 |
czas zacząć walczyć o siebie, czas zacząć iść na przekór, czas na to, żeby w końcu nie stać w miejscu./emilsoon
|
|
 |
Pokaż mi swoje granice. Będę łamać każdą z nich./esperer
|
|
 |
wszelkie słowa i sentencje dawno straciły swój sens, nic nie jest takie jak było, a ja chyba zgubiłam drogę, ale boję sie zawrócić, a to jest najgorsze./emilsoon
|
|
 |
smutne jest to, że znowu zaczną mi sie te cholerne praktyki i smutne jest to, że znowu będą ze mnie zżerać tą całą radość i smutne jest to, że na kolejne trwające tylko miesiąc wakacje musze czekać kolejny calutki rok.po prostu słodko smutnie zajebiście./emilsoon
|
|
 |
Podobno kiedy człowiek się z czymś już całkowicie pogodzi i niczego od losu już się nie spodziewa, to wtedy to, o czym marzył dostaje.
|
|
 |
i mogłabym teraz, w te ciepłe noce, położyć się z Tobą gdzieś, gdzie będzie nam wygodnie, gdzie będziemy mogli obserwować to całe gwieździste niebo, ten widok na cały wszechświat, ten najciemniejszy a zarazem najpiękniejszy widok z ziemi. i moglibyśmy tak leżeć do rana, gadać o gwiazdach, albo nawet o nas, jak dawniej, zapalić papierosa i wypić piwo,tak najzwyczajniej w świecie./emilsoon
|
|
 |
I dobrze wiem najlepsza terapia to spowiedź. Więc to co siedzi we mnie chcę opowiedzieć Tobie
|
|
 |
kurwa w tym momencie to nienawidze go, kurwa z całego serca go nienawidze, kuuuuurwa, mam ochote iść i napić się, za to, by rodziło się więcej facetów z rozumem kurwa, z rozumem./emilsoon
|
|
 |
nuda - śmieszne, jakieś 2 lata temu nie wiedziałam co to w ogóle jest nuda. a dzisiaj? dzisiaj dopada mnie ona prawie każdego dnia, a gdy już to zrobi na dłużej, rozrywa mnie doszczętnie na małe kawałki, robiąc ze mnie bezduszną osobę./emilsoon
|
|
 |
Dla wielu idę tu pod prąd, mi z tym dobrze, bo nie obchodzi mnie czy przyjdzie ktoś na mój pogrzeb.
|
|
 |
Ale gdy patrzę im w oczy i pytam, czy nic w życiu by nie zmienili, ich reakcja fascynuje mnie, unoszą w górę brwi, czoło się marszczy w fale, mówią: nie, ale w oczach nie ma blasku wcale, uśmiecham się i mówię: niech ci się farci dalej, w duchu mówię sobie: tak myślałem, ta!
|
|
 |
Dziś nie chcę jej, jeśli znowu się tu zjawi, to będę zdecydowany na to, by ją kurwa zabić, pomagała mi w najgorszych momentach i wiem o tym dobrze, doskonale pamiętam, była wspaniała, ja miałem cudowne życie, dowiedziałem się kim była, lecz wy mi nie uwierzycie, jestem wdzięczny za to okazane serce, lecz bólu, gdy odchodzi nie zniosę już kurwa więcej.
|
|
|
|