głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika neavi

pocałujcie mnie wszyscy w dupę.

psycholandiaaa dodano: 15 października 2012

pocałujcie mnie wszyscy w dupę.
Autor cytatu: niekoffana

czasem po prostu za dużo byśmy chcieli mieć na raz   a przecież to niemożliwe.

psycholandiaaa dodano: 15 października 2012

czasem po prostu za dużo byśmy chcieli mieć na raz, a przecież to niemożliwe.

Ale dla niektórych istnieje tylko ta jedna  jedyna osoba  od początku do końca. Nikt inny nie pasuje. Nikt inny nie trafia do serca w ten sposób i nie żyje w nim.

yezoo dodano: 14 października 2012

Ale dla niektórych istnieje tylko ta jedna, jedyna osoba, od początku do końca. Nikt inny nie pasuje. Nikt inny nie trafia do serca w ten sposób i nie żyje w nim.

Tak  zdecydowanie uwielbiam kiedy pochyla się nade mną mówiąc  cześć ziomku  buziak . Kocham że jest tak normalnie  że mam w nim nie tylko chłopaka  ale też najlepszego kumpla. esperer

esperer dodano: 14 października 2012

Tak, zdecydowanie uwielbiam kiedy pochyla się nade mną mówiąc "cześć ziomku, buziak". Kocham,że jest tak normalnie, że mam w nim nie tylko chłopaka, ale też najlepszego kumpla./esperer

Siedzieliśmy ze znajomymi i akurat odpalałam blanta  kiedy w drzwiach stanął on. Spojrzał na mnie  potem na to co trzymam w dłoniach i już wiedziałam  że się wkurwia  że znowu widzi mnie taką słabą przed którą stoi kieliszek  a zza ust wydobywa się pierwszy dymek. W myślach też byłam na siebie zła  bo po raz kolejny zastał mnie w takim tęskniącym stanie  w stanie kiedy z niczym sobie nie radzę  bo on  bo kłótnia  bo znowu nie potrafimy się dogadać. Przecież wiesz  że zawsze wracam. Powiedział  puszczając przy tym do mnie to swoje cwaniackie oczko. Wiedziałam. Wiedziałam że nawet jeśli na zewnątrz się wyzywamy  w środku szeptamy  kocham Cię . esperer

esperer dodano: 14 października 2012

Siedzieliśmy ze znajomymi i akurat odpalałam blanta, kiedy w drzwiach stanął on. Spojrzał na mnie, potem na to co trzymam w dłoniach i już wiedziałam, że się wkurwia, że znowu widzi mnie taką słabą,przed którą stoi kieliszek, a zza ust wydobywa się pierwszy dymek. W myślach też byłam na siebie zła, bo po raz kolejny zastał mnie w takim tęskniącym stanie, w stanie kiedy z niczym sobie nie radzę, bo on, bo kłótnia, bo znowu nie potrafimy się dogadać.-Przecież wiesz, że zawsze wracam.-Powiedział, puszczając przy tym do mnie to swoje cwaniackie oczko. Wiedziałam. Wiedziałam,że nawet jeśli na zewnątrz się wyzywamy, w środku szeptamy "kocham Cię"./esperer

Kolejna kłótnia  kolejne nieprzemyślane słowa  po których ciężko coś dodać. Raniące milczenie i wyciąganie planszy do gry  kto pierwszy się złamie . Moje łzy  jego odwracanie wzroku  udawana obojętność. Nic nie jest łatwe  ale też nikt nie dawał mi gwarancji  że tak będzie. Jaki jest ten związek? Raz pełen czułości  a raz potrafimy ranić siebie nawzajem bez skrupułów. Różne rzeczy się między nami działy  dużo mu wybaczyłam  on udawał  że nie wie wszystkiego. Odchodziliśmy  wracaliśmy  a potem znowu coś między nami pękało  ale teraz jestem pewna jednego... Za każdym razem  dłońmi poranionymi od odłamków tej miłości  zlepiamy wszystko na nowo. Może nie jest tak idealnie  ale w końcu kiedy było?  esperer

esperer dodano: 14 października 2012

Kolejna kłótnia, kolejne nieprzemyślane słowa, po których ciężko coś dodać. Raniące milczenie i wyciąganie planszy do gry "kto pierwszy się złamie". Moje łzy, jego odwracanie wzroku, udawana obojętność. Nic nie jest łatwe, ale też nikt nie dawał mi gwarancji, że tak będzie. Jaki jest ten związek? Raz pełen czułości, a raz potrafimy ranić siebie nawzajem bez skrupułów. Różne rzeczy się między nami działy, dużo mu wybaczyłam, on udawał, że nie wie wszystkiego. Odchodziliśmy, wracaliśmy, a potem znowu coś między nami pękało, ale teraz jestem pewna jednego... Za każdym razem, dłońmi poranionymi od odłamków tej miłości, zlepiamy wszystko na nowo. Może nie jest tak idealnie, ale w końcu kiedy było? /esperer

Rzuć mnie na łóżko. Dotknij. Obudź porządanie. Rozbierz. Gładź moje ciało. Wejdź we mnie. Przyspiesz  tak jest lepiej. Bądź mężczyzną. Dotykaj mnie. Wejdź we mnie głębiej  lubię  gdy jesteś tak blisko. Bądź ze mną jednością. W każdej sekundzie.

psycholandiaaa dodano: 13 października 2012

Rzuć mnie na łóżko. Dotknij. Obudź porządanie. Rozbierz. Gładź moje ciało. Wejdź we mnie. Przyspiesz, tak jest lepiej. Bądź mężczyzną. Dotykaj mnie. Wejdź we mnie głębiej, lubię, gdy jesteś tak blisko. Bądź ze mną jednością. W każdej sekundzie.
Autor cytatu: niekoffana

Zamknęłam się w swoim wyidealizowanym świecie   a skoro jesteś wadliwy  nie ma w nim miejsca dla Ciebie.  Nie interesują mnie święta  które prawią morały 'bądź lepszym człowiekiem'.  Jestem zgorzkniałą  sfrustrowaną dziewczynką i pieprze to wszystko.  Nie stać mnie na miłostki  jestem tym zmęczona.  wiec błagam  idź już stąd  mam dość.

psycholandiaaa dodano: 13 października 2012

Zamknęłam się w swoim wyidealizowanym świecie, a skoro jesteś wadliwy, nie ma w nim miejsca dla Ciebie. Nie interesują mnie święta, które prawią morały 'bądź lepszym człowiekiem'. Jestem zgorzkniałą ,sfrustrowaną dziewczynką i pieprze to wszystko. Nie stać mnie na miłostki, jestem tym zmęczona. wiec błagam, idź już stąd, mam dość.

Chyba mam skrajny depresjonizm.

psycholandiaaa dodano: 13 października 2012

Chyba mam skrajny depresjonizm.

dlaczego? teksty psycholandiaaa dodał komentarz: dlaczego? do wpisu 13 października 2012
Mam dosyć banału kórym się otaczam. Mam dosyć ludzi  którzy mnie otaczają. Rzygam miastem w którym żyję i życiem w tym mieście. Utraciłam swoje wartości na rzecz czegoś nic nie znaczącego. Rzygam zatem i sobą.  Teraz ubieram się w piękną sukienkę  która otuli moje ciało  abyś nic nie widział   w czapkę  która zasłoni mi uszy  żebym przypadkiem nie dosłyszała Twoich pustych słów   które tak szybko potrafią zmienić moje zdanie.  w szminkę  która uchorni mnie przed zbytną bliskością   w olkuary  które sprawią  że nie zobaczę Twoich oczu   w rękawiczki  które nie pozwolą mi czuć  dotykać  poznawać   zdejmę tylko buty  bo oderwać się od chodnika   by być wyzej  byś nie mógł mnie dosięgnąć.

psycholandiaaa dodano: 13 października 2012

Mam dosyć banału,kórym się otaczam. Mam dosyć ludzi, którzy mnie otaczają. Rzygam miastem w którym żyję i życiem w tym mieście. Utraciłam swoje wartości na rzecz czegoś nic nie znaczącego. Rzygam zatem i sobą. Teraz ubieram się w piękną sukienkę, która otuli moje ciało, abyś nic nie widział, w czapkę, która zasłoni mi uszy, żebym przypadkiem nie dosłyszała Twoich pustych słów, które tak szybko potrafią zmienić moje zdanie. w szminkę, która uchorni mnie przed zbytną bliskością, w olkuary, które sprawią ,że nie zobaczę Twoich oczu, w rękawiczki, które nie pozwolą mi czuć ,dotykać, poznawać, zdejmę tylko buty, bo oderwać się od chodnika, by być wyzej, byś nie mógł mnie dosięgnąć.

Spierdolił mi dzień i znowu zranił serce  ale tylko on może wszystko poskładać od nowa. esperer

esperer dodano: 13 października 2012

Spierdolił mi dzień i znowu zranił serce, ale tylko on może wszystko poskładać od nowa./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć