 |
|
nie da się dwa razy zaparzyć tej samej kawy , nie można zacząć dnia na nowo , nie da się zapomnieć drogi powrotnej do domu , nie można wyłączyć serca na uczucia , trudno jest utrzymać równowagę stąpając po cienkim gruncie , za to łatwo jest zawieść czyjeś zaufanie i ranić nawet jednym słowem . | choohe
|
|
 |
|
i wyobraź sobie jak bardzo boli utrata kogoś bliskiego , kogoś kto miał być na zawsze | choohe
|
|
 |
|
i już prawie mieliśmy wszystko , bo mieliśmy siebie . | choohe
|
|
 |
|
i tak naprawdę inni mają gdzieś nasze problemy . a sami nie umiemy ich rozwiązać . | choohe
|
|
 |
|
wiesz co ci powiem , już zawsze będziesz moim niespełnionym marzeniem .
|
|
 |
|
Kawa , papierosy , alkohol uzależniają , ale najbardziej uzależnia od siebie drugi człowiek . ( dzyndzel )
|
|
 |
|
Pamiętam to, jakby zdarzyło się kilka minut temu. Wciąż czuję na sobie tamto czułe spojrzenie, ciepły oddech okalający moją twarz tamtego zimowego wieczoru. Sunął wierzchem palca po moim policzku szepcząc, że mnie nie zrani, że jestem zbyt "idealna", żeby mnie niszczyć. Doskonale wiedział przez jakie piekło niegdyś przeszłam, wiedział co dostałam w zamian za zaufanie - teraz siedzę tu sama, z kubkiem herbaty i zastanawiam się po chuj to wszystko było.
|
|
 |
|
wiesz kiedy poczułam ból? gdy pierwszy raz po Jego odejściu po policzku spłynęła mi łza. gdy nikogo nie było obok, a samotność zabijała we mnie najmniejszą nadzieję. gdy patrzył mi głęboko w oczy, zapełniając całą pustkę w sercu swoim skurwysyńskim spojrzeniem. [ yezoo ]
|
|
 |
|
nie poruszyła mnie Jego obojętność, czy też chłodne spojrzenie. nie przejęłam się unikaniem mnie, czy udawaniem zajętego. nie zwróciłam uwagi na kolejne kłamstwa i chamskie zagrywki. nie interesowało mnie, co mówi na mój temat innym, albo jak tłumaczy się mamie z zapachu damskich perfum na koszulce. nie oczekiwałam od Niego czułości, bliskości, czy prawdy. chciałam tylko zaznać prawdziwej miłości, tej którą deklarował mi dać. [ yezoo ]
|
|
|
|