|
Z tęsknoty można przestać jeść. Można też umyć podłogę w całym domu szczoteczką do zębów. Można wytapetować mieszkanie. Umrzeć można.
|
|
|
Oficjalnie stwierdzam iż jeszcze nigdy mi tak nie zależało jak teraz. nigdy.
|
|
|
pozdrawiam 'przyjaciół', którzy odeszli, gdy skończyły się ich problemy.
|
|
|
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze.
|
|
|
Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, gdy jestem najlepsza.
|
|
|
I nagle uświadamiasz sobie, że On jest w tym wszystkim najważniejszy .
|
|
|
Tu kilku ludziom nie podam już dłoni, niech sobie idą, idą się pierdolić.
|
|
|
chce się budzić obok ciebie rano punkt szósta, iść do pracy niosąc smak miłości na ustach, wiedzieć ze to zycie a nie historie z bajek, mieć pewność ze to nie sen ze kochamy się nawzajem. | Studio Pokój
|
|
|
Może i jestem głupia, wredna, brzydka, ale jak kogoś kocham to kocham naprawdę, a nie dla jaj.
|
|
|
Koleżanko, może Ci zrobić przejażdżkę ryjem po asfalcie?
|
|
|
Potrzebuję, żeby mnie głaskano po plecach jakże ostatnio wrażliwych. I żeby miał mnie kto obudzić słowami : 'dzień dobry, kochanie'. Żebym miała w domu mnóstwo czekolady, którą będę mogła zjeść, bo nie będę na żadnej diecie. Żebym spędzała soboty z przyjaciółmi podczas których będę pić i palić i będę zapominać o problemach. Potrzebuję ciepłego koca, herbaty, książki i Ciebie, żebyś siedział i głaskał mnie po głowie.
|
|
|
ktoś, kto powiedział, że czas goi wszystkie rany, jest kłamcą. czas pozwala jedynie nauczyć się najpierw przetrwać, a potem żyć z tymi ranami. ale każdego ranka, natychmiast po otwarciu oczu czuje się te rany. i zawsze, do ostatniej chwili życia będzie się czuło obecną nieobecność. od niej można uciekać, ale nie można uciec
|
|
|
|