 |
Od zawsze taka byłam, niezrównoważona , niepoukładana , nieogarnięta.Nie nosiłam drugiego śniadania i codziennie ktoś inny musiał pożyczać mi długopis.Gdy moja klasa zaczynała trzecią lekcję ja jeszcze przewracałam się z boku na bok.Spóźniałam się na zajęcia jeśli w ogóle na nie przychodziłam.Nie śledziłam swojego cyklu menstruacyjnego po czym srałam ze strachu w myślach przeklinając 'kurwa jestem w ciąży'.Zapomniałam ważne daty takie jak odbiór wyników z matury, no kurwa przecież takie rzeczy ma się wyryte w psychice. Nie wyciągałam ładowarki z gniazdka , nie gasiłam światła wychodząc z pomieszczenia, nie zakręcałam kranu nie wspominając już o wyciągnięciu naczyń ze zmywarki czy wyłączeniu telewizora.Za dużo piję, ćpam i imprezuję a kurwa czy też ja pierdole traktuję jako przecinek, i tak wiem co myślisz , masz rację , przykro mi , nie jestem dla Ciebie. / nacpanaaa
|
|
 |
Wystarczyło, że przelotem złapał, uścisnął moją dłoń, a ja wiedziałam, czułam całą sobą, że to znaczy "kocham Cię" .
|
|
 |
Nadal mam Twoje imię w sercu, wciąż płaczę wieczorami i wciąż i wciąż i chciałabym Ci powiedzieć, żebyśmy już przestali się wygłupiać i udawać, że bez siebie dajemy radę.
|
|
 |
Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest, stawiając przed sobą tysiące pytań, na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli, dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję, że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele, ale właśnie tego czego pragnę najbardziej, po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów, paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia, a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć. / Endoftime.
|
|
 |
Jestem inna, nie umiem już jak kiedyś, straciłam bardzo dużo z dawnej siebie i nie sądzę by było to do odzyskania.
|
|
 |
nienawidzę Cię ale to wcale nie wyklucza mojej miłości do Ciebie / nacpanaaa
|
|
 |
Zniszczyłam się. Zniszczyłam się alkoholem , narkotykami , marihuaną i fajkami. Zniszczyłam się seksem bez zabezpieczeń i codziennymi baletami. Zniszczyły mnie toksyczne związki i ciosy wymierzane na komendzie. Zniszczył mnie niewygodny rów w którym obudziłam się cała przemarznięta po jakiejś imprezie , zniszczył mnie dzwonek do drzwi kuratora i zniszczyła mnie zbyt mocna butla zioła. Wyniszczyłam swój organizm zbyt długimi kreskami pomieszanymi z zbyt ostrymi chemikaliami. Zatraciłam się w całym tym syfie , zagubiłam gdzieś pomiędzy sklepem monopolowym a ławką w parku , przekroczyłam każdą z granic absurdu , tak po prostu. / nacpanaaa
|
|
 |
- nie możesz ciągle wszystkiego tłumaczyć młodością a już zwłaszcza błędu który powtarzasz setny raz z rzędu. Mówił całkiem poważnie , szkoda tylko że z przećpanymi oczami i trzymając blanta w ręku./ nacpanaaa
|
|
 |
Och kurwa, przecież ja zwariowałam już dawno.
|
|
|
|