głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika naxxx

Bra­kuje nam od­wa­gi  żeby podążać za marze­niami  za zna­kami. Może stąd bie­rze się smutek?

yozzziiiom dodano: 7 luty 2014

Bra­kuje nam od­wa­gi, żeby podążać za marze­niami, za zna­kami. Może stąd bie­rze się smutek?

Po pros­tu niewiary­god­ne! A jed­nak możli­we  bo człowiek może wyt­rzy­mać tydzień bez pi­cia  dwa ty­god­nie bez jedze­nia  całe la­ta bez dachu nad głową  ale nie może znieść sa­mot­ności. To naj­gor­sza udręka  naj­cięższa tor­tu­ra. Tym mężczyz­nom i wszys­tkim ludziom  których spot­kała  sa­mot­ność dot­kli­wie da­wała się we zna­ki. I oni mieli poczu­cie  że nie liczą się dla nikogo.

yozzziiiom dodano: 7 luty 2014

Po pros­tu niewiary­god­ne! A jed­nak możli­we, bo człowiek może wyt­rzy­mać tydzień bez pi­cia, dwa ty­god­nie bez jedze­nia, całe la­ta bez dachu nad głową, ale nie może znieść sa­mot­ności. To naj­gor­sza udręka, naj­cięższa tor­tu­ra. Tym mężczyz­nom i wszys­tkim ludziom, których spot­kała, sa­mot­ność dot­kli­wie da­wała się we zna­ki. I oni mieli poczu­cie, że nie liczą się dla nikogo.

A na­wet jeśli tak jest  jeśli już go stra­ciłam  zys­kałam je­den dzień szczęścia. Świat jest  ja­ki jest  i każdy dzień szczęścia gra­niczy niemal z cudem.

yozzziiiom dodano: 7 luty 2014

A na­wet jeśli tak jest, jeśli już go stra­ciłam, zys­kałam je­den dzień szczęścia. Świat jest, ja­ki jest, i każdy dzień szczęścia gra­niczy niemal z cudem.

Kiedy połykałam na­sen­ne tab­letki  chciałam za­bić ko­goś  ko­go niena­widziłam. Nie wie­działam  że żyją we mnie in­ne We­roni­ki  które umiałabym pokochać.

yozzziiiom dodano: 7 luty 2014

Kiedy połykałam na­sen­ne tab­letki, chciałam za­bić ko­goś, ko­go niena­widziłam. Nie wie­działam, że żyją we mnie in­ne We­roni­ki, które umiałabym pokochać.

Kiedy nie miałam już nic do stra­cenia  dos­tałam wszys­tko. Kiedy o so­bie za­pom­niałam  od­na­lazłam samą siebie. Kiedy poz­nałam upo­korze­nie i całko­witą uległość  stałam się wolna.

yozzziiiom dodano: 7 luty 2014

Kiedy nie miałam już nic do stra­cenia, dos­tałam wszys­tko. Kiedy o so­bie za­pom­niałam, od­na­lazłam samą siebie. Kiedy poz­nałam upo­korze­nie i całko­witą uległość, stałam się wolna.

Umiera się na wiele spo­sobów: z miłości  z tęskno­ty  z roz­paczy  ze zmęcze­nia  z nudów  ze strachu... Umiera się nie dla­tego  by przes­tać żyć  lecz po to  by żyć inaczej. Kiedy świat za­cieśnia się do roz­miaru pułap­ki  śmierć zda­je się być je­dynym ra­tun­kiem  os­tatnią kartą  na którą sta­wia się włas­ne życie

yozzziiiom dodano: 7 luty 2014

Umiera się na wiele spo­sobów: z miłości, z tęskno­ty, z roz­paczy, ze zmęcze­nia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dla­tego, by przes­tać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat za­cieśnia się do roz­miaru pułap­ki, śmierć zda­je się być je­dynym ra­tun­kiem, os­tatnią kartą, na którą sta­wia się włas­ne życie

Umiera się na wiele spo­sobów: z miłości  z tęskno­ty  z roz­paczy  ze zmęcze­nia  z nudów  ze strachu... Umiera się nie dla­tego  by przes­tać żyć  lecz po to  by żyć inaczej. Kiedy świat za­cieśnia się do roz­miaru pułap­ki  śmierć zda­je się być je­dynym ra­tun­kiem  os­tatnią kartą  na którą sta­wia się włas­ne życie

yozzziiiom dodano: 7 luty 2014

Umiera się na wiele spo­sobów: z miłości, z tęskno­ty, z roz­paczy, ze zmęcze­nia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dla­tego, by przes­tać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat za­cieśnia się do roz­miaru pułap­ki, śmierć zda­je się być je­dynym ra­tun­kiem, os­tatnią kartą, na którą sta­wia się włas­ne życie

 ...  po raz pier­wszy od wielu miesięcy ktoś pat­rzył na nią nie jak na przed­miot  nie jak na piękną ko­bietę  lecz w sposób nieu­chwyt­ny  jak­by prze­nikał na wskroś jej duszę  jej strach  jej kruchość  jej niez­dolność do wal­ki ze światem  nad którym po­zor­nie do­mino­wała  choć tak nap­rawdę nicze­go o nim nie wiedziała.

yozzziiiom dodano: 7 luty 2014

[...] po raz pier­wszy od wielu miesięcy ktoś pat­rzył na nią nie jak na przed­miot, nie jak na piękną ko­bietę, lecz w sposób nieu­chwyt­ny, jak­by prze­nikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niez­dolność do wal­ki ze światem, nad którym po­zor­nie do­mino­wała, choć tak nap­rawdę nicze­go o nim nie wiedziała.

 ...  po raz pier­wszy od wielu miesięcy ktoś pat­rzył na nią nie jak na przed­miot  nie jak na piękną ko­bietę  lecz w sposób nieu­chwyt­ny  jak­by prze­nikał na wskroś jej duszę  jej strach  jej kruchość  jej niez­dolność do wal­ki ze światem  nad którym po­zor­nie do­mino­wała  choć tak nap­rawdę nicze­go o nim nie wiedziała.

yozzziiiom dodano: 7 luty 2014

[...] po raz pier­wszy od wielu miesięcy ktoś pat­rzył na nią nie jak na przed­miot, nie jak na piękną ko­bietę, lecz w sposób nieu­chwyt­ny, jak­by prze­nikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niez­dolność do wal­ki ze światem, nad którym po­zor­nie do­mino­wała, choć tak nap­rawdę nicze­go o nim nie wiedziała.

Gdy osiągnęła już wszys­tko  cze­go ocze­kiwała od życia  doszła do wnios­ku  że nie ma ono sen­su  bo wszys­tkie dni były ta­kie sa­me. I pos­ta­nowiła umrzeć.

yozzziiiom dodano: 7 luty 2014

Gdy osiągnęła już wszys­tko, cze­go ocze­kiwała od życia, doszła do wnios­ku, że nie ma ono sen­su, bo wszys­tkie dni były ta­kie sa­me. I pos­ta­nowiła umrzeć.

 Przed świtem zawsze jest najciemniej.

yozzziiiom dodano: 15 grudnia 2013

"Przed świtem zawsze jest najciemniej."

 Lepiej iść przez życie w bólu  lecz doznawszy przebudzenia niż pod znieczuleniem i w nieświadomości.

yozzziiiom dodano: 15 grudnia 2013

"Lepiej iść przez życie w bólu, lecz doznawszy przebudzenia niż pod znieczuleniem i w nieświadomości."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć