 |
Czasem chciałbym umieć być skurwysynem, wszystko co było puścić z dymem, spalić na skutek nie na przyczynę, pierdolić ten cały sentyment.
|
|
 |
choć tęsknie za tobą to nie chcę by wracało, choć niewiele z nas zostało
|
|
 |
alkohol w litrach, wiem paradoks, lecz pomaga wytrwać
|
|
 |
nikt nie przypuszczał że to się tak potoczy, każdy by chciał czasem żeby było inaczej cofnąć się w czasie pozmieniać bo teraz w duszy płacze
|
|
 |
`zbyt dużo sobie wyobrażam , a za mało wiem
|
|
 |
jestem zbyt słaba, by ogarnąć rzeczywistość
|
|
 |
tak łatwo tu zwariować, minąć się z prawdą
ten nonsens mnie zbudował, ja próbuję się ogarnąć
|
|
 |
świat z trzepaka był tak prosty i piękny. chcesz wejść w świat dorosłych? nie, dzięki.
|
|
 |
wspomnienia bolą, ale chyba nic poza tym
|
|
 |
może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec
|
|
 |
teraz już sam nic nie wiem, nie wiem, nie wiem co jest moim celem
|
|
 |
czytam co do mnie piszesz i myślę, że myślimy podobnie, nawet jak mamy inne życie
|
|
|
|