 |
przez przypadek zaczęliśmy. przez przypadek skończyliśmy.
|
|
 |
jesteś chujem, weź umrzyj.fuck.off.boy.x3
|
|
 |
|
Spójrz w moje oczy, nikt nie przypuszczał, że to się tak potoczy..
|
|
 |
Może czasem się wydaje, że to będzie takie proste
Że ty i życie już będziecie kwita
Że twój oddech będzie tym spalonym mostem
Chcesz żegnać się, a to jest pora by się witać
|
|
 |
Wczoraj piłeś wino, ale z umiarem i SENSEM
Wtedy znalazłeś sens razem z wczorajszym WINEM
|
|
 |
Zapal papierosa i puść całe życie z DYMEM
Zabij wszystkie myśli, a potem załóż na szyję PĘTLĘ
Weź ostatni haust, by poczuć, że jeszcze ŻYJESZ
|
|
 |
dzisiaj znamy się gorzej, bowiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
|
|
 |
sens ci się skończył razem z wczorajszym winem, lepiej żeby tamto wino wczoraj skończyło się z sensem
|
|
 |
chociaż nie mam wehikułu czasu Herberta Wellsa to wracam pamięcią i sercem w te miejsca
|
|
 |
ta sytuacja nie sprzyja mi. nie potrafię wyrazić swoich uczuć, mój stan emocjonalny wciąż tkwi w bezruchu. tracę kontakt z otoczeniem
|
|
 |
w tej sprawie nie pomoże mi nic, nawet bit ze słuchawek, postawię litr będziemy pić ja i mój diabeł aż się udławię bo nasz anioł miał wypadek
|
|
 |
czasem wystarczy dialog, może kilka słów. nić porozumienia, żeby móc czytać znów gazety razem, myśleć zanim wystygnie kawa. ty też pewnie masz kogoś z kim chcesz pogadać
|
|
|
|