.
|
|
|
Usłyszała pukanie do drzwi. pół przytomna, z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. Na palcach, podbiegła do drzwi. Ziewając, niezdarnie je otworzyła. Stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie. Wręczył jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał :
- miłego dnia kochanie.
Zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie. Przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując, powiedział :
- i tak Cię Kocham. ♥
|
|
|
ale zimno . - pizga, jak cholera. - odpowiedział naciągając kaptur na głowę. zaczęłam szperać w kieszeniach. - kurde, nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie , a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj . - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam . - wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam , a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział : - jebać to.
|
|
|
Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć, zanim znów stracisz oddech gdy światło zgaśnie.
|
|
|
Ból doświadczeń sprawia, że śmiech znika, mówili nie patrz, mówili nie dotykaj, mówili nie myśl co zdarzyć się może.
|
|
|
Dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce.
|
|
|
Czym różnię się do innych? Niczym, robię to co umiem, mam zdolności wybitne? Może, wiem że mnie rozumiesz, wiedz że także dużo umiesz, tylko w siebie brachu uwierz.
|
|
|
|