 |
podobno szczęściem można zarazić się jak chorobą,
ale jakoś epidemii nie widać. :)
|
|
 |
są ludzie, którzy milczą, najczęściej w towarzystwie. nic nie mówią, tylko patrzą, słuchają i analizują. potrafią wyłapać najistotniejsze szczegóły. posiadają ogromną amunicję wiedzy tylko przez to, że milczą.
|
|
 |
przestań ciągle gadać " chcę, żeby te wakacje były jak najlepsze" tylko zacznij działać.
|
|
 |
to niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.
|
|
 |
|
Najwżniejsze było to, że mogłam go do woli przytulac
|
|
 |
Brakuje mi Ciebie. Ale to nie jest tak, że nie daję sobie rady. Brakuje mi również wielu innych rzeczy. Można znieść w życiu naprawdę wiele, dlatego nie powiem, że płaczę po nocach i nie mogę jeść. Nie będę pisała, że brak mi powietrza, a życie nie ma sensu. To nie ważne. Ważne było to, że RAZEM MOGLIŚMY BYĆ NIEZWYKLI. WOLAŁEŚ ZWYCZAJNOŚĆ.
|
|
 |
|
Budzę się rano po imprezie włączam TV, patrze, a tam... teleekspres!
|
|
 |
|
Ja wiem, że ze mną jest czasem cholernie ciężko. Ja wiem, że mam swoje humorki i czasem brak Ci cierpliwości, żeby mnie opanować i zrozumieć. Przepraszam Cię za to, ale przysięgam...nigdy nikogo tak bardzo nie kochałam i na nikim tak bardzo mi nie zależało. Nie wyobrażam sobie tego, bym mogła Ciebie stracić, w żaden sposób. Jesteś moim Skarbem i o żesz kurwa, mam cholerne szczęście, że Cię mam. I czasami jest ciężko i jesteś w stanie rozpierdolić mi cały dzień, zdenerwować do granic wytrzymałości, ale kiedy tak patrzę na wszystko co było, co razem przeżyliśmy i ile jeszcze przeżyć możemy, jestem cholernie dumna z tego, że mamy siebie i mimo ciężkich chwil, dajemy radę. Jesteś moją ulubioną osobą i przysięgam Ci na Boga, że jeśli kiedykolwiek pozwolisz na to, żebyśmy się rozeszli, to...chyba Cię zabije. Kocham Cię cholernie.
|
|
 |
|
"I jak tam się czujesz po naszym rozstaniu?" - przeczytała na ekranie swojego telefonu. "Jestem twarda, tak jak mnie uczyłeś. Postanowiłam nie płakać nad rozlanym mlekiem, tylko iść po nowe do sklepu." - wystukała szybko w odpowiedzi. Wiedziała, w co ma uderzyć.
|
|
 |
|
nigdy nie pomyślałabym , że będę przez Ciebie cierpieć , że będę płakać kiedy nikt nie widzi (bo przecież taka silna jestem...), że będę analizowała wszystkie wspólne chwile , wszystkie Twoje słowa i szukała w nich kłamstw .
|
|
 |
|
chociaż nie chcę Twoich łez , chciałabym być ich dzisiejszym powodem .
|
|
 |
pamiętaj, że jeśli dziś jest źle to jutro będzie lepiej. albo.. kiedyś tam. ale będzie. zobaczysz!
|
|
|
|