 |
On nie powiedział mi tak, on powiedział to innej.
|
|
 |
gdybyś tylko wiedział jak wiele cierpienia i czasu wymagało zapominanie o Tobie, nie miałbyś czelności o sobie przypominać.
|
|
 |
to nie jest normalny ból. nie jest on porównywalny z tym fizycznym. na niego nie ma tabletki, nie ma sposobu by się go pozbyć. on tkwi w Tobie, i oddziaływuje tak silnie, że nie możesz oddychać. rozprzestrzenia się w całej Tobie i nie pozwala na normalne funkcjonowanie. ten ból to tęsknota. próbujesz przed nią uciec, ale jeszcze nigdy Ci się nie udało i nigdy się nie uda.
|
|
 |
Moja samodzielność znika coraz szybciej. Ale raz na jakiś czas czuję się tak niepewnie i wiem, że potrzebuję Cię jak jeszcze nigdy dotąd.
|
|
 |
Było dobrze, potem zachciało mi się Ciebie.
|
|
 |
Słowami ranił do granic możliwości, w tym był mistrzem.
|
|
 |
jej największą wadą było życie przeszłością
|
|
 |
Tak długo się starałam o Nas. Myślałam,że jak już Cie zdobyłam to Cię nie stracę nigdy. Nie chciałam się rozstać. Na pewno nie z Tobą. Widziałam naszą przyszłość. Dom,dwójka dzieci,ogródek i Ty. Tyle by mi wystarczyło aż zanadto do szczęścia. Marzenia nie do spełnienia. Nie będziemy już nigdy razem. Nie kochasz mnie. Nie chcesz mnie. Jednak ja..nigdy nie zapomnę Twojego dotyku,tego jak mnie całowałeś,naszych kłótni 'o byle co' nie zapomnę Twoich pięknych oczów,które potrafiły patrzeć na mnie przez długi czas. Jestem w Tobie nadal bezgranicznie zakochana,proszę powiedz?Co mam zrobić,to musi się skończyć. Musze zacząć traktować Cie jak kolegę,nie patrzyć z zazdrością gdy spotkam Cie kiedyś z Twoją 'nowa dziewczyna' będę musiała wtedy uśmiechnąć się szczerze,nie na przymus. Pokazać że ciesze się z Twojego szczęścia. Jednak tak na prawdę... Nie wiem co zrobię jeżeli dowiem się,że inną dotykasz, całujesz, nie wspomnę już o sexie i tym,że ją pokochasz...naprawdę. Nie na niby-tak jak mnie.
|
|
 |
cholernie żałuję tego , że Cię znam. tak bardzo chciałabym być był mi oobjętny. bym przechodziła obok Ciebie bez mrugnięcia okiem, nawet nie znając Twojego imienia. byś nie miał żadnego udziału w moim życiu.
|
|
 |
łączyło nas wszystko. rozdzieliła nas ona.
|
|
 |
ile razy On ma zamiar jeszcze mnie niszczyć?
|
|
 |
Powoli tracę wszystkie siły. Obumieram wewnątrz, choć na zewnątrz nic na to nie wskazuje. To jest jak dom, który ma piękny ogródek, płotek, wyrzeźbione drewniane drzwi, nową elewacje lecz wewnątrz jest pusto. Tynk odpada ze ścian, wszędzie jest grzyb i pleśń. W środku jest ruiną.
|
|
|
|