 |
znam jak Ty te noce nieprzespane
by nad ranem
zawikłane kwestie podjąć z nowym
planem
|
|
 |
tak, jakby wszyscy byli w zmowie
|
|
 |
od półtora roku
nikogo na widoku
tylko dźwięki hip-hopu
na dziewiątym piętrze w bloku
|
|
 |
z konieczności odcięcia od rzeczywistości
|
|
 |
w nieustannej pogoni za spokojem
czasem spędzanym we dwoje
|
|
 |
czasem w błędzie, szczegół
|
|
 |
przekonanie, że po którymś ciosie się nie wstanie
|
|
 |
A w Twoich oczach widziałem wzruszenie, to uczucie..
|
|
 |
Znów spotkalibyśmy się wśród chwil
Co blakną, choć pielęgnuję je z całych sił.
|
|
 |
A wiesz co jest najgorsze? że uczę się z tym żyć.
I staje się tym kim, najbardziej nie chciałem być.
Stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie prawie nikt...
|
|
 |
Ogień w oczach, którego nie ugasiły łzy.
|
|
 |
Dlaczego milczysz? Zastanów się w ciszy
Zanim ci odpowie blask płonących zniczy.
|
|
|
|