 |
widzisz go i wiesz, że mógłby zastąpić Ci powietrze.
|
|
 |
nie pierdol, że to życie jest brutalne, bo nic o tym nie wiesz.
|
|
 |
czasem jest źle, ale to tylko ulotne chwile, bo przecież życie z reguły jest zajebiste.
|
|
 |
piję kawę. palę papierosy i czasami po prostu żyje. poza tym staram się ogarnąć to coraz bardziej pojebane człowieczeństwo. zdarza się, że jaram się zwykłą gwiazdką przy dwukropku. a gdy mówię 'zróbcie hałas' to wszyscy kur*wa krzyczą.
|
|
 |
tak szybko odnalazłyśmy się w melanżowym świecie, a niektóre dalej siedzą w kapciach i piją pierdolone kakao .
|
|
 |
|
Słuchając po raz setny tej samej piosenki, dochodzę do wniosku, że życie to jeden wielki syf, a muzyka jest jedyną rzeczą, która jest w stanie go ogarnąć.
|
|
 |
kocham Go pomimo tego, że różnimy się prawie wszystkim. | endoftime.
|
|
 |
co zrobisz, świat wychował mnie na przywódce, co za dużo pije i gada w za dużej koszulce. mam zmienić się na lepsze ? - może zrobię to pojutrze ;)
|
|
 |
kolejny wolny dzień, kolejny melanż, kolejny raz mordy z tego samego kadru.
|
|
 |
na poziomie ziomie, bo inaczej nie wypada.
|
|
 |
nie wiem jak to wszystko wam wytłumaczyć. podczas dnia, w słońcu tryskam wszędzie energią i zarażam każdego śmiechem, to ja zawsze pocieszam innych mówiąc, że będzie dobrze. a gdy tylko słońce chowa się za horyzont, moja chęci na cokolwiek gasną. czuję jakby bez pytania wyrwano mi coś ze środka, nie mam ochoty słuchać i wiedzieć kogokolwiek, tak po prostu zamykam się w sobie i czuję jak ból rozsadza mnie od środka, jakby coś krzyczało we mnie nie potrafiąc się opanować.. | endoftime.
|
|
 |
nadal paląc wszystkie Jego zdjęcia i patrząc z nienawiścią w ogień, nie potrafię zapomnieć o tym co było. | endoftime.
|
|
|
|