 |
Nikt nie powinien dawać mniej, niż już kiedyś dał. Nie daje się róż, żeby następnego dnia dać pustynię.
|
|
 |
Tak bardzo spodobała mi się myśl, że mogę być Twoja, że aż w nią uwierzyłam.
|
|
 |
Poznajesz człowieka, który z dnia na dzień staje Ci się tak nieprawdopodobnie bliski. Tak niebezpiecznie ważny, potrzebny. Nadajesz mu miano Tlenu. Jest najczystszym powietrzem na całej kuli ziemskiej.
|
|
 |
Gdy człowiek w życiu poczuł najwięcej cierpienia to nie potrafi pozbyć się lęku, że znów tak będzie, gdy jest naprawdę szczęśliwy.
|
|
 |
Chcesz mi przypomnieć czym jest przyjaźń? Ale czy wiesz, że ja nie chcę tego pamiętać? Czy wiesz, że przyjaźń dla mnie jest czymś nierealnym w dzisiejszym świecie? Czy masz świadomość tego, że ja nie należę do ludzi, którzy potrafią jeszcze dać choćby małą iskrę nadziei? Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że ja zupełnie się zmieniłam? Czy dostrzegasz u mnie cechę, której wcześniej nie posiadałam? Czy widzisz, jak bardzo jestem obojętna na ludzi? Czy widzisz, jak wielką nienawiścią żyję do tego popierzonego świata? Czy dostrzegasz moją niechęć i obrzydzenie względem innych osób? Czy czujesz, jak gardzę tym co mi pozostało? Czy jesteś osobą świadomą tego co próbujesz zrobić? I nadal chcesz mi pokazać co znaczy żyć w przyjaźni? Bo jeśli choć raz poczułeś, że nad czymś się wahasz, to odpuść sobie. Tak będzie bezpieczniej dla Ciebie i dla mnie.
|
|
 |
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz, wszystkie myśli i uczucia, których nie masz gdzie pomieścić. / Pezet
|
|
 |
W miejscach, w których miałem rany, dziś mam blizny, nie boli,
Już nie dam Ci rozdrapać ich, zdążyły się zagoić.
Ja zdążyłem przyzwyczaić się i z nimi się oswoić,
Tak jak Ty zdążyłeś zjebać i odwrócić się od swoich.
Nie spaliłem żadnych zdjęć. Miałoby to jakiś sens?
Dawno się zerwała wieź, miedzy nami nie ma niej.
Nie ma o czym gadać, wiesz, dawno mi już nie jest smutno
I wiem kogo nie chcę widzieć, gdy popatrzę w lustro.
Antywzór mocno strół, czas to antidotum.
Kiedy nasze oczy widzą się, to ja nie spuszczam wzroku.
Wyleczony w pełni dziś na dzielni już nie czuję wstydu,
Słuchaj, nie ma powrotu, to był kurwa Twój wybór.
Chyba świadomy, chociaż umysł niezbyt trzeźwy.
Wcześniej miałem trochę sentymentów, strzepałem resztki.
Teraz nie mam ich i dzisiaj mogę samodzielnie iść,
A jedyne, co jest pewne, to że nie czuję już nic.
|
|
 |
Teoretycznie każdy z nas może mieć wszystko, ale życie to praktyka, a nie teoria.
|
|
 |
Chciałbym umieć jej pokazać tą miłość, którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku. Chciałbym pomóc jej w nas jeszcze uwierzyć i zawsze być przy niej i być potrzebny. Rzeczywistość już mnie nie przeraża jak kiedyś, ale bez niej jestem pusty nawet gdy idę przed siebie.
|
|
 |
Pewności jakby mniej, że warto żyć dla kogoś
|
|
 |
Przychodzi taki moment, kiedy stwierdzasz, że już nie chcesz żyć w złudzeniach.
|
|
 |
jeszcze wczoraj była z nim, dziś on jest z inną, jeszcze wczoraj była z tych szczęśliwych istot.
|
|
|
|