 |
I chuj, już się nie martwię.
Nie obchodzi mnie jak mnie nazwiesz.
|
|
 |
Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw
Że moje życie to chaos i pasmo zmartwień
|
|
 |
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów, choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów.=
Pezet
|
|
 |
Dobra niechętnie przyznam się że tęsknię
nie wiem ile w takim stanie jeszcze będę
Widocznie to było coś skoro złość we mnie
myślałem że już wiecznie z tobą życie spędzę
a tu nagle ciężkie ciosy od bliskiej osoby
które sprawiły że miłości mam już dosyć.==
Nizioł
|
|
 |
Jesteś tym, do którego mimo wszystko sentyment zostanie.
|
|
 |
najważniejszą sztuką w życiu do opanowania jest godzenie się z tym, że ludzie odchodzą. jeżeli się jej nauczysz to będziesz niezniszczalna. wybrakowana, ale silna jak nikt inny.
|
|
 |
wiesz, że się wyleczyłaś w momencie, kiedy przestajesz się wzdrygać, kiedy ktoś wymówi jego imię. bo brzmi ono dla Ciebie jak każde inne, które słyszysz w ciągu dnia. bezdźwięcznie, beznamiętnie, nieznacząco.
|
|
 |
to, że śpię w Twojej bluzie, a misiek od Ciebie nadal zajmuje honorowe miejsce w moim łóżku, wcale nie oznacza, że mi Ciebie brakuje. mogę jedynie tęsknić. a w zasadzie nie mogę bo pomimo tego, że fizycznie żyjesz, osoba którą kochałam umarła. razem z moim uczuciem. popełniłeś samobójstwo przed dokonaniem morderstwa. niezły jesteś.
|
|
 |
moment po Twoim odejściu, kiedy zrozumiałam, że jestem wystarczająco silna nastąpił wtedy, gdy nauczyłam się pić poranną kawę z Twojego kubka.
|
|
 |
jestem zdania, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko. ale uważam też, że miłość nie zawsze wystarcza.
|
|
 |
pomimo tego, że odeszłam chciałabym każdy dzień z Tobą przeżyć jeszcze raz.
|
|
|
|