 |
Ostatnio często odrzucana, nie chciana, skopana.. emocjonalnie dojebana.
|
|
 |
[2] Oczywiście stresowałam się tym spotkaniem, bo on nie spotykał się z kokietami ani nie miał dziewczyny, okazało się że jestem pierwsza, w której się zakochał. Oczywiście musiałam się umalować, jakoś ładnie ubrać, aby zrobić dobre pierwsze wrażenie. Myślałam, że będzie trochę sztywno, bo jednak ta nieśmiałość mogła nam w tym przeszkadzać. Na początku delikatnie musnął moją rękę, myślałam, że przez przypadek ale później znów to zrobiła, aż złapał mnie za rękę. Zarumieniłam się i zauważyłam, że on też się troszkę speszył. Spacerowaliśmy w parku. Usiedliśmy na pobliskiej ławce. Oparłam głowę na jego ramieniu. Chciałabym aby ta chwila była wieczna. On spojrzał w moją stronę, palcem odwrócił moją głowę w jego stronę i delikatnie musnął mnie w usta. Później zaczął delikatnie całować. Nie chciałam się z nim rozstawać. Przy nim czuję się bezpieczna i w końcu czuję, że komuś na mnie zależy. [jestemjakajestemxd]
|
|
 |
[1] Nastał ranek kolejny piękny dzień. Niestety mimo tego pięknego dnia nie bardzo mam co robić. Postanowiłam wejść na czat, z nudów. Może będzie ktoś z kim można normalnie pogadać. Zanim znalazłam taką osobę, oczywiście trafiłam na kilku popaprańców. Traciłam nadzieję na normalną rozmowę, aż pojawił się nieśmiały chłopak. Uznałam, że to dobrze, bo ja też jestem trochę nieśmiała, więc pomyślałam, że może się dogadamy. Nie myliłam się świetnie nam się ze sobą rozmawiało. Postanowiliśmy z czatu przejść na komunikator GG, aby następnego dnia dokończyć naszą rozmowę. Po dwóch tygodniach postanowiliśmy wymienić się numerami telefonu. Codzienne pisaliśmy ze sobą. Myślałam, że po ostatnim rozstaniu z chłopakiem nie spotkam nikogo kogo znów bym potrafiła pokochać, a jednak on sprawiał, że czuję się wyjątkowa. Postanowiliśmy się spotkać, pierwszy krok w kierunku zbliżenia się do niego. [jestemjakajestemxd]
|
|
 |
"Jeśli jesteś to nie odchodź. Jeśli nie ma Cię to wróć..."
|
|
 |
Wieczór nadchodzi. Chłodne powietrze. Pora na wieczorny spacer. Tym razem w samotności. Muzyką i przed siebie. Trudno jest gdziekolwiek iść szczególnie jak się ma wspomnienia związane z nim. Gdzie nie spojrzę widzę siebie i niego, jak byliśmy szczęśliwi, przytuleni. Cztery lata to jednak coś nie sądzisz? Teraz mnie zostawiłeś samą, zupełnie samą. Nigdy się nie dowiesz, że będziesz miał synka. Chciałeś aby pierwszy był chłopak, pamiętasz? Nadal nie dochodzi do mnie, że ciebie nie ma i nie będzie. Dlaczego? Pisk opon, światło, które są zbliżało i ciemność. Ciąża zagrożona, dowiedzenie się że będzie dziecko, którego pragnąłeś, wesele, zaręczyny. Nic już z tych planów nie spełni się, nic już nie ma sensu. Tak bardzo pielęgnowaliśmy naszą miłość, a on nam ją odebrał. Bóg widział, że jestem szczęśliwa, a jednak mi cie odebrał.. Piszę do ciebie list, bo może go przeczytasz, usłyszysz. [jestemjakajestemxd]
|
|
 |
Gdy jest radość wokół mnóstwo braw, Gdy nadchodzi ciemność mówimy 'Boże zbaw'.
|
|
 |
Sztuczne – wyrazy twarzy i uczucia są tu coraz częstsze. Ten co oferuje pokój, później trzyma Koran w ręce
|
|
 |
Żyjemy w czasach gdzie "L" wycieli ze słowa "klasa"
|
|
 |
Nie mów mi że szanujesz, jeśli to gówno prawda
|
|
 |
Teraz mam chyba więcej pokory w sobie już nie tak bardzo denerwuje mnie człowiek.
|
|
 |
Poszłabym na koniec świata pieszo i bosa, tylko po to by powiedzieć Ci jak bardzo kocham.
|
|
 |
To tylko moment, jedna chwila, jeden oddech tak nierzeczywista- bitwa miłość kontra obłęd hee...
|
|
|
|