 |
Chcę byś kimś, za kogo wskoczyłbyś w największy ogień, tym kimś kogo bez wątpienia wyciągnąłbyś z płomieni. / Endoftime.
|
|
 |
Nie wiem, czasem naprawdę siebie nie pojmuję, przecież wszystko, czego tak bardzo pragnęłam, mam teraz na wyciągnięcie ręki, a ja zastanawiam się, co robić i co tak naprawdę czuję. Niedorzeczne, starałam się, tęskniłam, płakałam, a teraz, teraz kiedy Ty też chcesz, ja zwyczajnie oddalam się, odsuwam, jak dziecko, które nie dostało ulubionego cukierka, chociaż to to było wczoraj jego ulubionym. Mam tak wielki mętlik w głowie, wszystko, co kiedyś zakończyłam, teraz powraca, powracają wszystkie wspomnienia i ci ludzie, z którymi nie chciałam utrzymywać kontaktów dla ich dobra, ale oni wciąż powracają, chcą być przy mnie nie wiedząc jakie to cholernie destrukcyjne. I może właśnie dlatego podświadomość mówi "zostaw go", może dlatego, może po prostu troszczę się o Ciebie, nie chcę byś skończył jak ja. / believe.me
|
|
 |
W słuchawkach leci nasz ulubiony kawałek, jest dość ciemno, a ja siedzę tu sama, i wiesz co? Pod klatką piersiową, tak tu - po lewej stronie, coś boli i chyba znów coś jest nie tak i chyba znów tęsknię. Chciałam napisać do Ciebie list. List, którego nigdy nie przeczytasz. W którego zakończeniu napisałabym, że byłeś najpiękniejszą rzeczą, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła, a następnie wsadziłabym go gdzieś pomiędzy inne kartki. Zapewne kiedyś przez przypadek bym go znalazła i może to wszystko by wróciło, może by zabolało, a może uśmiechnęłabym się i odłożyła go z powrotem na swoje miejsce. Nigdy byś nie wiedział. Nigdy byś się nie domyślił, że ja, że Ty, że to wszystko było dla mnie tak bardzo ważne, że kiedyś tak bardzo chciałam być. / Endoftime.
|
|
 |
Czułeś tak kiedyś jakby wszystko wkoło było takie ciężkie i przygniatało Cię w dół o wiele mocniej, ciężej niż sama grawitacja?Jakby nawet powietrze opadało Ci na ramiona i zmuszało swoją nadludzką siłą do położenia się na deski? Jakbyś zapadał się sam w sobie, w swoich ulubionych miejscach nie mogąc odnaleźć w nich tego co tak bardzo uwielbiałeś wcześniej? Czujesz zmęczenie osadzone na końcach Twoich rzęs, wpływające do Twoich oczu i sprawiające, że stawały się czerwone bardziej od malin, a pomimo tego nie mogłeś zmusić się do snu? Zamykasz oczy, przyciskasz je starannie i masz czerń przed oczami, czerń, która zamienia się w wspomnienia, które bolą bardziej niż mocny kop w brzuch. Wspomnienia, które ciążą Ci na barkach każdego dnia. Wspomnienia, które są ranami, których nie zagoi się nigdy. Bliznami, które zawsze pozostawią ślad, choćbyś nie wiem jakich kremów i maści używał. Zamaskujesz,ale już zawsze znajdziesz miejsce, gdzie one będą. Zniszczyło Cię tak krótkie słowo - wspomnienia.
|
|
 |
W spodniach czy w dresie, tęsknię.W aucie czy autobusie, tęsknię. Na dworze czy w domu,tęsknię. Na łóżku czy na kanapie, tęsknię. W kuchni czy w pokoju, tęsknię.Jem czy piję, tęsknię. Śpię czy leżę, tęsknię. Idę czy stoję,tęsknię.Pod prysznicem czy w wannie, tęsknię.Na rowerze czy motorze, myślę o Tobie. W szkole czy w domu, myślę o Tobie. Przed kompem czy laptopem, myślę o Tobie. Pisząc sms’y czy na gadu,myślę o Tobie.W sierpniu czy w maju, myślę o Tobie.Pada czy świeci Słońce,myślę o Tobie.Blondynka czy brunetka,chcę tylko Ciebie.Wysoka czy niska,chcę tylko Ciebie.Z brązowymi oczami czy zielonymi,chcę tylko Ciebie.Z imieniem na K czy P,chcę tylko Ciebie. Tkwisz we mnie. Moje serce gra rytm naszej piosenki, a usta, usta zawsze czekają na Twoje,natomiast żołądek przygotowuję zwrot posiłków,gdyby inne usta próbowały zastąpić Twoje.Dłonie są zawsze ciepłe,by ogrzać Twoje zawsze zimne.A ja,jestem zawsze Twój,byś mogła powiedzieć,że właśnie ja jestem tym kimś kogo szukałaś przez czas.
|
|
 |
Przytulasz mnie, a ja czuję, że obejmuję cały świat, że mogę wszystko, że to wszystko jest tak banalne. Oh, proszę Cię, nie odchodź, bądź przy mnie. Uwielbiam jak mnie tak namiętnie całujesz, jak mówisz, że kochasz we mnie wszystko, jak podziwiasz mój uśmiech, ja całujesz, jak nie przestajesz całować, jak kładziemy się na łóżku, boże, mam wszystko, dziękuję, mam jego, jest mój, jest tylko mój i nie muszę się z nikim nim dzielić. / believe.me
|
|
 |
Uwielbiam patrzeć w Twoje oczy, kiedy mówisz jak bardzo jesteś szczęśliwy. Wiesz skarbie, ja też jestem szczęśliwa, jak nigdy, odmieniasz moje życie, ciągle i ciągle i to nie jest sen, to jest prawdą, to że jesteś przy mnie, to, że mówisz 'kochanie', to że całujesz, to że tulisz, to wszystko jest tak rzeczywiste, tak bardzo realne i nawet zaczęłam ogarniać trochę swoje życie, nawet nie upijam już się tylko po to, żeby móc wyrzucić wszystkie emocje, nawet już mi tak bardzo nie zależy czy moim szczęściem kogoś zraniłam, to tak egoistyczne, ale chcę się cieszyć Tobą, jak najdłużej, chcę spędzać wolny czas, chcę zasypiać obok, chcę wiedzieć, że jesteś, bo to dla mnie najważniejsze. / believe.me
|
|
 |
"Za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu. Za co? Dobrze wiesz - za nadanie życiu sensu. Wiem, że we mnie wierzysz i pójdziesz za mną w ogień, ja będę o was dbał, obiecuję nie zawiodę. Za przyjaźń, bo bez tego nie doszedłbym nigdzie, choć z roku na rok, co raz mniej nas na tej liście. Z każdej sytuacji wspólnie znajdziemy wyjście, jeszcze parę zwycięstw, razem będziemy na szczycie. Za siłę, energię i nadludzką motywację, kiedy wszystko się sypie ja znajduję mokry piasek. I buduję z niego zamek, który przetrwa każdą burzę, zawsze na powierzchni wbrew logice i naturze. Za co chcesz pij, za co chcesz dziękuj, odnajdź promyk nadziei nawet w nieszczęściu. Kieliszki pełne łez wychylam do dna, bo życie kopie jak Mołotowa koktajl."
|
|
 |
Wiesz, mam w sobie słowa, które są zarezerwowane tylko dla Ciebie, jak w najdroższej restauracji stolik dla VIP-ów. Na wątrobie siedzi sobie i piję kawę POTRZEBUJĘ CIĘ, na jednym z żeber macha nogami JESTEM DLA CIEBIE, po trzustce skacze JESTEŚ WSZYSTKIM, z jelit zjeżdża JESTEM TWÓJ, po płucach wspina się ZALEŻY MI, a w sercu wciąż uśpione KOCHAM CIĘ.
|
|
 |
Stoimy, mówisz, że Ci zimno i tulisz się do mnie, mocno, z łatwością mógłbyś teraz złamać moje kruche kości, ale robisz to z takim wyczuciem jak nikt i mówisz, że teraz jest dobrze, że tak jest idealnie, że teraz Ci ciepło, a przecież nie jestem w stanie ogrzać Ciebie przez ułamek sekundy, ale rzeczywiście, tak jest idealnie, mimo wszystko, mimo tej zjebanej pogody, mimo tych ludzi, którzy lądują co chwilę na ziemi, mimo wszystkiego co złe - mamy siebie, mamy siebie, więc mamy wszystko i nie chcę opuszczać Cię, nigdy, chcę żeby było tak idealnie, chcę dalej umawiać się z Tobą 5 minut wcześniej, chcę, żebyś przyjeżdżał po mnie, to takie słodkie, przecież nie musiałeś, przecież sama bym trafiła, przecież zaraz miałam autobus, oh, nie jestem tego w stanie opisać, wystarczy, że jesteś, tutaj, ze mną, że ułatwiasz mi wszystko. / believe.me
|
|
 |
Kocham Cię, kocham Twoje ciepłe dłonie, kocham Twoje silne ramiona, kocham sposób w jaki mnie całujesz, kocham jak patrzysz na mnie, kocham Twój uśmiech, kocham budzić się obok Ciebie, kocham z Tobą pisać, kocham z Tobą się śmiać, kocham z Tobą chodzić na imprezy, kocham z Tobą pić, kocham z Tobą uprawiać sex, kocham Ciebie obok mnie, kocham sposób w jaki chodzisz, bo jest wyjątkowy, bo Ty jesteś wyjątkowy, bo cały ten świat jest wyjątkowy, ale tylko jeśli jesteś koło mnie. A teraz jesteś, teraz Cię kocham, teraz mam Ciebie, teraz jest to wszystko tak proste i cały czas czuję Twój zapach na mojej koszulce, oh szaleję, chcę Cię znów całować, już, teraz, natychmiast. / believe.me
|
|
|
|