 |
|
czasem upartość popłaca, ale tylko czasem. osobiście ją odradzam , bo jeden na dziesięć przypaków wychodzi na moje szczęście - reszta układa się w dziwny schemat niepowodzenia.
|
|
 |
|
wiem, jak cholernie wkurwia Cię mój szczery uśmiech - bo wiem jak bardzo Cię dołuje moje szczęście, dziewczynko.
|
|
 |
|
coraz mniej lubię Nasze rozmowy, coraz bardziej są uciążliwe niż przyjemne. / veriolla
|
|
 |
|
i przyznaj - nigdy nie pomyślałabyś , że to wszystko się tak potoczy, prawda ? ja też nie. / veriolla
|
|
 |
|
nie Skarbie, nie pomoże Ci picie, trawa czy melanże - nadal będziesz pamiętał Jej twarz.
|
|
 |
|
lubię swoje zajebiste pomysły. lubię być dziwna, inna od wszystkich i pozytywne pierdolnięta. lubię moje niekontrolowane wybuchy śmiechu i dziwne słowotwórstwo lubię. lubię siebie.
|
|
 |
|
to nie ja jestem wredna, to Ty nie potrafisz przyjąć na klatę szczerości. / veriolla
|
|
 |
|
chyba tylko ja mam tę dziwną zdolność wpierdolenia się w sam środek boruty na każdej imprezie. a później narzekam na obolałe ciało.
|
|
 |
|
to nie spowiedź, nie na wszystko dostaniesz odpowiedź. / veriolla
|
|
 |
|
rozwalona i napuchnięta warga ? owszem, bolała cholernie. ale jakaż była satysfakcja gdy stanąłeś po mojej a nie Jej stronie.
|
|
 |
|
spoko, rozumiem , że coś do mnie masz. i rozumiałabym jeszcze lepiej gdybyś zamiast mierzenia mnie z bezpiecznej odległości, najzwyczajniej w świecie do mnie podeszła i powiedziała w czym tkwi problem.
|
|
 |
|
posłuchaj - jeśli obiecałam być przy Tobie - to jestem. jeśli powiedziałam , że nie dam Ci zrobić krzywdy - to bronię Cię rękoma i nogami. jeśli zarzekłam się , że możesz na mnie liczyć - to możesz, pamiętaj
|
|
|
|