 |
Możesz zniknąć, jasne. Nie odzywaj się, proszę bardzo. Spotykaj się z innymi, Twoja sprawa. Mam tylko nadzieję, że nie będziesz zbytnio zawiedziony, jeśli zamienimy się rolami.
|
|
 |
Zupełnie jakbyśmy poznali się tylko po to, żeby się ze sobą żegnać.
|
|
 |
Czas gdy z nienawiścią chodziłem pod rękę. Oprócz mnie samego nikt nie wierzył we mnie.
|
|
 |
Co będzie z nami? Nie wiem.
Lecz mam nadzieję, że kiedyś jakoś dotrzemy do siebie.
|
|
 |
I znów na pełnej kurwie, myląc dzień wczorajszy z jutrem.
|
|
 |
Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach.
|
|
 |
Każda rana, ziom zostawia blizny, podnoszą się nie wszyscy, a raczej Ci nieliczni.
|
|
 |
Raczej mało rozumiem. Często mówię za dużo, prawie nikogo nie lubię. Jestem sobą.
|
|
 |
To uczucie, kiedy widzisz, że ta Twoja jedyna, ukochana osoba ma kogoś innego.
|
|
 |
Kobieta, która chce odmówić, powie tylko nie. Kobieta, która tłumaczy, chce zostać przekonana.
|
|
 |
przychodzą kiedy są w potrzebie.
|
|
 |
przydałby się czasem dzień wolny od życia
|
|
|
|