głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nessii

Wiecie co mnie najbardziej denerwuje? Ludzie  którzy nigdy nikogo nie stracili. To ich głupie gadanie  zapomnij o nim     nie myśl o nim     nie tęsknij     nie kochaj    nie wspominaj . Czy oni naprawdę myślą  że to takie łatwe? Że od tak na pstryknięcie palcami da się odciąć od przeszłości? Że od tak da się zapomnieć o osobie  która znaczyła dla nas cały świat? Że od tak da się przestać kochać  myśleć  tęsknić  wspominać? Otóż nie  kurwa nie da się. Miłość nie mija wraz z odejściem ukochanej osoby  wspomnienia nie blakną w chwili gdy on nas zostawia. Nie da się normalnie żyć w chwili gdy traci się osobę  która znaczy dla nas wszystko. W chwili rozstania traci się cząstkę siebie. Nie da się tak po prostu o tym zapomnieć nawet jeśli się chce. Nie da się kiedy ma się poczucie  że ta osoba była tą jedyną  najlepszą. Nie da się kiedy ma się poczucie  że już nigdy nikogo się nie pokocha tak jak jego. Tak naprawdę musi minąć bardzo dużo czasu by wyleczyć się z miłości.   s.

nosferaatu_ dodano: 19 października 2014

Wiecie co mnie najbardziej denerwuje? Ludzie, którzy nigdy nikogo nie stracili. To ich głupie gadanie "zapomnij o nim" , "nie myśl o nim" , "nie tęsknij" , "nie kochaj", "nie wspominaj". Czy oni naprawdę myślą, że to takie łatwe? Że od tak na pstryknięcie palcami da się odciąć od przeszłości? Że od tak da się zapomnieć o osobie, która znaczyła dla nas cały świat? Że od tak da się przestać kochać, myśleć, tęsknić, wspominać? Otóż nie, kurwa nie da się. Miłość nie mija wraz z odejściem ukochanej osoby, wspomnienia nie blakną w chwili gdy on nas zostawia. Nie da się normalnie żyć w chwili gdy traci się osobę, która znaczy dla nas wszystko. W chwili rozstania traci się cząstkę siebie. Nie da się tak po prostu o tym zapomnieć nawet jeśli się chce. Nie da się kiedy ma się poczucie, że ta osoba była tą jedyną, najlepszą. Nie da się kiedy ma się poczucie, że już nigdy nikogo się nie pokocha tak jak jego. Tak naprawdę musi minąć bardzo dużo czasu by wyleczyć się z miłości. / s.

moje  podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz albo usuń. do wpisu 19 października 2014
moje  podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz albo usuń. do wpisu 19 października 2014
Do dziś pamiętam jak tamtego wieczoru traciłam oddech  jak serce nie chciało już bić  jak łzy spływały po policzkach  jak każda cząstka mojego ciała rozpadała się na małe kawałeczki  a ja nic nie mogłam zrobić  nie potrafiłam Cię zatrzymać  bo Ty po prostu nie chciałeś. Cierpienie zawładnęło moim ciałem i myślami i do dziś mnie nie opuściło.   s.

nosferaatu_ dodano: 18 października 2014

Do dziś pamiętam jak tamtego wieczoru traciłam oddech, jak serce nie chciało już bić, jak łzy spływały po policzkach, jak każda cząstka mojego ciała rozpadała się na małe kawałeczki, a ja nic nie mogłam zrobić, nie potrafiłam Cię zatrzymać, bo Ty po prostu nie chciałeś. Cierpienie zawładnęło moim ciałem i myślami i do dziś mnie nie opuściło. / s.

Pnę się w górę chociaż tak naprawdę każdego dnia czuję się coraz bardziej samotna. I nie mogę przed tym uciec  bo moje pokaleczone serce nie radzi sobie z pustką jaka w nim zapanowała. Tyle ludzi mówi  że kiedy minie zbyt wiele czasu to człowiek staje się uleczony  ale dlaczego nikt nie stwierdza ile tego czasu tak naprawdę musi minąć aby móc powiedzieć  zbyt wiele ? Nie rozumiem tego mechanizmu  mimo że w nim siedzę od miesięcy. Leczenie się z nieszczęśliwej miłości przerosło wszelkie moje domysły  bo nigdy wcześniej nawet nie spodziewałam się jak trudne może być to zadanie. Możesz już tak nie tęsknić  nie cierpieć  ale mimo to nadal będziesz czuła się tak okropnie samotna i opustoszała. To straszne  bo w takich chwilach życie i wszystko wokół nagle traci na wartości.   napisana

napisana dodano: 17 października 2014

Pnę się w górę chociaż tak naprawdę każdego dnia czuję się coraz bardziej samotna. I nie mogę przed tym uciec, bo moje pokaleczone serce nie radzi sobie z pustką jaka w nim zapanowała. Tyle ludzi mówi, że kiedy minie zbyt wiele czasu to człowiek staje się uleczony, ale dlaczego nikt nie stwierdza ile tego czasu tak naprawdę musi minąć aby móc powiedzieć "zbyt wiele"? Nie rozumiem tego mechanizmu, mimo że w nim siedzę od miesięcy. Leczenie się z nieszczęśliwej miłości przerosło wszelkie moje domysły, bo nigdy wcześniej nawet nie spodziewałam się jak trudne może być to zadanie. Możesz już tak nie tęsknić, nie cierpieć, ale mimo to nadal będziesz czuła się tak okropnie samotna i opustoszała. To straszne, bo w takich chwilach życie i wszystko wokół nagle traci na wartości. / napisana

Nie każ mi zapominać o sobie  nie jestem w stanie tak się poświęcić. Nie umiem tego zrobić i nie chcę tego robić. Jesteś częścią mnie i mojego życia. Bez Ciebie nie byłoby mnie teraz na tym świecie. Nie żyłabym w tym cholernym pustkowiu  w którym ponownie zostałam sama bez nadziei  bez wiary na lepszą przyszłość. A Ty znowu wracasz w moich snach  chcesz  abym zapomniała  ale ja nie jestem w stanie tego zrobić  rozumiesz? Rozmowy z Tobą zawsze mi pomagały  zawsze wierzyłam  że dzięki temu jestem inna  bo czułam  że żyję  a teraz? Stanęłam w miejscu  choć oddycham to męczę się w swoim ciele. Choć żyję i stąpam po ziemi  to czuję jakby moja dusza była martwa. Choć jestem pośród ludzi  to nie czuję  że moja obecność im pomaga. wręcz przeciwnie. Dlatego choć jesteś już tylko duchem  wytworem mojej wyobraźni  nie mogę Ci pozwolić odejść. Nigdy nie pozwoliłam Ci tego zrobić i nie pozwolę. Nie poradzę sobie bez Ciebie. Jestem zagubiona w rzeczywistości  aby pozwolić sobie na dłuższą samotność.

remember_ dodano: 16 października 2014

Nie każ mi zapominać o sobie, nie jestem w stanie tak się poświęcić. Nie umiem tego zrobić i nie chcę tego robić. Jesteś częścią mnie i mojego życia. Bez Ciebie nie byłoby mnie teraz na tym świecie. Nie żyłabym w tym cholernym pustkowiu, w którym ponownie zostałam sama bez nadziei, bez wiary na lepszą przyszłość. A Ty znowu wracasz w moich snach, chcesz, abym zapomniała, ale ja nie jestem w stanie tego zrobić, rozumiesz? Rozmowy z Tobą zawsze mi pomagały, zawsze wierzyłam, że dzięki temu jestem inna, bo czułam, że żyję, a teraz? Stanęłam w miejscu, choć oddycham to męczę się w swoim ciele. Choć żyję i stąpam po ziemi, to czuję jakby moja dusza była martwa. Choć jestem pośród ludzi, to nie czuję, że moja obecność im pomaga. wręcz przeciwnie. Dlatego choć jesteś już tylko duchem, wytworem mojej wyobraźni, nie mogę Ci pozwolić odejść. Nigdy nie pozwoliłam Ci tego zrobić i nie pozwolę. Nie poradzę sobie bez Ciebie. Jestem zagubiona w rzeczywistości, aby pozwolić sobie na dłuższą samotność.

Nigdy nie miałam im za złe tego  że pojawili się w moim życiu  że je tak zmienili. Nigdy nie miałam też im za złe faktu  że mnie zniszczyli i moją świadomość psychiczną. Miałam im jedynie za złe to  że mnie oszukali  że zabawili się moimi uczuciami  bo czy mogło być coś gorszego od tego  że czułam się  jak zabawka  jak jakaś marionetka w ich rękach? Nie  nie było nic właśnie gorszego od tego. I może właśnie to był mój błąd. Może to była moja największa porażka w tym wszystkim? Nigdy nie umiałam zastopować tego wszystkiego. Nie umiałam być silna  nie byłam w stanie powiedzieć stop tym  którzy wtargnęli w moje życiu  i którzy je tak doszczętnie zniszczyli. Choć nie czują tak głębokiego bólu  jak wtedy  gdy rany były świeże  to jednak ból wspomnień został i to właśnie sprawiło  że dziś jestem oddalona od wszystkim. Nie potrafię kochać  nie potrafię ufać a co najgorsze wiem  że nie potrafię się otworzyć przed nikim. Bo podświadomie boję się odrzucenia i utraty kogoś bliskiego.

remember_ dodano: 15 października 2014

Nigdy nie miałam im za złe tego, że pojawili się w moim życiu, że je tak zmienili. Nigdy nie miałam też im za złe faktu, że mnie zniszczyli i moją świadomość psychiczną. Miałam im jedynie za złe to, że mnie oszukali, że zabawili się moimi uczuciami, bo czy mogło być coś gorszego od tego, że czułam się, jak zabawka, jak jakaś marionetka w ich rękach? Nie, nie było nic właśnie gorszego od tego. I może właśnie to był mój błąd. Może to była moja największa porażka w tym wszystkim? Nigdy nie umiałam zastopować tego wszystkiego. Nie umiałam być silna, nie byłam w stanie powiedzieć stop tym, którzy wtargnęli w moje życiu, i którzy je tak doszczętnie zniszczyli. Choć nie czują tak głębokiego bólu, jak wtedy, gdy rany były świeże, to jednak ból wspomnień został i to właśnie sprawiło, że dziś jestem oddalona od wszystkim. Nie potrafię kochać, nie potrafię ufać a co najgorsze wiem, że nie potrafię się otworzyć przed nikim. Bo podświadomie boję się odrzucenia i utraty kogoś bliskiego.

Witam w świecie kłamstw i fałszu  bo bycie sobą nie jest wystarczające a nawet i brane za przestępstwo. Świat iluzji  złudzeń. Świat w którym niczego nie można być pewnym  bo przyjaźń i miłość jest czymś abstrakcyjnym. Panuje zawiść  nienawiść  czujesz to? Czujesz toksyczność w powietrzu i truciznę w każdym wypowiadanym przez człowieka zdaniu? Dostrzegasz w oczach spryt i zaburzenia osobowości? Tak  to w XXI wieku  depresja jest częstsza niż przeziębienie. W XXI wieku  nastolatki się tną bo taka moda a dorośli dziecinnieją  bo po co dawać dobry przykład. Nie możemy liczyć na bezinteresowność lub pomoc. Jedyne czego możemy oczekiwać to że zawsze ktoś podejdzie i zepchnie nas z krawędzi na której stoimy   Byle pochłonęła nas czarna dziura.

na_granicy dodano: 13 października 2014

Witam w świecie kłamstw i fałszu, bo bycie sobą nie jest wystarczające a nawet i brane za przestępstwo. Świat iluzji, złudzeń. Świat w którym niczego nie można być pewnym, bo przyjaźń i miłość jest czymś abstrakcyjnym. Panuje zawiść, nienawiść, czujesz to? Czujesz toksyczność w powietrzu i truciznę w każdym wypowiadanym przez człowieka zdaniu? Dostrzegasz w oczach spryt i zaburzenia osobowości? Tak, to w XXI wieku, depresja jest częstsza niż przeziębienie. W XXI wieku, nastolatki się tną bo taka moda a dorośli dziecinnieją, bo po co dawać dobry przykład. Nie możemy liczyć na bezinteresowność lub pomoc. Jedyne czego możemy oczekiwać to że zawsze ktoś podejdzie i zepchnie nas z krawędzi na której stoimy - Byle pochłonęła nas czarna dziura.

Nie chcę Cię potrzebować  bo mnie zniszczysz.  Nie chcę Cię potrzebować  sprawiasz  że staję się słaba.  Nie chcę Cię potrzebować  bo wiem  że zawiedziesz.  Nie chcę Cię potrzebować  przecież Ty odejdziesz.  Nie chcę Cię potrzebować  świat jest przeciw nam.  Nie chcę Cię potrzebować  muszę być niezależna.  Nie chcę Cię potrzebować  bo Ci nie ufam.  Nie chcę Cię potrzebować  nic dla Ciebie nie znacze.  Nie chce Cię potrzebować  prędzej czy później któreś z nas zapragnie czegoś innego.  Nie chcę Cię potrzebować  nie zasługuję na Ciebie.  Nie chcę Cię potrzebować  przy Tobie nie istnieję.  Nie chcę Cię potrzebować  bo Ciebie nigdy nie ma. Nie chcę Cię potrzebować  boję się  że w nagle staniesz się dla mnie tlenem.  Nie chcę Cię potrzebować  przypadkowo możesz stać się moim wszystkim. Nie chcę Cię potrzebować  ale pragnę Cię jak nikogo innego.

na_granicy dodano: 9 października 2014

Nie chcę Cię potrzebować, bo mnie zniszczysz. Nie chcę Cię potrzebować, sprawiasz, że staję się słaba. Nie chcę Cię potrzebować, bo wiem, że zawiedziesz. Nie chcę Cię potrzebować, przecież Ty odejdziesz. Nie chcę Cię potrzebować, świat jest przeciw nam. Nie chcę Cię potrzebować, muszę być niezależna. Nie chcę Cię potrzebować, bo Ci nie ufam. Nie chcę Cię potrzebować, nic dla Ciebie nie znacze. Nie chce Cię potrzebować, prędzej czy później któreś z nas zapragnie czegoś innego. Nie chcę Cię potrzebować, nie zasługuję na Ciebie. Nie chcę Cię potrzebować, przy Tobie nie istnieję. Nie chcę Cię potrzebować, bo Ciebie nigdy nie ma. Nie chcę Cię potrzebować, boję się, że w nagle staniesz się dla mnie tlenem. Nie chcę Cię potrzebować, przypadkowo możesz stać się moim wszystkim. Nie chcę Cię potrzebować, ale pragnę Cię jak nikogo innego.

Położymy się na środku ulicy i spojrzymy na przejrzyste niebo na którym Bogini nocy rozwiesiła swe dzieci   Gwiazdy. Nie mów nic. Podziwiaj piękno ukryte o wiele dalej niż sięga nasz wzrok. Odpalę papierosa. Gdy dostrzeżemy istotę swego bytu podczas rozmowy z Gwiazdami  złapię Cię za nadgarstek i zabiorę na piękną polanę. Położymy się na trawie  rozłożę koc. Pokażę Ci nawet pewną wieś z wysokości. Ujrzysz wymarłe miejsce. Posłuchamy szeptu wiatru  szumu drzew  płaczu wilków i gry świerszczy. Wczujmy się w odgłosy wydobywające się z nas a później opowiedzmy sobie o nich. Opowiedzmy sobie o melodii naszych dusz i rytmie  który wystukują nasze serca. Czujesz ten zapach? To wolność. Gdzieś pośrodku klatki piersiowej ukryta jest Twoje kreatywność. Połóż na niej swą dłoń i otwórz swój umysł. Zamknij oczy. Czujesz chłód  który niesie spokojny powiew wiatru? Czujesz ten spokój i bezpieczeństwo? Słyszysz tą wspaniałą piosenkę? Tak  to wyobraźnia. Nie odrzucaj jej.

na_granicy dodano: 9 października 2014

Położymy się na środku ulicy i spojrzymy na przejrzyste niebo na którym Bogini nocy rozwiesiła swe dzieci - Gwiazdy. Nie mów nic. Podziwiaj piękno ukryte o wiele dalej niż sięga nasz wzrok. Odpalę papierosa. Gdy dostrzeżemy istotę swego bytu podczas rozmowy z Gwiazdami, złapię Cię za nadgarstek i zabiorę na piękną polanę. Położymy się na trawie, rozłożę koc. Pokażę Ci nawet pewną wieś z wysokości. Ujrzysz wymarłe miejsce. Posłuchamy szeptu wiatru, szumu drzew, płaczu wilków i gry świerszczy. Wczujmy się w odgłosy wydobywające się z nas a później opowiedzmy sobie o nich. Opowiedzmy sobie o melodii naszych dusz i rytmie, który wystukują nasze serca. Czujesz ten zapach? To wolność. Gdzieś pośrodku klatki piersiowej ukryta jest Twoje kreatywność. Połóż na niej swą dłoń i otwórz swój umysł. Zamknij oczy. Czujesz chłód, który niesie spokojny powiew wiatru? Czujesz ten spokój i bezpieczeństwo? Słyszysz tą wspaniałą piosenkę? Tak, to wyobraźnia. Nie odrzucaj jej.

Oni nie rozumieją tego  że czasem jeszcze muszę zostać sama  bez jakiegokolwiek towarzystwa. I tu nie chodzi o to  że nadal chcę umierać w ciszy i samotności  ale o to  że chcę pozbierać to co mam w sobie jeszcze żywe. Chcę uporządkować wspomnienia i wykrzesać z siebie tą iskrę  która sprawi  że moje życie zapłonie na nowo  że odnajdę sens w sobie  bo czuję  że od dawna go noszę. Ale oni nie wiedzą  nie rozumieją  że wewnętrzna żałoba może trwać dłużej niż każdemu się to wydaje. Poraniona dusza i złamane serce dochodzi do siebie dłużej niż stłuczone kolano  a ja swoją duszę raniłam kilkukrotnie pozwalając mu na ciągłe powroty. Dopiero teraz kiedy nie ma już nic ja jestem w stanie dokładnie zregenerować każdą swoją cząstkę  ale potrzebuję spokoju  ciszy i chwili zrozumienia. Nie jest mi z tym wszystkim lekko  ale staram się jak mogę  aby móc powiedzieć  że już w stu procentach wróciłam do normalności. Niech ktoś wreszcie to zrozumie.    napisana

napisana dodano: 7 października 2014

Oni nie rozumieją tego, że czasem jeszcze muszę zostać sama, bez jakiegokolwiek towarzystwa. I tu nie chodzi o to, że nadal chcę umierać w ciszy i samotności, ale o to, że chcę pozbierać to co mam w sobie jeszcze żywe. Chcę uporządkować wspomnienia i wykrzesać z siebie tą iskrę, która sprawi, że moje życie zapłonie na nowo, że odnajdę sens w sobie, bo czuję, że od dawna go noszę. Ale oni nie wiedzą, nie rozumieją, że wewnętrzna żałoba może trwać dłużej niż każdemu się to wydaje. Poraniona dusza i złamane serce dochodzi do siebie dłużej niż stłuczone kolano, a ja swoją duszę raniłam kilkukrotnie pozwalając mu na ciągłe powroty. Dopiero teraz kiedy nie ma już nic ja jestem w stanie dokładnie zregenerować każdą swoją cząstkę, ale potrzebuję spokoju, ciszy i chwili zrozumienia. Nie jest mi z tym wszystkim lekko, ale staram się jak mogę, aby móc powiedzieć, że już w stu procentach wróciłam do normalności. Niech ktoś wreszcie to zrozumie. / napisana

Niektórzy ludzie mają świetne życie. Ja zaczęłam rozumieć  że do nich nie należę. Nie pasowałam nigdzie. Powinnam być dumna  że doświadczyłam czegoś nowego to w końcu plus. Ja powinnam być punktem wyjścia dla siebie samej. Powinnam. Zaplątana jestem  paskudnie skomplikowana i okropnie zamknięta. Niczego nie da się zapomnieć. Po prostu niczego. Moim życiem potrząśnięto jak szklaną kulą z płatkami śniegu  ale zamiast wirujących srebrnych płatków widzę  jak wszystkie figurki bezładnie wirują i zderzają się bez sensu.

nienormatywna dodano: 7 października 2014

Niektórzy ludzie mają świetne życie. Ja zaczęłam rozumieć, że do nich nie należę. Nie pasowałam nigdzie. Powinnam być dumna, że doświadczyłam czegoś nowego to w końcu plus. Ja powinnam być punktem wyjścia dla siebie samej. Powinnam. Zaplątana jestem, paskudnie skomplikowana i okropnie zamknięta. Niczego nie da się zapomnieć. Po prostu niczego. Moim życiem potrząśnięto jak szklaną kulą z płatkami śniegu, ale zamiast wirujących srebrnych płatków widzę, jak wszystkie figurki bezładnie wirują i zderzają się bez sensu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć