 |
Zabłądź sam i samemu drogi wyjścia szukaj
Na własnej skórze poczuj syf, zakochaj się w bólu
Później ropierdol ten związek i swoje życie podsumuj
|
|
 |
Sam decyduj o swym życiu, bądź swego życia panem .
|
|
 |
Ale bywa, że przegrani są pierwszymi
|
|
 |
To jak do spadającej windy ostatnie wejście.
|
|
 |
Gdybym mógł żałować za grzechy, wypić za błędy.
Gdyby ktoś kiedyś powiedział nie idź tędy z nią.
|
|
 |
nie oczekuję ciągłego bycia przy mnie, nie chcę żebyś rezygnował z kumpli, których znasz od lat dlatego, że poznałeś dziewczynę. pij sobie to ulubione piwo i pal papierosy, bądź dla innych tym zimnym draniem. nie zmieniaj swoje życia dla mnie, nie oczekuję tego. jedynie czego wymagam to poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia, którego mi brakuje, chcę zwrócić się do Ciebie z każdym problemem, chcę żeby każdy mój problem był także Twoim, nie pocieszaj mnie, bo to nic nie da, po prostu bądź przy mnie, przytul i czasem pocałuj w czoło. kochaj mnie - niczego więcej nie chcę.|
|
|
 |
W chwilach takich jak ta, wydaje mi się, że cały ten syf z mojego pokoju ewoluował na wyższy poziom i zalęgł się w moim cholernym życiu.
|
|
 |
Rób swoje dla siebie i nie pod kogoś
Nigdy im nie pozwól żeby pogrywali z Tobą.
|
|
 |
Skonał w samotności, by narodzić się na nowo.
Dziś leci ponad, ale kocha to, co obok.
I pisze w osobie trzeciej, bo może ktoś czeka na to,
aż będzie lepiej.
|
|
 |
Musisz kopnąć w dupę świat by Twój płacz był słyszany.
|
|
 |
Popełnisz kilka błędów, będziesz wiedział jak masz żyć.
|
|
 |
I nie poddam się, choć mówią, że ten syf jest świeczki nie wart.
|
|
|
|