 |
Nie wywyższaj się kurwa, jak masz wzrost metr trzydzieści.
|
|
 |
Mijając Cię rano, już nawet się nie wzruszyłam na Twój widok. Nie działasz już na mnie w żaden sposób. Usta nie zmieniają wyrazu, są takie same jak w chwili, kiedy nawet jeszcze nie myślałam,że na Ciebie trafię. Ani się nie śmieją, ani nie przybierają podobizny podkowy. Są zwyczajne, bez wyrazu. Może jedynie oczy się trochę zmieniły po Twoim odejściu. Jest w nich ta siła, która pozwala mi prześwietlać ludzkie dusze niczym rentgen. Już się nie boję. Nie boję się, że ktoś mnie zrani. Byłeś lekcją życia, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że jeśli udało mi się wyjść z uzależnienia od Ciebie, to nie złamie mnie już nic i nikt. Serce zamieniło się w kamień, który chroni gruby mur. Nie łatwo się przez niego przebić. Jak do tej pory, nikomu się to nie udało,i jestem pewna, że się nie uda. Bo po co otwierać przed kimś serce? Zbyt wiele razy zostało wystawione na próbę. Nie popełnię tego błędu kolejny raz. Cierpienie umacnia,a zwycięstwo sprawia,że mamy dość. / imany :)
|
|
 |
W życiu są chwile, których zwyczajnie nie da się zapomnieć.
|
|
 |
Nigdy nie jest za późno na przeprosiny. Czasem jest tylko za późno, aby wybaczyć.
|
|
 |
Może kiedyś z ciebie po prostu wyrosnę. Bo cholera, nie znam innego sposobu.
|
|
 |
Myślałam, że będzie na zawsze, teraz wiem, że nigdy nie ma na zawsze.
|
|
 |
Gdyby każdy kochał i nikt nie kłamał.
|
|
 |
Nie mów, że kochasz, gdy nie rozumiesz znaczenia tego słowa. Nie mów, że potrzebujesz, kiedy już planujesz rozstanie. Nie wmawiaj, że Ci zależy, kiedy jest Ci całkiem obojętne.
|
|
 |
Ty wciągasz, jak narkotyk, bezwzględnie uzależniasz.
|
|
 |
I na końcu mojej historii życia, napiszę, że żyłam, bo miałam Ciebie.
|
|
 |
Dotknij mnie proszę. Przebiegną mnie ciarki, rozchylę wargi.
|
|
 |
|
Zawsze byłem przekonany, że jeśli relacje międzyludzkie pogarszają się, coś się rozpada, kończy czy nawet niefortunnie urywa, to wpadliśmy w sidła fatum, że to czysty pech, brak życiowego szczęścia. Dziś z czystym sumieniem i rozwagą mogę stwierdzić, że każde niepowodzenie, każdy błąd, zła decyzja czy rozpad związku, jakichkolwiek relacji nie dzieje się bez przyczyny. Każde wydarzenie ma swoją historię. Nic nie dzieje się bezcelowo, jeśli związek się rozpadł oznacza to, że był bez przyszłości, nie ten grunt, nie ten element układanki. Nie można się załamywać i poddawać, rozkładając ręce. Trzeba iść dalej i walczyć. Walczyć o swoje, o dobrą przyszłość, o marzenia. Życiowy partner? Jak najbardziej, wszystko w swoim czasie. To wszystko to teatrzyk, a my jesteśmy marnymi marionetkami, los drwi z nas i manewruje nami jak chce. Nie sposób mu się sprzeciwić i wymknąć. Wszystko jest ustalone, błądzimy ucząc się na błędach, zdobywając doświadczenie. To właśnie jest życie: to wzloty i upadki.
|
|
|
|