 |
|
Pozwól mi poczuć smak twoich ust - chociaż ten jeden jedyny pierdolony raz .
|
|
 |
|
nie nawidzę tego stanu : noł ogar, noł life, noł love i chyba zdałam sobie sprawdę , że ewidentnie nie umiem ogarnąć siebie.
|
|
 |
nie oczekuje wiele - po prostu bądź, nie musisz mieć nogi - po prostu bądź, nie musisz mieć oka - po prostu bądź, po prostu bądź przy mnie i trzym mnie za rękę, albo za co tam chcesz. \ kocham to. ♥
|
|
 |
|
Ograne się. ale nie dzisiaj, jeszcze kurwa nie dzisiaj.
|
|
 |
uwielbiam lato, które wiąże się z upałami, wakacjami i wolnością. nikt nie zwróci mi uwagi, gdy o pierwszej w południe wyjdę na dwór z kubkiem zimnego mleka i śniadaniem rozkoszując się promieniami słońca. nikt nie zabroni mi biegać w mokrej koszulce taty z wężem ogrodowym za siostrą, która w popłochu depcze babci wszystkie kwiaty. nikt nie powie mi, że postradałam zmysły, gdy wrzucę przyjaciółkę do ogromnego basenu zanosząc się przy tym śmiechem. chciałabym aby i te lato takie było. pełne wariactwa i świętowania pójścia do nowej szkoły. miejmy nadzieję, że do tej, która sobie wymarzyłam. //ucieknijmi
|
|
 |
|
Uwielbiam te wieczory, gdy leżąc w wannie pije białe wino i wypalam kolejnego papierosa. A w mojej głowie kłębi się mnóstwo erotycznych myśli o tobie, i spowiadam się pralce z miłości do ciebie, a później zakładając ulubioną koszulę z Kubusiem Puchatkiem wychodzę i udaję grzeczną córeczkę mamusi. / lovexlovex
|
|
 |
|
- Jeszcze nie śpisz?! - Nie usnę bez jego dobranoc, mamo.. / niezakochujsie
|
|
 |
te wszystkie wiadomości od innych, nie znaczą dla mnie tyle co jeden esemes od ciebie. \ yeeaahh
|
|
 |
idąc ulicą wciąż wyobrażam sobie setki sytuacji, w których mogłabym cię za chwilę spotkać. co powinnam powiedzieć, co zrobić, jak spojrzeć i jak bardzo udawać, że już o tobie zapomniałam.
|
|
 |
czasem brak jednej osoby sprawia, że świat zdaje się wyludniony.
|
|
 |
czasami zastanawiam się co teraz robisz, gdzie jesteś, o czym myślisz. czasami chciałabym żebyś także za mną tęsknił. czasami.. tak jakoś ostatnio dziwnie często.
|
|
 |
nużyło ją oczekiwanie na koniec każdego dnia, żeby mogła obudzić się następnego poranka z nadzieją, że ten dzień będzie lepszy, milszy, lżejszy, chociaż nigdy nie był.
|
|
|
|