|
"Też byś chciał ominąć konsekwencje losu. I znaleźć sposób w tłumie, szumie dojść do głosów. Też byś chciał mieć zdrową rodzinę w chuj sosu. Być z dala od kurew, tych nie życzliwych osób, złych."
|
|
|
Bądź poważny i nie rób z siebie znów ofiary, nie chcę słyszeć o tym jak to mnie dobrze znasz, a tak naprawdę chuja o mnie wiesz, nie chcę słyszeć, że mnie kochasz, bo serio facet, nie interesuje mnie to, nie chcę słyszeć jak wiele razy mnie broniłeś, bo nie potrafiłeś w decydującym momencie powiedzieć jednego zwykłego 'jesteś najważniejsza, a reszta się jakoś ułoży'. I mam dość, mam dość tego, że znasz wszystkich moich przyjaciół i mieszasz im w głowie i wpierdalasz się w moje życie i przychodzisz do mnie zawsze jak jestem najebana, bo dobrze wiesz, że na trzeźwo bym nawet na Ciebie nie spojrzała, bo jesteś dla mnie totalnym zerem i nawet nie wiesz jak mi głupio przed sobą przypominając sobie, że ja kiedyś w kimś takim się zakochałam. / believe.me
|
|
|
"Siedziałeś w barze jak co weekend, chlałeś, niedługo chyba tam zamieszkasz na stałe i gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek, chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć. Ona też tak miała pewnie setki razy, bo przecież była od Ciebie uzależniona i uwierz mi, że daleko jest azyl, ale nie możesz zadzwonić, bo wtedy dasz się pokonać. "
|
|
|
"Płacę za błędy i powiedz - co z tego? Kim bym był dziś nie popełniając ani jednego. Dwa lata temu byłem pełen życia, potem było kilka razy, kiedy chciałem szczerze zdychać - szkoła, dziewczyna, dom, praca, częściej szukanie pracy. Niby mam do kogo wracać, ale co to znaczy, skoro ciągle coś nie tak. Od lekarza do lekarza, na głowie stoi mój świat, brat. Tańczę sam na pogrzebie życia z uśmiechem na ustach, Ty weź się przyzwyczaj, bo umiesz śmiać się śmierci prosto w twarz do momentu kiedy nie zabierze kogoś, kogo znasz. A może właśnie wtedy się tego nauczysz, los zamyka Ci drzwi, do których nie ma już kluczy i nie ma leku na zło, kiedy wszystko w co wierzyłeś nagle pęka jak szkło, wiesz?"
|
|
|
Wiem, że nie jestem idealna i że często wybucham zupełnie niepotrzebnie i w głowie układam sobie całkowicie niestworzone historie, a moje życie prywatne trudno ogarnąć, ale jeszcze trudniej za mną nadążyć, a moje słowa często to tylko efekt złości, która przechodzi po jakimś czasie, a decyzje podejmuję jak najbardziej pochopnie i z reguły nigdy nie myślę nad konsekwencjami, a później wyklinam siebie i obiecuję, że zawsze wcześniej przemyślę, zanim coś zrobię, ale szczerze, nigdy nie dotrzymałam tej obietnicy i moje uczucia są parabolą, bo raz Cię kocham, raz nienawidzę, czasem wmawiam sobie, że jesteś obojętny, ale to nieprawda i mam tak samo niepoukładane życie, jak mój bałagan w pokoju i w szafie i w torebce, stały, permanentny i co mogę jeszcze dodać, skoro o wszystkim wiedziałeś, skoro wciąż o tym wiesz, skoro mówiłeś, że dasz radę i wcale Ci to nie przeszkadza, więc czemu, czemu to już drugi miesiąc bez żadnej wiadomości? / believe.me
|
|
|
Kiedyś mnie miniesz na ulicy i może nawet nie poznasz, albo właśnie poznasz, może nigdy nie zapomnisz mojego uśmiechu, albo sposobu poruszania, wiesz, ja pewnie też Cię poznam, choć pewnie nawet nie będę chciała Cię poznać, ale jestem pewna, że wtedy zatęsknię, nieważne czy obok mnie będzie szedł ukochany mężczyzna, czy będę trzymać swoje dziecko, czy będę zupełnie sama - zatęsknię. Zatęsknię za wszystkim, za każdą rozmową, imprezą, spotkaniem, za naszym życiem, kurde, może nawet za tymi kłótniami, które kształtowały naszą znajomość i pewnie źle zrobiłam obwiniając Ciebie o to, przecież to nie Twoja wina, po części nie Twoja, ale kurwa, nie aż tak wielka wina, żeby poświęcić przyjaźń, nie ma takiej kurwa ceny, nie ma, więc czemu, czemu ja tą przyjaźń "wyceniłam", kurwa, czemu ah no tak, bo jestem popierdolona. / believe.me
|
|
|
W głębi duszy naprawdę chciałam usłyszeć, że Ci na mnie zależy i wcale nie byłam przypadkową osobą na Twojej drodze i że jestem jedyną kobietą, która się liczy w Twoim życiu, ale w momencie kiedy to powiedziałeś, dotarło do mnie, że nie, to nie to, że nie powinieneś mówić takich rzeczy, a przede wszystkim nie mi, nie w momencie, kiedy zaczynaliśmy żyć własnym życiem, a nasze stosunki miały być czysto przyjacielskie i serio gubiłam się w tych słowach i przez moment pomyślałam nawet, że może jednak da się to naprawić, ale nie, nie da się i uświadomiłam sobie to sekundę później, kiedy wyciągałeś telefon mówiąc 'dzwonię do niej i zakończę to' i może dzięki mnie wciąż z nią jesteś, bo zabrałam Ci komórkę zanim wyszukałeś jej numer i pewnie to nie jest miłość, ale wiesz, nie zawsze można być z osobą, z którą się chce być, ja już to wiem, Ty mam nadzieję, ze już teraz też. / believe.me
|
|
|
Nowy rozdział w moim życiu nie ma w przeszłości liczy się to co jest teraz w tym momencie! [phi]
|
|
|
miałem miłość nie bez konfliktów, jak każda, ale nią cieszę się, bo wiem, że część z nas jej nigdy nie zazna ~vnm
|
|
|
|