 |
W Sylwestra obiecałam sobie, że ostatni raz patrzę na Ciebie w taki sposób. Ostatni. Choćby oczy miały mi spłonąć z bólu.
|
|
 |
Karmiła się paroma wiadomościami od niego przechowywanymi w skrzynce jak relikwie
|
|
 |
uśmiechem do mnie mów ! ;*
|
|
 |
Idealny to może być makijaż, nie mężczyzna.
|
|
 |
Sprawiasz, że przeglądając kontakty w telefonie, spoglądając na Twoje imię, stwierdzam, że tęsknię.
|
|
 |
- gdzie byłaś ? - na spacerze. - chodź tu. - proszę Cię, no. - pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko ! - pachnę miłością mojego życia, mamo.
|
|
 |
- ale zimno .- poranny zimny wiatr smagał po całości . - pizga , jak cholera . - odpowiedział naciągając kaptur na głowę . zaczęłam szperać w kieszeniach . -kurde, nie wzięłam rękawiczek . - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie ,a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj. - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam .- wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam ,a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział: - jebać to / ransiak
|
|
 |
Szła przez miasto, powtarzając sobie: "nie martw się, będzie dobrze, dasz radę". Weszła do domu, popatrzyła w lustro i rozbeczała się jak dziecko.
|
|
 |
Siedziałam w szkolnej szatni czekając na przyjaciółkę, nagle do szatni wszedł On-mój były chłopak. – Haha . Mała co już wszyscy mają Cię w dupie ,że siedzisz tutaj sama ? – A co Cię to kurwa obchodzi ? A Ty już pewnie szukasz kolejnej by zapisać do dzienniczka ` zaliczona odstawiona` ? -odpowiedziałam pięknym za nadobne i wyszłam z szatni , a On stał patrząc się w sufit./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Siedziała pod klasą czekając na lekcję , zawsze przychodziła z Nim lecz czas wszystko zmienia-tak samo jak Ją zmienił .Nagle zobaczyła Go idącego w Jej stronę , już miała uciekać gdy On był szybszy i ją zatrzymał.-Czego chcesz ?! Nie widzisz , zmieniłam się. Zrobiłam się bardziej sexi, a Ty dalej masz mnie gdzieś! – powiedziała smutnym tonem. – Nie chcę żebyś się zmieniała, kocham Cię taką jaka jesteś.-powiedział i Ją przytulił./namalowanaksiezniczka
|
|
|
|