 |
|
Ziomuś, dranie tak mają i w tym tkwi cały sęk, nie wiedzą, co to lęk, życie biorą na węch, w jednym ręku kieliszek, w drugim pieprzony skręt.
|
|
 |
|
tyle rzeczy, które nas łączą, tyle wspomnień, uśmiechów, myśli, snów, nagle zastępuje niepewność, płacz, ból, bezsilność, żal. tracimy sens. tracimy siebie. tracimy uczucie, co żyć nam nie pozwala.
|
|
 |
|
Słyszany gdzieś w podświadomości , przyciszony ton Twojego głosu , codziennie utula mnie do snu . | dzyndzel .
|
|
 |
|
Kiedyś będę Cię miała na wyłączność . I nikt ani nic mi Cię nie zabierze .
|
|
 |
|
Ogarnij to , że ja nie ogarniam tego co się dzieje . | dzyndzel
|
|
 |
|
siema. piszę tu po raz ostatni. to znaczy, ostatni wpis tu. chcę zakończyć pewien rozdział i zacząć wszystko od nowa. wszystkie wpisy zostaną usunięte, ale większość zabieram na nowe konto. jeśli ktoś chce nazwę nowego konta, to pisać. dzięki wielkie za cytowania, komentarze, odwiedziny, dodawanie do obserwowanych. trochę się tego uzbierało. dzięki też osobom, które tu poznałam. jesteście wspaniali. także żegnam Was, pjona. | melaaa
|
|
 |
|
jeszcze równo rok temu, leżałam u kuzynki w łóżku i przeżywałam, że tej samej nocy, On pierwszy raz mnie pocałował, do tego żyjąc w nieświadomości kolejnego cudownego wieczoru i całych wakacji. /emilsoon
|
|
 |
|
tak bardzo chce przyszłość i tak samo bardzo jej nie chcę. powoli czas zacząć najtrudniejszy okres. /emilsoon
|
|
 |
|
mówisz, że jestem skurwielem, ale skurwiele najbardziej Cię kręcą. potrzebujesz faceta, który nie będzie bał się przycisnąć Cię do budynku na środku miasta i zacząć całować, który po pijaku zabierze Cię na miasto nawet w deszcz i wypiję z Tobą najtańszą wódkę mówiąc żałosne teksty. potrzebujesz faceta, który będzie tak chamski, że aż pociągający. Tak wkurwiający, że aż intrygujący. więc nie pierdol, że mnie nienawidzisz, bo jestem skurwielem, takiego mnie kochasz.
|
|
 |
|
największy ból, gdy ktoś bliski zawodzi ..
|
|
|
|