 |
było w twoim uśmiechu coś z najlepszego mężczyzny na świecie
i nie mówię, że nie chciałabym być Twoja.
|
|
 |
w tej chwili potrzebuje faceta. nie chcę blondyna z niebieskimi oczami. chcę tego często nieogarniętego bruneta z czekoladowymi oczami. chcę? nie, nie chcę. potrzebuję.
|
|
 |
Nieważne, co się robi, to ten czas i tak ostro zapierdala. Ja wysiadam, od tego pędu można się porzygać.
|
|
 |
miłość – forma amnezji, kiedy dziewczyna zapomina, że istnieje 1,2 bilionów innych chłopaków na świecie.
|
|
 |
kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, nie miałam pojęcia że będziesz tak dla mnie ważny.
|
|
 |
chwiejny krok, płyty chodnikowe dziwnie krzywe,
księżyc w grzywkę świeci, a na świecie? cóż coraz
więcej się serc łamie, alkoholu pije nadmiar.
|
|
 |
7 milionów ludzi na świecie
a ty wpadasz na mnie przypadkiem.
|
|
 |
czy widzisz wulgarność w czerwieni moich paznokci,
kończącym się papierosie,
w moich ustach niepewnych, rozżarzonych, przypalanych pocałunkami
nie twoimi...
czy widzisz?
|
|
 |
nie uśmiecha mi się za bardzo funkcjonowanie bez ciebie.
|
|
 |
powiedziałabym Ci jak bardzo tęsknie, że nadal kocham, że wciąż mi Cię brakuje, ale nie lubię kłamać.
|
|
 |
Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.
|
|
 |
On ? Jest, będzie, ale z czasem odejdzie.
|
|
|
|