 |
Gdybyś tylko dał jakiś znak- jakikolwiek, to byłabym w stanie zrobić wszystko, byleby znaleźć się blisko Ciebie.
|
|
 |
Uwielbiam taką matematykę.. szczególnie, że liczę na niej chemię pomiędzy dwoma organizmami żyjącymi wśród innych ciał. / fczorajsze :*
|
|
 |
Bo Cię kocham bardziej niż siebie nienawidzę.
|
|
 |
Twój zapach doprowadza mnie do szału, jednak to nie to samo, co Twoja obecność.
|
|
 |
Pękam na widok każdej zakochanej pary.. Wracają wszystkie wspomnienia.. ból, który po sobie zostawiłeś i nadzieja, która nadal nie wygasła.
|
|
 |
Tak ciężko zasypia mi się bez Twojego dobranoc.
|
|
 |
nie bójmy się swych ciał.
|
|
 |
Jesteś bezkonkurencyjnym mistrzem w manipulowaniu moim samopoczuciem -.-
|
|
 |
a teraz się zastanawiam czy to, że nazywam Cię swoim kotem nie ma u mnie podłoża u tego, że w dzieciństwie zdechł mi mój ukochany kociak. zapełniasz nim tyko moją pustkę, nic więcej. nawet mruczycie podobnie.
|
|
 |
lubię komplikować sobie życie..
|
|
 |
związek można porównać to ekscytacji Twojej mamy, kiedy stawiasz pierwsze kroki. najpierw niesamowicie się z tego cieszy, emanuje z niej euforia natomiast później gaśnie, a Twoje chodzenie jest dla niej tylko prymitywną czynnością. z nami jest podobnie. początki były ekscytujące, dzisiaj nasza relacja jest tylko rutynową funkcją. a uczucie gaśnie jak płomyk zapachowej świeczki, której cynamonowy zapach doprowadza niemal do mdłości.
|
|
|
|