 |
Będę zawsze. Niekoniecznie obok, ale w środku myślami i całym sercem.
|
|
 |
W jednym momencie cieszysz się wszystkim dookoła, cieszysz się życiem jak małe dziecko i wręcz jesteś pewien, że tego nie zepsuje już nic. A chwilę później siedzisz sam przy oknie, z kubkiem gorącej czekolady w dłoniach i nie wiesz co masz robić. Jest już dość późno, drzewa okrywa puch a ulice miasta są tak śnieżno białe. Mały dreszcz przeszywa ciało na wylot, a w myślach ginie wszystko co piękne. Wspomnienia uderzają ze zdwojoną siłą. Szarpią serce, zadając przy tym najokropniejszy ból ze wszystkich możliwych. Chcesz tamtej przeszłości, jednocześnie nienawidząc jej najbardziej na świecie, ale ona wraca. Wraca mieszając tylko w Tobie. Wraca niszcząc tylko Ciebie. Nie pozwól by to co było, zrujnowało Ci to co jeszcze może być. Proszę, przyrzeknij mi, że nigdy nie popełnisz tego samego błędu co ja. / Endoftime.
|
|
 |
A kiedy już choć raz naprawdę przegrasz, bądź wstrzymasz grę, stracisz coś na zawsze. Wieczorami będziesz myśleć o złych ruchach i źle postawionych krokach dążąc do spełnienia własnych marzeń. Będziesz obwiniać się, a gryząc wargi do krwi zagłuszać krzyk poduszką. Będziesz dusić się przeszłością, tamtym powietrzem i zapachem krążącym wokół. Będziesz taki jak ja, wrak człowieka, już nigdy do końca nie odzyskasz tego, co choć raz w życiu straciłeś. / Urywek z blogu, Endoftime.
|
|
 |
nie miałam możliwości powiedzenia mu o mojej pierwszej, prawdziwej miłości. nie mogłam przytulić się do Niego, gdy moje serce było złamane. nie miałam okazji, by przyjść do Niego, i poprosić żeby przemówił 'temu czy tamtemu' do rozsądku, bo nie dają mi spokoju. nie mógł stać obok mnie, podczas gdy zdmuchiwałam świeczki z osiemnastkowego tortu. nie miał okazji nauczyć mnie jeździć autem. nie mógł pogratulować mi zdanej matury i egzaminu zawodowego. nie dałeś mu szansy Boże, by tak na prawdę był moim bratem.. / veriolla
|
|
 |
Pamiętasz te czasy, kiedy wszystko było idealne? Kiedy nie było mowy o tym, że coś spieprzysz, że stracisz kogoś zaufanie przez swoje czyny? Pamiętasz moment, w którym po raz pierwszy wzięłaś łyk piwa? Kiedy pierwszy raz zaciągnęłaś się fajką albo jointem? Kiedy pierwszy raz wciągnęłaś białą kreskę, wzięłaś specjalnie za dużo tabletek? Kiedy pierwszy raz zasmakowałaś Jego ust, kiedy po raz pierwszy Cię przytulił, kiedy powiedział 'zależy mi na tobie' i to głupie 'będę przy tobie, nie martw się'? Pamiętasz kiedy to wszystko załatwiało się rozmową, a nie piciem? Pamiętasz jak jeszcze niedawno wódka nie była nam do niczego potrzebna, bo zupełnie nam nie smakowała? Pamiętasz jak siedzieliśmy na placu zabaw do późna, układając babki z piasku? No zastanów się, pamiętasz to jeszcze? Właśnie, ja też nie, a przecież to było stosunkowo tak niedawno. / believe.me
|
|
 |
To nie jest tak, że Cię tak bardzo kocham, że nic nie robię, tylko piję, żeby nie myśleć o tym przez chwilę. To naprawdę tak nie jest, ja nawet dokładnie nie wiem, co do Ciebie czuję, ale ja po prostu nie wyobrażam sobie, że mogłabym tak po prostu żyć bez Ciebie. Nie mogę wyobrazić sobie, że nagle przestajemy chodzić razem na imprezy, że nie piszemy, że nie rozmawiamy, po prostu nie chcę tego. Coś sprawia, że naprawdę chcę z Tobą przebywać, chcę z Tobą dzielić się swoimi problemami, chcę Cię tulić i chcę żebyś Ty tulił mnie, rozumiesz? Nie wiem czy to do końca miłość, ale chcę spróbować, bo bez Ciebie jest zdecydowanie gorzej. / believe.me
|
|
 |
Miłość to spacer pośród drobniutkiego deszczu. Dopiero po pewnym czasie człowiek orientuje się, że przemókł do głębi serca.
|
|
 |
Odległość? Wiesz, pieprzyć ją. Ona jest nieistniejącą barierą, jeśli tylko w to uwierzysz.
|
|
 |
Iść gdzieś, iść i przestać myśleć o tym syfie w moim życiu, przestać czuć cokolwiek do Ciebie, prócz sympatii, uczyć się na miarę swoich ambicji, przestać tyle pić i gubić się po mieście. Nie tłumaczyć, że 'jest okazja', bo przecież zawsze się coś znajdzie, a teraz jest mi słabo, tak bardzo, że chyba zaraz się położę, chociaż przed chwilą dopiero wstałam. Ale to wszystko mnie przerasta, zbyt szybko spróbowałam złego życia, zbyt szybko nawiązuję nowe znajomości, zbyt dużo mówię i zbyt chamska bywam. I jeśli Ci nie przeszkadza, że po ostatnich kilku imprezach piszą do mnie faceci, z którymi nie chcę mieć nic wspólnego, ale oni owszem, chcą ze mną mieć wszystko wspólne, tak jak ja z Tobą, to proszę Cię, bądź przy mnie. Opiekuj się mną, trzymaj mnie za rękę i mów, zapewniaj, że moja przeszłość jest już przeszłością, a razem możemy budować wspaniałą przyszłość. Jeśli Cię to nie przerasta, zostań tutaj. Zostań tutaj ze mną, na zawsze. / believe.me
|
|
 |
"Mówią, że w życiu tylko raz można przeżyć miłość. Tylko raz coś zrywa Cię do biegu, każe gnać przed siebie, choćbyś nie widział wtedy początku ani końca. Coś sprawia, że nigdy nie zapomnisz chwil i miejsc, w których ostatni raz czułeś to, co odeszło... Dla mnie ten "raz" minął. Od tamtej pory codziennie staram się odnaleźć w tym, co zostało."
|
|
 |
"A gdy Cię nie ma przy mnie w moim sercu pustka. Chcę raz jeszcze spojrzeć w Twoje oczy, poczuć Twe usta, dotyk Twojej dłoni, ciepło Twego ciała, tak bardzo brakuje mi Ciebie mała. Każda chwila z Tobą jest tak piękna, lecz ucieka tak szybko. Chciałbym zatrzymać czas i mieć Cię przy sobie już na zawsze blisko. Aby móc Cię znów zobaczyć oddałbym wszystko, Ty rozpaliłaś ogień w sercu jedną małą iskrą. Jesteś taka piękna, tak ponętna, Twój uśmiech najciemniejszy mrok rozświetla. Prawdziwa miłość jest tylko jedna, razem nie zbłądzimy choćby droga była długa i kręta. Bowiem moje serce płonie żywym ogniem i choć na świecie tyle kobiet – mi zależy tylko na Tobie. Cokolwiek robię ciągle Ciebie mam w mej głowie, a jesteś wszystkim czego potrzebuje ukrytym w jednej osobie."
|
|
 |
I już tyle razy mówiłam, że 'stopka', że się ogarniam, że nie piję, nie jaram, nie palę, że to wszystko nie dla mnie, bo mam teraz naukę i na tym chcę się skupić. Tak często chodziłam cały tydzień do szkoły i twierdziłam, że w weekend nigdzie nie idę, że nie wpuszczę nikogo do mojego domu, bo będę się uczyć, a gdy przychodził piątek wystarczył jeden telefon, żebym się w pół godziny zebrała na autobus. I już nawet sama sobie nie wierzę, że potrafię nad tym wszystkim zapanować, bo tak nie jest. Wystarczy tydzień ciszy z Twojej strony, a ja już chcę zapomnieć o tym wszystkim i wiem, że to nie ma sensu na dłuższą metę, przecież my siebie ranimy tym, jak bardzo jesteśmy do siebie podobni, bo wiemy czego się po sobie spodziewać. I to wszystko jest tak dziwne, tak bardzo destrukcyjnie, że jedyne na co mam teraz ochotę to płcz. Ale na szczęście zaraz pójdę zatopić smutki, po raz kolejny, wiedz, że to z Twojej winy. / believe.me
|
|
|
|